Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :)

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/05/30 18:16 #68379

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1932
Masz rację Moniś, te fioletowe plamy irysów kapitalnie ożywiają zieleń, jak się rozrosną w wielkie kępy, będzie raj! Już jest... :lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/05/30 20:09 #68411

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11848
  • Otrzymane podziękowania: 22620
Monisiu piękne widoczki u mnie właśnie pada więc podleje ogródek a :burza przeszła gdzieś bokiem :) Moje pełniki w tym roku straciły miarę wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/05/31 10:44 #68553

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Pięknie wszystko kwitnie a "parasolka" to dla mnie nr jeden.
Myślałam, że kałużę masz zrobioną tak na tip top . U mnie pewnie tez będzie taka prowizorka na lata. Na razie latam z kastrą po ogrodzie i szukam miejsca na kałużę. Nagle sie okazało, że nigdzie nie pasuje. 2smiech Ja juz tak mam. wink-3
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 07:20 #68743

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
Moniś. dla mnie też parasolka jest na pierwszym miejscu :slonko ale i słoneczka żółciusieńkie i irysy śliczne. Zebrinusa zawsze będę kojarzyła z Tobą, bo od Ciebie go zgapiłam i również był moją pierwszą u mnie trawką :buziak W moim ogrodzie tym słonecznym ogrodzie trawki stają się wręcz dominujące :) Udanego czwartku :slonko :przytulam
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Ostatnio zmieniany: 2017/06/01 07:21 przez dobra nuta.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 08:14 #68750

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1206
  • Otrzymane podziękowania: 3817
Wychodzi na to, że organizatorzy sympozjum w Serocku za bardzo się pospieszyli... :P Twój ogród wyglądał znakomicie, ale teraz wygląda cudnie! Pytałaś daaawno temu o moje klony palmowe. Na szczęście przeżyły, ale odsłonięte zostały wówczas z agro tylko dwa, a dwóch pozostałych się nie zauważyło krecigl . Taką "ogromną" mam działkę... polewkamax
Generalnie u mnie w ogrodzie masakra - najpierw nocne przymrozki (szlag trafił np. wiśnię jesienną), potem zaraz upały powyżej 30 st., które spowodowały np. że azalie spaliły się jeszcze przed rozkwitnięciem, a przedwczoraj ulewa, która usiekła totalnie piwonie i kwiaty rododendronów... Ręce opadają. :placz
P.S. Nieodmiennie spać mi nie dają Twoje cisy...
Miłego!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 10:43 #68768

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Neluś- masz rację, Parasolka pięknie się w tym roku postarała! Szaleje wręcz :kocham




grabuś pięknie zmężniał w tym roku


Ta rabata już cieszy niezmiernie i kwitnie okazale, ale piękna będzie za kilka lat, jak rodki się rozrosną, szczególnie Rasputin niech nabierze wysokości.


Na narożnej rozkwita Catawbiense


moje trzy czosnki- prezenty od Dorci. urocze są- to mój pierwszy z nimi sezon..i koniecznie dokupić muszę jeszcze kilka sztuk- zarównio filetowych jak i białych. Świetne są te chmurko-kulki unoszące się nad rabatą



Moniśka, Metalisia, mówisz... gwizdac To blady fiolet, ale pełen uroku..
Mi się jeszcze Alfred marzy :kocham

Bergenia na słońce..to niedobrze- sądziłam, że ona przetrwa wszystko- jak widać nie do końca.. Sąsiadka ma posadzoną w piachu przed furtką, nie podolewa i bergenia zachwyca- a moje mizeroty.. Może faktycznie słońca im brak..a tratujące 8 łapek też nie pomaga krecigl

Lukrecjo- plamki irysowe na razie niewielkie ale już widze, jak są tu potrzebne..niech nam iryski rosną w siłę :lol:

Danusiu, u mnie też kilka dni temu trochę podlewało z chmurki ale jest na tyle upalnie, że mogłoby jeszcze popadać. Na razie pomagam szlauchem :P

Inuś, jak to kałuża nie pasuje :blink: COś na pewno w końcu wymyślisz :lol:

