Bardzo podobają mi się Twoje wiosenne koty w doniczkach zawsze zastanawiam się czemu koty to robią ,przecież to musi być bardzo niewygodne .Moje też lubią wypoczynek doniczkowy i muszę ciągle pilnować .U mnie też wiosna ,a właściwie lato .Mam takie zakwasy ,że wieczorem ledwo dycham .Ale co tam ,takie bóle da się wytrzymać

Ewciu, miło Cię widzieć przynajmniej w moim ogrodzie . Ja też solidnie dzisiaj popracowałam. Przycięłam prawie wszystkie róże. Zostało mi 5 szt. bo było już zbyt ciemno. Strasznie nie lubię tej roboty. W takich momentach zastanawiam się, czy ja w ogóle lubię róże .

Żanetko, moje żonkile i hiacynty ledwo pare dni temu wylazły z ziemi a już kwitną .















Nawet korona cesarska już pokazuje kwiaty :



Co tam jeszcze w ogrodzie ? Bergenia w pełnym rozkwicie . Nie pamiętam nazwy odmianowej a plik ze spisem stracony . No cóż, w każym razie jest piękna .



Magnolia w blokach startowych


I ogólny widoczek:

Edyto -z różami mam tak samo ...jestem podrapana i chodzę z długim rękawem bo wstyd ...,pędzi ta Twoja wiosna

Edytko pięknie u Ciebie i widzę jak oprócz wiosennych reszta u mnie spóźniona a bergenie śliczne ,magnolie będe podziwiać u Was

Wiosna w tym roku ekspresowa, a może to już lato

Edytko, wiosna w pełni, ale najbardziej moją uwagę przykuł ogólny widoczek .

Elu, ten widoczek mam z okna kuchennego .

Jurku, lato w pełni . Wiosna ma zawitać jedynie na weekend majowy .

Danusiu, jestem zachwycona tymi bergeniami :






Te pospolite też zaczynają pokazywać kwiaty:



Żanetko, miałam uszczuplić stan róż o 1 sztukę (reszta w zbyt dobrym stanie, żeby wykopać ), ale postanowiła walczyć o życie i puszcza pędy .

Co tam jeszcze w ogrodzie ?

Moje sasanki:







Ponieważ wygląda na to, że rosną u mnie całkiem dobrze, planuję dokupić kilka (jeśli tylko spotkam). Jedna to sie nawet wysiała, choć córcia kwitnie w innym kolorze :



Magnolia Susan rozwinęła kwiaty:




Dużo osób narzekało na jednoroczność hiacyntów, ale u mnie rosną wyjątkowo dobrze.
Ta kępa ma ok. 5 lat:



i ta też:



Jedynie te kiepsko wyglądają. nie wiem czy w to miejsce wyjątkowo im nie służy, czy to taka odmiana:



piwonie:

Z takim widokiem można cały dzień bez żalu spędzić w kuchni.
Piwoniowe kwitnienie zapowiada się obiecująco.

Kurczaczki, już piwonie w pąkach! A ledwo krokusy przekwitły...
U mnie hiacynty też różnie. Niektóre też mają kwiatki w odstępach centymetrowych na badylku.
Bergenie mają mnie w poważaniu. Ostatni kwiatek widziałam chyba trzy lata temu. Chyba wyjadą na wieś.Twoje sa niesamowite!

Edyta sasanki jak się zadomowią to ładnie potrafią się wysiewać, ja już mam mnóstwo siewek więc zamiast kupować to przyjedź i będziemy kopać. Zresztą jak zostawisz nasienniki na swoich aż nasiona dojrzeją to same będą się wysiewały a do tego z jednej rośliny mogą się pojawić siewki w innych kolorach niż roślina mateczna. Jak tak patrzę na Twoje bergenie to coraz bardziej mam ochotę i ja je posadzić.

Iwonko, to może Ty przyjedź do mnie ukopać sobie bergeni . Nie wycinałam nasienników na sasankach, ale mogłam wypielić siewki .

Zuzanno, piwonia z największymi pączkami to wczesne odmiany zakwitające w maju.

Elu, piwonia zapowiadają się bardzo obiecująco . Dużo z nich to młódki i zakwitną pierwszy raz. Chodząc po ogrodzie naliczyłam ostatnio, że mam 31 krzaczków, prawie każdy to inna odmiana. Nie mogę się ich doczekać .

