Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
Posty: 13888
Otrzymane podziękowania: 33632
Efkaraj napisał:
Jednak kępa w tym roku nie przyrosła, a właściwie, przyrosła w połowie, bo pół po zimie nie ruszyło...
.
A w tym sezonie wyszedł trzeba ździebełkami... rosną te trzy ździebłeka... ale co to za rośnięcie...nawet zdjęcia mu nie zrobiłam, bo znika na tle zieleni.
Pogoda w tym sezonie pracuje na rzecz tego miskanta, ale na kwitnienie jeszcze musimy poczekać przynajmniej trzy tygodnie... Jego stanowisko nieco opustoszało, bo trwa budowa nowych rabat i trzeba było wykopać to, co niepotrzebne.
Mój 'Gracillimus' w tym roku zakwitł...po raz pierwszy tak obficie. Niestety nie ma tyle słońca co powinien, więc kwitł rzadko i słabo. Tegoroczna jesień wyjątkowo mu sprzyja .
Kurczę, dziwię się, że wasze 'Gracillimus'y zakwitły jeszcze w październiku, bo moje kwitną zawsze w listopadzie. Pomijam trzy egzemplarze, które rosną pod domem i jesienią mają mniej słońca, wiec zazwyczaj rozpoczynają kwitnienie już dobrze po połowie listopada, albo wcale nie zakwitają....
fot. 22.11.2023r.
fot. 16.11.2023r.
.... ale inny egzemplarz rosnący w pełnym słońcu, także rozpoczął kwitnienie w tym miesiącu.
Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
Posty: 13888
Otrzymane podziękowania: 33632
A mój 'Gracillimus' wreszcie znalazł dobre dal siebie miejsce. Wsadziłam go tutaj, ale mimo, że się ładnie zbiera, nie jestem przekonana do tego miejsca.
Jednak chyba dobrze się tu czuje bo zakwitł na początku listopada