Erwinie coraz częściej korzysta się przy klasyfikowaniu paproci z badań cytogenicznych, gdyż zwykłe szkiełko i oko botanika nie wystarczają. Jeśli odbiegające wyglądem od klasycznych form
Polystichum, część
Cyrtomium odpowiada genowo jednak paprotnikom, to nic nas nie jest w stanie zdziwić. Te badania są jedyną metodą, która ostatecznie może rozwiązać wiele wątpliwości
Poll napisał:
W opisach hodowców holenderskich, można napotkać informację , której nie potwierdzają znane mi źródła brytyjskie , mianowicie ,iż ten paprotnik jest hybrydą Polystichum aculeatum x Polystichum setiferum, zaś synonim Polystichum aculeatum ‘Pulcherrimum Bevis' zamieszcza Sue Olsen w swojej 'Encyclopedia of Garden Ferns'.
Owszem, uważano kiedyś, że 'Bevis' może być formą
Polystichum aculeatum, lub hybrydą, ale J.W. Dyce w 'Polystichum Cultivars ' (edited and expanded by A. Sykes and M. Rickard/ BPS), stanowczo stwierdza, ze łaczenie
Polytichum setiferum 'Bevis' (ze względu na jego cechy) z
Polytichum aculeatumy jest błędne.
Szczerze pisząc, nam, ogrodnikom, którzy nie jesteśmy botanikami, nie robi wielkiej różnicy to, jak powinien być klasyfikowany 'Bevis'. To piękna paproć, która raduje nasze oczy i w sumie, to nas - z punktu widzenia ogrodu- zadowala. Jeśli pojawi się propozycja nowej klasyfikacji, odnotujemy ją, ale nie wpłynie ona na urodę 'Bevisa'.
.