Edytko ja już u Ciebie byłam teraz Twoja kolej zapraszam

Edytko ja się cieszę bo moja mała bergenia kupiona w zeszłym roku na kiermaszu będzie miała 4 kwiatki a takie maleństwo hiacynty w mojej glinie po roku zachowują się jak te Twoje ostatnie,piwonię mam jedną i mam nadzieję że po 4 latach i zeszłorocznym przesadzaniu wreszcie zakwitnie.

Iwonko, jeśli będę w okolicy nie omieszkam zajrzeć .

Danusiu, a myślałam, że hiacynty po prostu lubię glinę . Widocznie co cos innego decyduje o ich kondycji. Trzymam kciuki za Twoją piwonię . Ma pączki?

Całą zimę nie robiłam żadnych zakupów, ale w sobotę trochę trochę zaszalałam. Właściwie to prawie same wrzosowate kupiłam w tym roku. Do ogrodu przybyły 3 rh: Persy Wiseman, Goldkrone oraz Hachmann's Charmant oraz azalie: Sunte Nectarine, Toucan oraz 3 szt Jock Brydon. Dokupiłam też kolejne 2 Soir de Paris . Teraz pozostaje czekać na kwitnienie .
Podpędzone Persy Wiseman i Goldkrone już rozkwitają:
Ciekawe czy pachnie ?







Postanowiłam posadzić je obok siebie:




Ponadto kupiłam jeszcze wymarzonego derenia pagodowego 'Variegata'. Zobaczymy, czy przetrwa zimę :





A i jeszcze kupiłam koleżance 3 żóltolistne berberysy kolumnowe, ale nie dojechały do nich, bo utknęły w moim ogrodzie . Idealnie wpasowały się w rabatę przy domu, ale nie zrobiłam zdjęć . Postaram się nadrobić jutro.

Kwitną irysy:





oraz fotergilla:



serduszki:





floksy na piwniczce:








Zakwitł powojnik Maidwell Hall









jabłonka ozdobne:

Edytko zapraszam
Zaszalałaś z zakupami ładne kolory rodków i dobrze razem wyglądają. Trzymam kciuki za derenia. Ja też dzisiaj pojechałam do ogrodniczego po kalinę angielską dla koleżanki a kupiłam jeszcze tulipanowca Aureomarginatum i Fotergille Sea Spray, bo co roku zachwycam się tymi białymi szczotkami u Ciebie.

Edytko iryski cudne ,floksy u mnie jeszcze chwilkę a zakupy przecudne u piwonii wypatrzyłam jeden pączek

Ale kwieciście u Ciebie Edytko Moje bergenie już przekwitły, ale z kolei irysy jeszcze nawet paków nie pokazały. Chyba mam późniejsze odmiany.
Rodki będą razem ładnie się komponować, wzrostem są podobne?

Efciu, 'Persy Wiseman' po 10 latach ma osiągnąć wysokość 120 cm a 'Goldkrone', którego posadziłam nieco z przodu 80 cm. Irysy, które zakwitły to najwcześniejsze, niskie. Moje odmianowe bergenie wciąż kwitną, choć widać, że będą kończyć (sprawdziłam przed chwilą, że pierwsze kwiatki wypatrzyłam 10 kwietnia):





Te klasyczne dopiero się rozwinęły:



Danusiu, jest pączek, będzie kwiat . Ja tez z niecierpliwością czekam na moje peonki . Aż trochę żałuję poniedziałkowego wyjazdu, bo pewnie zakwitną pierwsze, te najwcześniejsze .

Iwonko, zaciekawiłaś mnie ta fotergillą. Czym ona różni się od gatunku. Podejrzałam opis i chyba rośnie niższa .

Dzień dobry
Ponieważ w zeszłym roku zacząłem chorować na trawy (przeróżne) to :
po prostu ujęły mnie Twoje, ja tez takie chcę
Bardzo piękne a szczególnie te późno jesienną i zimową porą
Zazdroszczę
Pozdr

Grzegorzu, ogród bez traw to jak... siedzę i myślę, i nie mogę znaleźć właściwego porównania . No, wiesz o co mi chodzi . Ja najbardziej kocham te wysokie: miskanty, rozplenice, molinie, ale wszystkie są piękne .

Mały spacerek po ogrodzie.
Posadzone rodki:







Berberysy, które kupiłam dla koleżanki, ale utknęły w moim ogrodzie . Prawda, że to dla nich idealne miejsce?







Azalie też posadzone, ale na razie mało je widać . Na tej rabacie rośnie 12 krzaczków.





I takie tam :