Szykuje się do zimowego snu. W tym sezonie był nieco niższy niż w poprzednim. Chyba za sprawą póżnych przymrozków.

2020 11 16

Długosz królewski rosnący w płytkiej wodzie, OB w Poznaniu.

fot.07.09.2020

Ścięłam uschnięte liście długosza królewskiego i okryłam nimi roślinę. Wpierw wydał mi się to genialny pomysł, ale mając na uwadze, że zabezpieczenie powinno być przewiewne, to zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze zrobiłam

fot.22.12.2020

Długosz królewski (Osmunda regalis) wznawia wegetację. Podczas ostatnich przymrozków (-2,8°C) okryłam tekturowych pudłem, wypełnionym suchymi liśćmi.

fot.03.05.2021

Pierwsze pastorały przemarzły. Przy kolejnych przymrozkach zabezpieczałam go jodłowymi gałęziami i dał radę przetrwać.

Można i tak... Osmunda regalis uprawiana i eksponowana w olbrzymiej donicy (Ogród pokazowy przy szkółce Państwa Szmitów w Pęchcinie)


fot.11.06.2021r.
.

Osmunda regalis rośnie u mnie na stanowisku słonecznym, ale stale wilgotnym. Świetnie przyrasta, ale raczej wszerz niż na wysokość.
Już w tym roku miałam ją podzielić i przesadzić, ale przyznam się, że nie bardzo wiem, jak się za 'byka' zabrać

Fot.09.11.2021, poranny szron ozdobił zaschnięte już liście.

Długosze jak zwykle wyrywne ... no i przymrozki poczyniły już pewne szkody.

fot. 23.04.2022

Wygląda na to, że w tym sezonie nie ucierpiała od wiosennych przymrozków

fot. 26.04.2022

Startuje największa kepa długosza królewskiego. Jesienią została przetransportowana za pomocą wózka transportowego na obszerniejsze stanowisko, miejsce, gdzie w ubiegłym sezonie utopiło się na śmierć kilka różaneczników. Długosze dobrze znoszą mocno mokra glebę, więc wierzę, że będzie tam dobrze rósł.


fot.08.05.2022r.
.

W tym sezonie nie ucierpiał od wiosennych przymrozków.

Foto. 2022 05 23

Wczoraj odbyła się próba mierzenia Osmunda regalis, ale nie4zbyt dokładna. podobno ma nieco powyżej 180 cm wysokości.


fot. 11.06.2022r.
.

Interesują nas dokładne dane...a nie podobno .

Proszę, powiedzcie mi jak to jest z tym mocno mokrym podłożem.
Poll napisał:
Mam jedno miejsce w ogrodzie, takie właściwie bagienko, wsadziłam tam dziś długosza królewskiego i po namyśle go stamtąd wykopałam, bo właściwie nie wiem co z zimą. W zimie tam też jest bardzo mokro... ale gliniasto... jak podsypię jakiegoś podłoża przepuszczalnego, to obawiam się, że przestanie być tak mokro, bo woda spłynie w dół...

I tak sobie mieszka na nowym miejscu, przyrosty nowe ma, to chyba mu dobrze
Po deszczu, pięknie zbiera wodę na frondach

Ewciu, wszystkie moje długosze, łącznie z odmianami, rosną na Zielonce, gdzie są okresowo zalewane, także zimą i na przedwiośniu, gdy topnieje śnieg. Wspaniale tam przyrastają, ale były posadzone w to miejsce już jako kilkuletnie rośliny. dwa z nich miały nawet około 10 lat.
Wyjątkiem są dwa, które rosną na górnej części działki i mimo, że są równolatkami tamtych, nie osiągnęły takich wspaniałych rozmiarów. Na zdjęciu poniżej jest jeden z tych dwóch egzemplarzy, który rośnie na starym hostowisku. Jego frondy mają około 100 cm długości, a to pryszcz przy liściach zielonkowych długoszy.




fot.25.2022r
.

Powoli budzi się mój długosz królewski. Lepiej, aby się zbytnio nie spieszył, bo temperatury są jeszcze minusowe.

fot. 05.04.2023

Mój też się budzi... ilością frondów nie powala...

Dostojnie, powoli, bez nieprzystojnego pospiechu i mój raczył pokazać pastorałki.

Mój długosz królewski to już wieloletnia kępa rosnaca na stale wilgotnym, słonecznym stanowisku.

fot. 18.04.2023