Poll, u mnie po zdjęciu okrycia Polystichum vestitum wygląda delikatnie mówiąc nieciekawie...to ta kupa nieszczęścia pod liściem D.sieboldi



Mam nadzieją, że serca/korony nie ucierpiały...

Polystichum vestitum 'Dwarf' po zdjęciu ocieplenia, jak na moje oko wygląda przyzwoicie. Serce przysypałam kompostem, bo zapowiadają przymrozki na najbliższy czas.

fot.04.04.2021

Lśnienie Polystichum vestitum w jesiennym słońcu


fot.19.10.2021r.
.

Polystichum vestitum 'Dwarf', straszna bida u mnie Przesadziłam na bardziej wilgotne, półcieniste stanowisko. Może się zabierze ...

fot. 16.06.2022

Na duże rozmiary Polystichum vestitum, już nie liczę.. Rośnie u mnie już wiele lat, ale liście ciągle krótkie...

Polystichum vestitum 'Dwarf' wygląda, jak obraz nędzy i rozpaczy Źle przyrastał w cieniu, więc przeniosłam na bardziej widne i wilgotne stanowisko. Z początku wydawało mi się, że to była dobra decyzja. Niestety nie rozwinął nowych liści (zaschły) Boję się, że go stracę

fot.15.08.2022

Inne rośliny poszły na zimowy odpoczynek , więc Polystichum vestitum jest lepiej widoczne


fot.15.11.2022r.
.

Dear Pola and Tom,
i do understand that you are a little disappointed by the very decent size your *P. vestitum* reaches in the gardens. As i IDed many of that kind at iNaturalist.org, i do expect that the largest individuals may grow leaves of ca. 1.2 - 1.5m in length, saying it's truly a potentially large kind of fern at native sites.
However it got a very large native range, from (subtropical) warm temperate lowlands to subantarctic, cool islands, and from close to the sea up the mountains till the tree-line.
As i have seen P. vestitum seems to be pretty variable, apparently even containing some local races. Since that it shall be important, which local population your individuals do represent, as these are likely not all the same hardy, or growing to large sizes.
In general i was happy to see more close up details of presented images, so i might confirm the suggested identity, or disagree in case. I do tell this as i might have seen several wrongly IDed individuals at other reports, but these are other issues.
Best regards, Erwin

p.s. Maybe the "mountain-fern" Polystichum cystostegium native to mountain regions in New Zealand could be hardy in Poland and Mid-Europe, i don't know if this has been proved yet.

Erwinie, większość a może wszystkie pokazane tu Polystichum vestitum pochodzą od holenderskiego hodowcy Wouter van Driel. Tak jak napisałeś jest to gatunek zmienny. Niestety w nasz klimat najwyraźniej nie jest dla niego całkiem odpowiedni. Nasze egzemplarze nie mają siły dorastać do dużych rozmiarów. Widziałem, że jedynie u Poli, gdzie rośnie w żyznej i wilgotnym miejscu jest trochę większy i wytworzył nawet zarodniki. Wouter van Driel na swoim stoisku miał dorosły egzemplarz vestitum, który oferował w sprzedaży i była to duża roślina z liśćmi o długości 70-80 cm.

You are right Tom, the climate in Poland, and likely +- the same in Austria, won't be the best one for P. vestitum. Leaves with length of 70-80 cm would be great, but i think you needed to store the ferns at cool winter greenhouse and keep in large pots to reach that.

Mój Polystichum vestitum spędził zimę pod gałęziami iglastymi, a w najzimniejsze noce ubierałam go jeszcze w moją polarową bluzę. Oby wiosenne przymrozki go nie zahamowały!


fot. 22.03.2023r.
.

Polystichum vestitum 'Dwarf' ... co tu powiedzieć ... żyje, ale mizerny strasznie

fot. 16.09.2023

Moja odmiana 'Dwarf' zanikła po pierwszej zimie uprawy. Gatunek jakoś rośnie- w tym roku jeszcze nie jest okryty przed nadmiarem wilgoci. Ciepło ma, bo jest do połowy zasypany dębowymi liśćmi.




fot. 29.12.2023r.
.

Niestety moje Polystichum vestitum praktycznie wypadły tzn został jeden mały listek. Szkoda, bo to atrakcyjna, wyrózniająca się kolorem paproć. Na pocieszenie został egzemplarz rosnący u Poli, który trochę ucierpiał od wiosennych przymrozków, ale i tak wygląda dobrze.

Myślałam, że już przyjdzie mi się pożegnać z Polystichum vestitum 'Dwarf', bo w zeszłym roku wypuścił tylko dwa liście, a w tym w ogóle nie dawał oznak życia Wiosną wykopałam go i przeniosłam do doniczki. Otrząsnął się i ruszył Planuję wyjazd, więc dziś doniczkę zadołowałam w ogrodzie.

fot. 10.07.2024

Polystichum vestitum, choć zbliża się jesień, nie wypuszcza żadnych nowych frondów...


fot. 06.09.2024r.
.

Co tu powiedzieć ... żyje mój Polystichum vestitum 'Dwarf', ale dalej wygląda biednie Wypuszcza wciąż nowe listki, ale takie jakieś mikre

fot. 29.09.2024