U mnie na tip top się nie dało. Trzeba wezwac elektryka, żeby zza domu kabel przeciągnął i gniazdko jakoś umocował, a żeby kabel przeciągnąć i wkopać, trzeba rozebrac prowizoryczny placyk z kostki..a zrobić to musi wykonawca opaski, który przyjedzie za 2 tygodnie..
Sama chyba rozumiesz, że ze zrobieniem kałuży i kompleksu tarasowo-rabatowego NIE MOGŁAM czekać na taki drobiazg, jak doprowadzenie prądu 2smiech

Aniu, bardzo się cieszę, że Zebrinus kojarzysz ze mną- trawy lubię a Zebronus u mnie jest niezawodny i zawsze ogromnie cieszy.. Miłe skojarzenie :przytulam

Asiu, o cisach staram się nie myślec i nie patrzeć w ich stronę..ale co tam sobie o hodowcy cisów myslę, to wstyd powtarzać.. :P

U mnie też teren tak ogromny, że osłaniając przed ostatnimi przymrozkami zapomniałam o kilku roślinach.. Fakt, że osłaniałam po ciemku, "na pamięć".

Sezon i u mnie nie zaczął się zbyt radośnie krecigl Staram się nie rozmyślać nad tym, bo mi się chwilami chce usiąść i płakać :mlotek

Mimo wszystkich smutków i trosk roślinnych obecnie kwitnąće rodki i azalki cieszą..i masz rację- Serock się pospieszył :lol: w ogóle nie w porę..bo w speirpniu tez u mnie pięknie- gdy szaleją bukietówki, wrzosy i trawy :kocham

*******
ognik ładnie przezimował i znów obsypany będzie kwiatami


Acapulco, zgodnie z przewidywaniami, nie zawiązał pąków kwiatowych.. Oby w kolejnym roku się lepiej popisał. Klątwa Pudełka.. czy jak tam się ten producent nazywał.. Ale cóż, niech się krzaczek rozrasta i nabiera objętości, a kwiaty też się w końcu pojawią.


jedną z roślin, których zapomniałam osłonić, jest Ursulka.. na szczęście coś przetrwało, bo to moja jedyna odmianowa paprotka i bardzo ją lubię!!


irysy kwitną w poczekalni.. Obserwuję je w tym roku- rok temu chyba w złym miejscu rosły i siaki łamały liście..albo one tak mają think: bo w środku lata wyglądały marniutko.. Obserwuję je więc, czym to mogło być spowodowowane.. A może za mało słońca, albo za mokro miały i liście się wykładały..?


u nas oczywiście wciąż się coś dzieje.. Wczoraj psiaki wytropiły pisklaka.. Zdaje sie, że to młoda kawka.. Kicała po całym ogródku..


wskakiwał na kamyki, w pewnej chwili siedział na stojaku do szlauchu, zwiedził też zakątek japoński


rodzice mieli czujne oko, a jak psiaki wytropiły malucha, to strasznie rodzice skrzeczeli w złości




psy zamknęłam w domu, żeby maluszek sobie spokojnie mógł chodzić..ale przez okno- szał!


Wieczorem się okazało, że ptaszyna- nie wiem czy przepchnęła się między prętami czy podfrunęła..ale przeszłą do sąsiadów. Na szczęście psiak sąsiadów- Tommy, ten nasz rudy sąsiad młody, tak samo jak moi panowie- nie wiedział, jak się zabrać do pisklaka, więc jedynie obszczekiwał go w rozbawieniu..
Wydaje mi się, że malec po prostu jest w czasie rozpoczynania samodzielnego życia i musi nauczyc się latać- martwię się o niego.. Niech już poleci..
W sumie dziś rodziców nie słyszę i nie wiem, co się dzieje..
W jednym z domów na osiedlu mieszka kocur Stefan, który potrafi polować na ptaki.... jak się spotkają, to pisklaczek nie ma szans :unsure:

Dziś rodziców nie widzę, skrzeku ostrzegawczego też nie ma.. maluch albo odfrunął, albo zginął. Ehhh, nigdy nie lubiłam tej okrutnej strony natury :dry:

Cygosiu wykończony szaleństwem pisklakowym padł w połowie zabawy, z misiem w pyszczku :lol:
Misio wysmarowany brudem, bo regularnie wychodzi na spacer po rabatach..


po czym wraca do domu i Cyguś pada śpiący, z maskotką w pyszczku




Jeszcze migawka z życia stada.. Pieskie życie wink-3




Udanego dnia :witaj
Ostatnio zmieniany: 2017/06/01 11:03 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704, chester633, zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 10:56 #68773

