Christmas Pageant

Sport hosty Christmas Tree (Mike Pinterics 2000r)



Rozmiar L ( od 65 do 70 cm wysokości)
Liście: okrągłosercowate , niemal takiej samej długości i szerokości, mocne, burchlaste, nieco miseczkowate; ciemnozielone centrum otoczone jest bardzo szerokim, żółtokremowym marginesem, który bieleje w trakcie sezonu
Kwiaty: o kształcie dzwonków, bladolawendowe; kwitnienie przypada na przełom czerwca i lipca
Zalecane stanowisko: od 50 do 75% cienia - na słonecznym margines szybko się przypala

Uwagi:
- kapitalna, mocna odmiana dla wielbicieli krępych, mocarnych host
- jej liście są mocnej substancji, co powoduje, że mniej jest podatna na podżeranie slimaków
- jedna z host 'eyecatcher', rzucających się w oczy i przyciągających wzrok mocnym kontrastem miedzy głęboką zielenią centrum liścia a bardzo szerokim, jasnym marginesem
- w porównaniu do hosty Christmas Tree, jej margines jest dwukrotnie szerszy
- tempo wzrostu Fransen określa, jako średnie, ale według mnie to może nie najszybsza, ale jednak dynamiczna hosta

Po lewej liść Christmas Tree, po prawej Christmas Pageant



Hosta Christmas Pageant w wiosennych barwach ( za nią Orion's Belt)



Christmas Pageant piĘknie prezentuje się wiosną, gdy rozwija skrzydła - margines liści jest wyraźnie zółty (fot.04.05.2017r)








.


.

Im dłużej mam tę hostę, tym bardziej mnie zachwyca. Jej margines nie jest tylko kremowy, bielejący...Można się w nim doszukać jeszcze innych odcieni koloru zielonego, niż ma środek liścia. W tym roku, moja Christmas Pageant rozpoczęła szósty sezon w moim ogrodzie i ma rekordowo szeroki margines. Nie bez powodu nosi swoją nazwę, którą można przetłumaczyć, jako 'bożonarodzeniowe widowisko/pokaz'.



Właśnie teraz kończy kwitnienie, ale nie zawiązała ani jednego owocnika. Szczerze napisawszy, nie kojarzę, czy Christmas Pageant w ogóle miała kiedykolwiek nasiona.




fot.27.07.2017r

Rośnie w dość mocnym cieniu, z dostępem promieni słonecznych tylko w godzinach porannych. Miejsce to jest sporo podlewane, o zasobnej glebie. Niestety, na liściach widać ślady uszkodzeń po majowych przymrozkach.
.

Moja młódka , cieszę się ,że ją wypatrzyłam pośród wielu innych ciekawych odmian .



Beata

Beatko, masz rację... Ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego tak piękna i mocna hosta jest tak mało popularna. Nie tylko jest na czym zawiesić oko, ale jest chyba też dostępna u polskich sprzedawców? Polecam tę odmianę, bo naprawdę warto mieć ją na hostowisku.

Hosta 'Christmas Pagean't w pierwszych dniach lipca (za nią inna piękność - hosta Orion's Belt)


fot.03.07.2017r
.

Mimo zmęczenia, Christmas Pageant wygląda jeszcze dość przyzwoicie.



Jej stanowisko zrobiło się zbyt ciasne, bo wszystkie rosnące tam hosty sporo się rozrosły, więc Christmas Pageant powędruje na nowe miejsce... tylko jakie?
.

Czerwcowe wspomnienia; hosta Christmas Pageant na pierwszym planie





Jesienią nieco rozrzedziłam te hosty, ale dużych różnic w nasadzeniach nie ma. Christmas Pageant została przesunięta raptem o ...pół metra
.

Powoli się rozkręca



Beata

Pod koniec ubiegłego sezonu, Christmas Pageant dostała nowe, obszerniejsze stanowisko. To miejsce nie jest jednak z tych wymarzonych, ale po cichu liczę, że dojrzała hosta dobrze sobie na nim poradzi.


fot.22.04.2019r.

edit: 06.05.2019r. - Christmas Pageant powoli rozwija skrzydła


.

Christmas Pageant nie osiąga jednak swoich dawnych rozmiarów, chyba ma ciut za sucho?


fot.18.05.2021r.
.

Zamierała w suchym miejscu , ale w porę ją przesadziłam i myślę , że będzie już tylko lepiej .



Beata

Od jakiegoś czasu , moja teoria , co chodzi o staśmienia i karłowacenia host jest taka , że wszystko to wina przesuszenia i dlatego tak reagują . Po kilku latach wyrzucania staśmionych host doszłam do tego wniosku , ponieważ tu przy oczku jest mokro i dobrze wszystkie rosną , a tam gdzie jest sucho , ciągle jakaś wypada . W tym roku też jest kilka które w całości skarłowaciały , a kilka takich co tylko w części , ale to tylko pod iglakami , gdzie w ziemi same korzenie i nawet dżdżownicy nie uświadczy .

Liście małe , ale się rozkręca , a kłów dużo . Za dwa lata może będzie taka wspaniała jak Poli . A była na umarciu , pod sosną himalajską .



Beata

Ja bym się przychyliła do tej teorii. Że to wina pogarszających się warunków życiowych. Sadzi się hostę w jakieś miejsce, daje się jej na początek trochę kompostu. drzewa rosną, dają coraz więcej cienia (szczególnie iglaste, które nie tracą liści), coraz więcej piją, gleba jałowieje. Nawożenie nie pomaga, bo czynnikiem ograniczającym jest woda i światło.