Paprotnik Makino
Polystichum makinoi


Paprotnik Makino, przywędrował do naszych ogrodów ze wschodu, gdzie naturalnie występuje we wschodnich Indiach, południowych Chinach i Japonii.
Jego zimozielone , lekko połyskliwe liście dorastają do 60-75 cm długości i tworzą wyginającą się na zewnątrz , gęstą rozetę . Choć nie należy do olbrzymów, jest on uznawany za paprotnik bardzo dekoracyjny, o regularnym , wyrafinowanym pokroju.
Wymaga stanowiska półcienistego, gleby wilgotnej, przepuszczalnej, próchnicznej.
Polecany jest do uprawy w strefach 5-9. Ponieważ paproć bardzo wcześnie rozpoczyna wegetację,dobrze jest ją zabezpieczyć przed wiosennymi przymrozkami !. W krajach angielskojęzycznych, spotykamy go pod zwyczajową nazwą . Makinoi's Holly Fern.



Paproć ta została odkryta przez japońskiego botanika Tomitaro Makino, o którym mówi się, iż jest ojcem japońskiej botaniki. Usystematyzował on i nazwał ok.2500 roślin, w tym 1000 gatunków i 1500 odmian. Po śmierci Makino w 1957r, jego kolekcja 400 000 taxonów została przekazana Tokyo Metropolitan University.

Tomitaro Makino (1862-19570


źródło: Wikipedia

Polystichum makinoi od wiosennych pastorałow do pełni rozwoju w sezonie











...

Polystichum makinoi w sierpniu

Dość szybko przyrasta







Post przeniesiony z innego watku
Poll

Halino, wydaje mi się że na zdjęciach jest Polystichum makinoi .

Tez mi się wydaje, że to Polystichum makinoi. Ma charakterystyczne ciemne, lśniące frondy i ostre listki. Śliczny egzemplarz.
Jakie jest żródło pochodzenia tej paproci?

Sprawdziłam etykietę i rzeczywiście, rację macie bez dwóch zdań, mea culpa . Ależ Wy macie oko
Poll, źródło zupełnie przypadkowe - Leroy Merlin, w zeszłym roku mieli kilka odmian różnych paproci (w tym ze dwa paprotniki). Niedawno sprawdzałam jak jest w tym roku i niestety nędza.

Halszko, miałaś szczęście. Że ja nigdy na nic takiego nie mogę trafić... Może dlatego,że nie zaglądam do marketów?
Tomek Mr napisał:
No właśnie, mój paprotnik Makino był w ubiegłym roku sporą rośliną . ładnie zabezpieczyłam go na zimę, ale potem ściagnęłam z niego gałązki, bo już wypuszczał pastorały i wiosenne przymrozki załatwiły mi go na cacy. W tej chwili ma frondy długości 10-15 cm.

To dorzucę tutaj mojego. Mam go od lata 2014. Tegoroczne wiosenne przymrozki spędził pod plastikowym wiadrem, uchroniło go to przed uszkodzeniem i póki co, ładnie przyrasta

Przed chwilą widziałam zdjęcie Tomasza z pastorałami paprotnika Andersona, więc zapytuje - Polystichum makinoi ruszył już w waszych ogrodach?

U kolegi Tomka już ruszył, droga Polu


.

Paprotnik Makino (Polystichum makinoi) o tej porze roku, z początkiem maja, ma kolor dość soczysto zielony, nowe pastorały już praktycznie rozwinięte.

Polystichum makinoi na dość jasnym, ale chłodnym stanowisku


fot.22.06.2017r
.

Mój paprotnik trochę podmarzł, ale cały czas pojawiają się nowe pastorały.





.

Polystichum makinoi, to dość dynamiczna paproć. Może nie rośnie extra szybko w górę, ale ładnie przyrasta.


fot.10.08.2017r
.

Niespełna roczne siewki Polystichum makinoi


.

Przepikowane do świeżej ziemi zdecydowanie przyspieszyły

Polystichum makinoi rośnie u mnie w świetlistym cieniu, drugi sezon. Ładnie przyrasta
I zdaje się już ma zbyt ciasno w tym miejscu

Zdj.06.06.2018

Polystichum makinoi w OB w Wojsławicach

Zdj.10.05.2018

Rośnie u mnie ponad 10 lat , a w tym roku po raz pierwszy bardzo ucierpiał podczas wiosennych upałów. Sporo liści całkiem uschło. Zresztą wiele paprotników źle zniosło taką gorącą wiosnę.
Teraz zaczął się powoli regenerować

Młodszy egzemplarz Polystichum makinoi na półcienistym, ale dość suchym stanowisku . Rośnie tam nieźle, ale w skrajnie gorące dni, nieco omdlewa. po podlaniu, szybko podnosi się.


.