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 10361
  • Otrzymane podziękowania: 23440
Moniko-witaj ,dawno się nie odzywałam, ale wątek śledzę na bieżąco ,a .że zdjęcia Cygusia są takie słodkie to musiałam się odezwać .....normalnie słodziak.Parasolka i inne azalie oraz rodki fajnie Ci kwitną u mnie jakieś mało wydarzone w tym roku...a wszystko przez tę pogodę po 30 stopniach dziś 14 i zimny wiatr brrr,dobra nie przynudzam :hejka
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 10:58 #68774

  • dorciaj
  • dorciaj Avatar
  • Wylogowany
  • Ekspert
  • Posty: 159
  • Otrzymane podziękowania: 99
Moniś, nie uważasz, że to normalnie granda i bezczelność jest, żeby nam na Dzień Dziecka słońce zabrali? :mlotek . Byłam dziś w ogródku ubrana w bluzę i były momenty, że rozważałam powrót do domu po bezrękawnik :mur . W końcu stwierdziłam, że ja w takich warunkach ogrodować nie będę i z mega fochem wróciłam do domu :angry: .
Jak buny-dyny jestem dziś wkurzona na pogodę :angry: :mlotek .

Parasolka daje czadu :woohoo: - przyznaj się, zaglądasz do niej co chwilę i napawasz się tym widokiem? :lol: Ja tak mam, gdy kwitnie coś co bardzo lubię... próbuję wtedy napatrzeć się na zapas :lol: .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 11:17 #68776

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Żanetko..Parasolka w tym roku daje mi rekompensatę za ubiegłu rok, gdy zakwitłą 4-5 pąkami, reszta wymarzła..
en rok cieszy ogromnie!
Pogoda i nas nie rozpieszcza- najpierw upał, a teraz zimno przejmujące i silny wiatr krecigl
Szkoda, że nie jest po prostu normalnie...

Dorcia, Ty mi nic nie mów o pogodzie :angry: i tak jesteś dzielna, że wyszłaś- ja tylko stanęłam w otwartych drzwiach i wystarczy :P Jeszcze chwila i kurtki zimowe trzeba będzie wyciągać :mlotek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 12:36 #68790

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 6035
  • Otrzymane podziękowania: 16784
Pieskie życie niczego sobie... gwizdac ale mają rację, przy takiej temperaturze nie pozostaje nic innego jak tylko ją przespać... :P tymczasem u mnie toczy się życie... kocie... gdyż albowiem 3 kociaki, o których wspominałam w zeszłym roku, aktualnie młodociane kotki uznały mój i sąsiadki ogródek za swoją bazę i odchodzić zamiaru nie mają... taa... dzięki sąsiadce szczepienia i sterylkę mają za sobą, więc mogą brykać bez konsekwencji... ;) jedyne konsekwencje ponosi mój ogródek... na ten przykład połamany 'Marcel' krecigl

'Metallica' właśnie ujęła mnie tym, że jest w tonacji jaśniejszej a potrzebuję właśnie lżejszego kontrastu dla 'Petera' i 'Rasputina'... myślałam o 'Blue Peterze' lub 'Alfredzie' właśnie... :P a teraz i o niej... ofkoz póki co to tylko sfera planistyczna do rozważań na zimowe wieczory... zobaczę, jak się obecne towarzystwo będzie rozrastać i czy cokolwiek da radę się zmieścić 037
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 12:50 #68794

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4440
  • Otrzymane podziękowania: 8347
Ty się zamartwiasz o małą kawkę, a ja za chwilę w ogrodzie będę miała stadko podlotów kopciuszka krecigl . Niestety ptaszorki przechytrzyły mnie i zbudowały jednak gniazdo na tarasie, mało tego, dochowały się sporej gromadki piskląt, które w tej chwili karmią i bardzo się na nas wkurzają, że chodzimy po tarasie gwizdac . Na psa i koty reagują ostrzegawczymi odgłosami, które włąsciwie słyszę ostatnio przez cały dzień i nie jest to fajne, bo ciągle latam sprawdzać, czy wszystko z nimi w porządku krecigl . A najgorsze się zacznie kiedy młode wylecą, jak ja upilnuję te moją zgraję krecigl . W domu żyć mi nie dadzą, a na dworze natychmiast poznajdują żółtodzioby :mur . A tak chciałam tego uniknąć...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 14:10 #68809

