Edytko... wprawdzie azalie z natury rzeczy predysponowane są na stanowiska słoneczne... jednak faktycznie niektóre grupy charakteryzuje większa lub mniejsza odporność na upały... ale czy tylko ten aspekt Cię interesuje? Myślę, że warto tu też wziąć pod uwagę podatność azalii na choroby. A kwestia wielkości kwiatów oraz zapachu bądź jego braku jakie będzie miała dla Ciebie znaczenie? Pewnie przy zakupie impulsywnym typu: Chcę azalię, no to jadę i kupuję... decydowałby Twoje oczy i nos... na szczęście sezon skończony, zima za pasem i zakupy również można zaplanować na 'zimno'
No to trochę podywagujmy...
>>> o azaliach z grupy
Knap Hill pisze się, że
dość dobrze znoszą stanowiska w pełni nasłonecznione i są z reguły odporne na choroby i szkodniki
>>> o azaliach z grupy
Mollis, że wykazują się
większą niż odmiany Knapp Hill
odpornością na upały, ale ich minus to właśnie podatność na choroby i szkodniki
>>> o azaliach z grupy
Occidentale także pisze się w kontekście
wyższej niż odmiany Knapp Hill
odporności na upały, ale także i u nich podkreśla się podatność na porażenie mączniakiem
>>> o azaliach z grupy
Viscosa zaś przyjęło się mówić,że wykazują się
dużą odpornością na susze i dużą odpornością na choroby
>>> o azaliach z grupy
Prinophyllum z kolei pisze się, że
źle znoszą upały i poleca się dla nich stanowiska bardziej chłodne, ale ich plus to odporność na mączniaka
Pozostają jeszcze grupy
Ghent i
Rustica... azalie należące do nich są mało podatne na choroby, ale nie znalazłam informacji, jak znoszą pełne nasłonecznienie... domniemuję, że brak informacji w tym względzie to... dobra informacja
Jak to się ma do Twoich azalii...
'Soir de Paris' to odmiana z grupy
Viscosa... pozostałe' Persil', 'Feuerwerk', 'Nabucco', 'Cannon's Double' należą do szerokiej grupy
Knapp Hill
Co ja bym dosadziła? Ech... od lat 2 przynajmniej sama usiłuję dokonać wyboru... i cosik mi nie idzie... skutek jest taki, że wciąż nie mam azalii, jak również i obecnie... miejsca na nią...
ale to się jeszcze zobaczy...
w każdym razie coraz częściej myślę o odmianach z grupy
Viscosa... a skoro Ty chcesz powiększyć stan posiadania 'Soir de Paris', to może... zważając na to, co wyżej napisałam (odporność na upały i choroby) i co zgadza się u Ciebie z praktyką... skuś się na kolejną azalię z tej grupy... może jakąś bardziej wyrazistą kolorystycznie na przykład różową
Jolie Madame, ciemnoróżową
Rosatę czy rubinową
Karminduft... ofkoz ich kwiaty nie oszałamiają wielkością czy finezją, ale zapachem już tak
Co Ty na to?
A może zaprezentujesz nam tu tą rabatę z zaznaczonymi miejscami na kolejne nasadzenia?
I 'Feuerwerk' faktycznie do przesadzenia? To trzeba pomyśleć jeszcze, co za niego
A jak Ci się sprawił 'Nabucco'? W kontekście kontrowersji, które wzbudza, jesteś zeń zadowolona czy przeciwnie?