No to już chyba wiosna za pasem , dziś widziałam gęsi lecące na północ

Wiesiu liczę że jednak zimy więcej nie będzie i da się robić jesienno-wiosenne porządki.
Z różanymi pozdrowieniami i życzeniami.

Róze zawsze są piękne Uwiłam niewielki wianuszek na 1 listopada z owocami róży Bonica i wczoraj stwierdziłam, ze nadal fajnie wyglądają na cmentarzu
Majeczko, wszelkiej pomyślności w Nowym Roku, niech Cię nadal cieszy Twój rózany raj

Marysiu dziękuję.

Ja Majeczko urzynam powoli róże, którym zawiązały się owoce. Nieciekawie to wygląda, a w kilku przypadkach przeszkadzały mi przy porządkowaniu. Chyba im nie zaszkodzi? mam kuzynkę, która od wielu lat przycina róże jesienią

takasobie napisał: Miłko przy takich zimach niewiele może zaszkodzić różom, najważniejsze żeby po cięciu nie było w nocy mrozu no i najlepiej jak nie będzie potem padać.

Maju, już chcesz robić porządki ?

Niech jeszcze trochę pomrozi, bo obawiam się, że inaczej będziemy mieć zimę wiosną .

Majko oby nie zabrakło nam zapału i... siły na ogrodowanie!!
Szczęśliwego..!!

Majeczko-pozdrawiam noworocznie ,życzę zdrówka i żeby ogród cieszył niezmiennie i sił nie brakło do jego pielęgnacji czyli samych szczęśliwych chwil

Majeczko, jestem w ciężkim szoku po spacerze u Ciebie Przepiękne róże i w kosmicznych ilościach ogarniasz i ogrodowo i w komputerze.
Mnie najbardziej podobają się wielkie krzaczory pnące się na drzewa i podpory. Zobaczyć to na żywo - marzenie!!!!!!!

A jak pięknie wyszedł Ci biały zakątek z głogiem, krzewuszką, serduszko i chyba tawułą. To zwykły głóg czy jakiś odmianowy?

A wiesz, że ja już nie mam żadnej lilii poza kilkoma martagonami? No szok. Trzeba będzie to nadrobić.

Azalkowa boska... rodki Ty jesteś Zielonoręka!

Iwonko dziękuję za wizytę i spacerek, od pochwał aż spłonęłam.
Głóg miał być różowym odmianowym krzaczorkiem a wyszedł zwykły biały i niemiłosiernie piął się w górę. Zaakceptowałam ten fakt a teraz postanowiłam zrobić białą rabatkę, ktòra od wczesnej wiosny jest biała bo krokusy, cebulice, śniadki, a jesienią hortensje i zawilce, ale pojawiły się też inne kolory, np malutkie rododendrony. Tawuła van Houtte'a.
Na oglądanie róż zawsze serdecznie zapraszam.

Majeczko, zdjęcia wychodzą naprawdę dobrze.
Liczę na więcej zdjęć w sezonie

Ja też kiedyś kupiłam różowy głóg, który nie dość, że okazał się biały, to jeszcze i kolumnowy. Na domiar złego nie zawiązuje owoców, podczas gdy mój biały gatunek i ma ładny pokrój i co roku jest obwieszony owocami.

Iwonko to jest jedna z host kupionych od Ciebie, o imieniu Inniswood ale podobno to nie ona tylko Margie’s Angel.



tawuła szara



zawilec okazał się różowy

Majeczko, ta hosta to mój pierwszy zakup w 2010 r. Nie sądzę, żeby już wtedy Margie's Angel z 2007 r. była w masowej sprzedaży. Ale mogę się mylić.
MA moim zdaniem bardziej w serduszko leci, jest bardziej pokarbowana i złota. Ale mogę się mylić

Update
J ją kupiłam pod nazwą 'Captain Kirk', ale na forum (chyba na Oazie) hościarze stwierdzili, że to nie ona. Idę oblookać Kapitana Kirka...

Iwonko już nawet nie pamiętam kto takie podejrzenie rzucił i zaprzeczył że ona jest Inniswood.

taka była w 2020





potem musiałam ją wykopać bo odrosty róży Poppius zarosły wszystko i wtedy podzieliłam na dwie

Poppius 2020


2021

Margines jest zbyt gruby, to fakt. Coś tam kiedyś się wymyśli, w sezonie No i muszę poszukać swojej połówki. Nie mam pojęcia, gdzie ją tu posadziłam

Róża wymiata

Skoro grzebię w zdjęciach róż to dla poprawy nastrojów coś energetycznego.

Rambling Rosie


Poppius


Perfume Lagoon


Pink Cloud


Pina Colada

Wszystkie przepiękne Maju, szczególnie zachwyciły mnie kwiaty Perfume Lagoon, ale Rambling Rosie jest też obłędna, co za kolor i ile kwiatów .
Pink Cloud ma u mnie jakiś jeden badylek i jeszcze nie kwitła nawet.

Jak pokazujesz swoje róże, mam ochotę kupić kilka, ale serio już nie mam kawalątka miejsca dla nich. Perfume Lagoon też wpadła mi w oko.