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Moniśka..wyskoczyłąm poprzestawiać doniczki z poczekalni i proszzzzz.. gwizdac

Rosnący po lewej Rasputin i przyniesione- w środku Metalisia i po prawej Peter Alan,.. Masz o czym myśleć :buziak


Ja mam plan posadzić Metalisię, dalej Calsapa, Petera Alana i zakończyć Alfredem..mam nadzieję, że jest taki jak na większości fotek, czyli rozbielony lawendowy fiolet z białawą plamką.. Oba moje fiolety mają ciemne plamki więc w ramach urozmaicenia potrzebuję taki z jasną..jeszcze tylko upolować muszę tę odmianę bo jakoś sie na nia nigdzie nie natknęłam.

na fotce powyżej Metallica stoi w miejscu rosnącego i nie kwitnącego Acapulco- ahh, jakby się przydał ten fiolet jasny tutaj teraz.. No może za rok..

Marta..a myślałam, że tylko ja mam hopla na punkcie ochrony pisklaków :silly: Będziesz miała robotę!!

Pamiętam, jak kilka lat temu u Mamy na wisience, na wysokości okna kuchennego gniazdo założyły sierpówki. Chyba jajek się dorobiły..i nagle nad ranem ktoś zrobił zamach na ich gniazdo- gniazdo zniszczone, na szczycie wisienki siedział jeden tylko gołąb.. Ileż ja się narozpaczałam nad tym, że rodzina zostałą rozbita..i Mama ochrzan zebrała, że nie pilnowała :unsure:

Kiedyś and ranem obudził mnie ogromny hałąs, ptaki jakieś skrzeczały w obronie młodych, więc wybiegłam (ok 5 nad ranem) na ogródek i klaskałam głośno i hałasowałam usiłując sroki przegonić, bo to one się kręciły w okolicy.
Nie wiem jaki efekt to przyniosło, ale nie mogłam tak rozpaczy rodziców słuchać i nie pomóc.

U nas nie wiem, czy jakieś ptaki gniazda mają w krzakach.. Nigdy się na żadne nie natknęłam. Powinnam budki lęgowe jakieś na drzewach porozwieszać, np brzozy chyba zaczynaja mieć sensowne rozmiary, aby dać schronienie..
Na pewno wprowadziły się jaskółki- niestety tylko jedna rodzina. Gniazda są trzy i nie wiem, dlaczego nie zostały zasiedlone..?
Jedno próbowały zająć wróble, ale rozpadało się im a nie potrafią naprawić, więc sobie odpuścił..i mamy da pustostany teraz.
Dobrze, że chociaż jednak rodzinka przyleciała, bo przykro mi było bez nich.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Gosia1704

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 15:31 #68816

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4440
  • Otrzymane podziękowania: 8347
Żebyś wiedziała ile razy ja wstawałam świtem i leciałam na ratunek 2smiech , nie dalej jak dziś rano szpaki mnie obudziły jazgotem, ale do tej pory nie wiem co im się nie podobało :nie_wiem

Piękne te fioletowe rodki :kocham , jak nie lubię rodków rotfl
Sąsiadce też kilka zaplanowałam, skoro u Ciebie tak ładnie rosną i kwitną, to ona też niech ma :lol:

Lecę dalej odchwaszczać ;), bo wiesz, wizytację mam w sobotę 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2017/06/01 15:32 przez markita.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 20:16 #68837

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13888
  • Otrzymane podziękowania: 33632
Ależ miałam zaległości krecigl
Monia, wiosna u Was cudowna, ciurkadełko idealne, zwłaszcza, że z takiego strumyczka słychać plusk, a nie sik wody. Na pewno skorzystam z instrukcji budowy podobnego, dziękuję za opis recourse

Czytam, że bergenie się nie spisały. Wcale mnie to nie dziwi. Mnie tak co roku wkurzają te ich brązowe liście, paskudne są, fakt. Wykopywałam tę moja bergenię już kilkanaście razy w związku z tym, ale się strasznie przyczepiła tego mojego ogródka, co roku odrasta. No to juz zostawiłam w końcu, ale na wiosnę obcinam wszystkie liście.

