Mój też rośnie na dość słonecznym stanowisku, na tyle słonecznym, że w bardzo upalne dni przypala mu końcówki i muszę stawiać cieniowanie, ale łodygi mu nie sczerniały, są zwyczajne, jasne. Co prawda jest u mnie krótko, pierwszy sezon, trudno więc mówić z całą pewnością o wpływie warunków, zobaczymy, co pokaże w przyszłym roku. Tak czy owak podejrzewam, że masz Wojtku coś szczególnego, wyjątkowo pięknego, bo te ciemne żyłki bardzo podkreślają jego urodę.

Jeden z moich paprotników 'Plumosum Densum',też rośnie na dość słonecznym stanowisku i nigdy nie miał tak ciemnych łodyg.
Wojtek ma coś wyjątkowego,na żywo wygląda jeszcze ładniej.
Mój na stanowisku z porannym słońce.
Wojtku ,kojarzysz może czy on u Ciebie robi rozmnóżki? Plumosum Densum wytwarza ich dużo,przynajmniej u mnie.

wojtek napisał: Wojtku, cieszę się. Oby utrzymał u mnie te ciemne łodygi. Dołączę ją do K.N. Myślę, że bardziej pasuje do grupy 'Plumoso-multilobum' niż jako odmiana 'Plumosum Densum'.

Jedna z moich paproci oznaczona jako 'Plumosum Densum'. Późno się zbiera. Albo podmarzła, albo wrośnięte Adiantum venustum ją spowalnia?

wojtek napisał:
Wojtku zostało coś jeszcze?

Grupowe nasadzenia 'Plumosum Densum' w Wojsławicach.

fot.07.09.2022

Młodszy egzemplarz 'Plumosum Densum' nieźle rośnie na słonecznym, ale wilgotnym stanowisku.




fot.18.09.2022r.
.

Trzyletni egzemplarz dostał w końcu wiatr w żagle Rośnie na stanowisku z niewielką dawką promieni słonecznych. Prawdopodobnie w przyszłym roku to miejsce zrobi się cieniste, bo zaniechałam przycinania perełkowca japońskiego.

fot.27.09.2022

Jednego maluszka 'Plumosum Densum' dostałam od Gosi/Jugo w maju. - poprawka w poście poniżej (to Congestum)
Rośnie bardzo ładnie, przetrzymał dzielnie letnią suszę. Ma cień.

foto. 9.08.2022


Drugi egzemplarz kupiłam wczoraj w OBI, bo akurat zarzucili sklep paprociami.



Strasznie jakiś rozczochrany jest, ale to już chyba norma w tych doniczkowych uprawach.
Posadzony został na górkę pod brzozą, gdzie będzie miał trochę słońca popołudniu.

Ewo ja dałam Ci Polystichum setiferum Congestum i to ono jest na zdjęciu.
Plumosum Densum,chciałam dać,ale uparłaś się żebym nie wykopywała.

Gosiu, chyba mnie jakaś pomroczność umysłowa wtedy ogarnęła... no ale wiem, czasem jak się uprę....

Ale w takim razie dodam jeszcze w wątku o Congestum

Mój 'Plumosum Densum' rośnie na słonecznym i raczej dość suchym stanowisku. Myślę, że za dwa lata cień, który zapewni mu sosna będzie mu bardziej odpowiadał.

'Plumosum Densum' wychodowany z rozmnóżki. Rośnie na stanowisku słonecznym, ale stale wilgotnym. Długaśny liść ostatnio wypuścił

fot.17.10.2022

Paproć którą dostałam od Wojtka ,z nazwą 'Plumosum Densum',ładnie przyrósł od lipca.
Wstawiłam go tutaj,bo chciałam pokazać jak teraz wygląda.Była już dyskusja na ten temat,co to właściwie może być,
bo na pewno nie 'Plumosum Densum'.Jest piękny i cieszę się że go mam.Może kiedyś ,ktoś dopasuje mu nazwę.

Czyżbym się doczekała..?
Na kilku liściach takie maleństwa się pojawiły, fotki niestety komórką...

20221102

Dostałam na jesiennej wyprzedaży a że złapał mnie za serce to wzięłam trzy

Pokazywałam kilka lat temu tego poprotnika i Tomasz orzekł, że za mało puchaty. Wydaje mi się, że od tego czasu mocno się zagęścił i że to może być Plumosum Densum. Bo jeśli nie on, to co (się nie upieram )?



Drugi egzemplarz rośnie w pobliżu, ale mniej dynamicznie przyrasta, ma też nieco krótsze frondy.

Paprotnik 'Plumosum Densum' przeżył pierwszą zimę w moim ogrodzie. Posadzony jest na górce usypanej z ziemi liściowej, ziemi gliniastej i co tam jeszcze się nawinęło - gałązki, ziemia z worków, skorupki z jajek... Górka usypana jest pod brzozą.

Obudził się po zimie w dobrej formie.

Mój też już ładnie startuje,teraz stanowisko ma dość słoneczne.

Jesienią zauważyłam maleńkie rozmnóżki na kilku liściach, najniżej rosnący przygięłam do ziemi,
zasypałam liśćmi i tak spędziły zimę... Nie dawałam im dużych szans, więc jaka była radość gdy
pokazał się taki widok..!
20230601


Sam paprotnik też się ogarnął i zaczyna przyrastać



Co mogę z tym zrobić teraz...? Czekać aż podrosną?

Neluś poczekaj, aż się dobrze ukorzenią Ja takie rozmnóżki przesadzam czasem dopiero po roku uprawy.