Funkia (Hosta)

White Jewel

Sport hosty 'Orange Star'. ( Hodowca: Jan van den Top,odmiana nierejestrowana)

Rozmiar S/M (wysokość około 25-30 cm)
Liście: bardzo mocnej substancji - grube i twarde, błyszczące, lekko pofalowane; białe centrum (wiosną żółtawe) okolone jest nieregularnym marginesem o dwóch kolorach zielonego, z przewagą bardzo ciemnej zieleni; margines czasem głęboko nacieka do wnętrza liścia; białe z zielonym marginesikiem są także ogonki liściowe
Kwiaty: źródła podają, ze lawendowe, ale nie mogę tego potwierdzić, gdyż u mnie jeszcze nie kwitła
Zalecane stanowisko:od półcienia, ale z dostępem do porannego słońca

Uwagi:
- warta uwagi, stosunkowo nowa na hostowym rynku, do tego ciekawa odmiana Jana van den Top, prawdopodobnie teraploid 'Orange Star', hosty- prawnuczki sławetnej Halcyon
- od mamusi różni się pięknie, równo wybielającym się całkowicie centrum liścia
- jak podają źródła, tempo wzrostu tej hosty jest wolne
- ważne jest, by stanowisko nie było zbyt ciemne, poleca się dla tej hosty wystawę wschodnią, czyli dostęp do porannych promieni słonecznych do godz. 11
- odmiana odporna na podżeranie ślimaków






foto z 10.09.2018r.
.

Jak widać w poście wstępnym, zdjęcia przedstawiają hostę White Jewel świeżo po posadzeniu w moim ogrodzie. Faktycznie, robiłam je na początku września, kilka dni po zakupie tej odmiany. Przywiozłam ją z Berlina, z kiermaszu ogrodniczego w Ogrodzie Botanicznym Dahlem a sprzedawca był najbardziej znany, niemiecki fachowiec od host - dr. Ullrich Fischer. Co rok wystawia on w Berlinie olbrzymie stoisko z hostami (i nie tylko). Choć mamy teraz łatwy dostęp do różnych odmian ze sklepów on line, zawsze można wyłapać u pana Fischera jakieś ciekawe perełki. Jest jednak (mały ?) problem z zamówieniami na życzenie, które chciałoby się dostarczyć panu doktorowi- jest tradycjonalistą i na jego stronie widnieje wielki napis 'KEINE EMAIL!!'
Kupiłam te hostę nie tylko jako nowość, ale także kierując się jakością materiału - chociaż o White Jewel mówi się, iż powoli rośnie, to ta, którą wybrałam, nie była jednokłową marnotą a dorosłą rośliną. Miała 4 ładnie rozwinięte kły. Przy sadzeniu podzieliłam ją na 3 sadzonki . Trafiły do żyznej, stale wilgotnej gleby a że była to już jesień, nie były cieniowane.



Jedna z oddzielonych sadzonek


fot. 10.09.2018r
.