Rododendronowe ombre, cudowne :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 23:04 #68890

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
markita napisał:
Piękne te fioletowe rodki :kocham , jak nie lubię rodków rotfl
Sąsiadce też kilka zaplanowałam, skoro u Ciebie tak ładnie rosną i kwitną, to ona też niech ma :lol:

Ciekawe jakie odmiany wymysliłaś.. gwizdac ? Ttrzeba zaprojektować takie, żeby bez osłaniania dały radę zakwitnąć- Rasputin, Catawbiense..one sobie świetnie dają radę. Wiesz-żeby się cieszyłą niezawodnym kwitnieniem bez zbytniego zawracania głowy.oo- albo coś z królewskich.. Wiesz, jak u Niej ze zdrowiem.,, :oops:
Muszę sąsiadke namówić, żeby do mnie zajrzała w weekend i zerknęła na kwitnące rodki na żywo- przemówi do wyobraźni na pewno :kocham

markita napisał:
Lecę dalej odchwaszczać ;), bo wiesz, wizytację mam w sobotę 2smiech
Ja Cię nie chcę straszyć, ale podobno TE, co do Ciebie w sobotę wizytować jadą, to W ŻYCIU chwastów nie widziały, więc staraj się, żeby szoku nie było polewkamax polewkamax 2smiech


Ewciu, nawet nie wiesz jak mi miło, że moje opowieści o budowie ciurkadełka moga być dla kogoś pomocą :oops:
masz rację- tak ściekająca woda po kamieniach daje przyjemny dkłos ciurkania i nie sprawia wrażenia, jakby się podsłuchiwało pod drzwiami toalety :P

Bergenie mnie po raz pierwszy tak mega wkurzyły.ale to może kwestia tego, że korona brzozy coraz większa i cienia więcej daje..
Nie wiem, czy faktycz nie Moniski sugestia, żeby w tym miejscu powoli nie iść w paprocie..nie okaże się wkrótce niezwykle celna think:

Rododendrony cudne są wszystkie..a fioletowe w szczególności :silly:

W tym miejscu miała być śliczna plamka fioletowego Acapulco ale zastrajkował w tym roku- to ubiegłoroczny nabytek, więc niech mu będzie.
W tym roku nie nacieszę się niestety rabatą rodkową vis-a-vis..Jak widać Peter Alan i Mettalica kwitną w poczekalni, Calsap prawie już skończył..no cóz- za rok się nacieszę efektem..na razie serce grzeje myśl, że rodki już MAM!

Ściskam!

Tak chwalę się tymi fioletami do upadłęgo..a zapomniałam o drobiazgu z poczekalni..
Urokliwa miniaturka Pleasant White


pąki cytrynowe


po otwarciu kwiatów ukazuje się śnieżna biel, lekko wzbogacona delikatnym, cytrynowym muśnięciem na płatku



to jeszcze pochwalę się, jak pięknie się szałwia rozrosła i powoli szykuje się do kwitnienia


i przyszpanuję moimi trzeba czosnkami 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2017/06/01 23:19 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): chester633

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 23:18 #68895

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4440
  • Otrzymane podziękowania: 8347
Nie zaplanowałam jej konkretnych odmian rodków, ale zasugerowałam serię "królewską" ;). Poza tym ma po sąsiedzku lepszą specjalistkę od tych roślin :lol: , z przykładami w dodatku :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 23:21 #68896

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3960
  • Otrzymane podziękowania: 12978
Dziewczyny nie wkurzajcie się na bergenie 037 suche, brunatne liście zaparzcie i wypijcie herbatkę :mniam polewkamax
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/01 23:22 #68897

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Wiesz, nie myśl sobie, że ja się wtrącam czy szarogęszę :oops: :oops: ale z obserwacji moich wynika, że sąsiadka rzadko na ogródek wychodzi a jeśli, to jedynie pospacerować..więc nie sądzę, aby miała szansę na osłanianie i bieganie z agrowłókniną..a do facetów w ogrodzie to ja rzadko mam zaufanie 2smiech

Może postaram się jakoś dyplomatycznie przemycić kilka info na ich temat zwyc , żeby nie poczułą się "pouczana"..

Marysiu
, na herbate z bergenii bym nie wpadła.. Z roślin na b to raczej bergamotka by mi jedynie wpadłą do głowy :lol:
Ostatnio zmieniany: 2017/06/01 23:25 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/02 06:41 #68906

  • dobra nuta
  • dobra nuta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1106
  • Otrzymane podziękowania: 1172
I ja miałam tylko trzy czosnki 2smiech , zresztą to były ostatnie na moim targu a że tak mi się spodobały to może się uda w tym roku dokupić więcej :) Odnośnie ciurkadełka, bo nie pisałam, że i mi w głowie nim zawróciłaś :) Daleka do niego u mnie droga, ale marzę o wodzie obojętnie nawet jakiej, byleby było słychać jej odgłos :) U mnie też szałwie się zbierają do kwitnienia. Moja sasiadka ma bergenie ( mam od niej te moje ) na pełnym słońcu i wyglądają raz lepiej, raz gorzej. U mnie są w półcieniu i nawet, nawet im to służy. A ta azalka bardzo ładna, śliczna biel :przytulam
pozdrawiam - ania
mój wątek


Jedyną pewną metodą unikania porażek jest nie mieć żadnych, nowych pomysłów. - Albert Einstein
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy. - Albert Einstein
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Wymarzony...ogród Cygusia. Projektowanie na osiem łapek :) 2017/06/04 22:20 #69395

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1975
Aniu, Moniśka th mi sugerowała, że w tym miejscu może hosty czy paprocie..
W sumie faktycznie poprzyglądałam sie i przez lata, gdy rozrosła się brzoza płacząca, to miejsce zrobiło się w miare półcieniste.i chyba faktycznie trzeba zmienić koncepcję.
Sądziłam, że paprotki, bo do host jakoś nie mam przekonania..ale na taaaakie się hosty napatrzyłam wczoraj, że chyba zmienię zdanie :silly:

***********
Sobote spędziłam w doborowym towarzystwie Dorci i Marty..w ogrodach pokazowych i w ogrodzie Marty :kocham
Dzień doskonały- wesołe spotkanie, czas nigdzie nie gonił i wszystko można było zwiedzać w swoim tempie.. Wspaniały "reset" i oderwanie się od codziennych zmartwień..i tylko szkoda, że czas tak szybko mija..i odległości takie dzielą mnie od Lubelszczyzny.

Martuśka- dzięki za spotkanie..i za wszystko :buziak :buziak

Ogrody pokazowe..hmmm.
Bardzo chciałam zobaczyć Kurowskich i Majewskich, bo nie miałam okazji zwiedzić tych ogrodów w czasie ubiegłorocznego zlotu.

Ogród Kurowskich jakoś mnie nie porwał.. Osobno rośliny niektóre ciekawe, ale ogród jako całość bardziej przypominał mi "rosnący katalog roślin", niż "ogród pokazowy" z jakimis kompozycjami, inspiracjami itp

Ze sklepu wywiozłam grujecznika :kocham i kolejnego cisa- wcale nie chciałam, ale Marta kazała kupić 2smiech


dereń kanadyjski, od dawna mi się podoba!




Generalnie ogród nie zdobył mojego serca..jak wspomniałam- żywy katalog roślin :nie_wiem

Za to u Majewskich.. pięknie!!
Od progu wrażenie robią czosnki- giganty. DObrze, że ja też mam swoje trzy sztuki, to nie musiałam zazdrościć 2smiech






kiścień ładnie przezimował..


za to mają pogrom we wrzosach krecigl aż żal patrzeć.. Całe połacie barwnych plam zniszczone.. Jak to jednak nie można wyrzucać sobie, że uprawa czegoś sie nie udaje..SKoro producentom wrzosów, specjalizującym się w ich uprawie- też coś nie wyszło..!
W rododendronach też straty- na dorodnych starych krzewach sporo pąków zbrązowiałych. A tak sobie kołki na głowie ciosałam, że czegoś nie dopilnowałąm u siebie- jak widać straty zwyczajnie się zdarzają.
No tego wrzosowiska efektownego żal...
Widać, że tegoroczna zima..a zapewne i przedwiośnie nie było łąskawe nie tylko w naszych ogrodach, ale też i w tych profesjonalnych..
Na szczęście ogród bogaty w gatunki, z ciekawymi kompozycjami..to i tak mozna było oczy nacieszyć.

Kilka migawek










jako ozdoby coś, czego bardzo poszukuję- foremka do cięcia kul.


Ktoś rozpoznaje tę trawę?












jak tu nie zaplanować host u siebie zwyc


aż chciałoby sie przesadzić swoje 10ciometrowe brzozy w wiekszym odstępie 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2017/06/04 22:28 przez Monika-Sz.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, chester633, nowababka, zanetatacz
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.206 s.