Kasieńko, witam CIę serdecznie i cieszę ogromnie z odwiedzin!!
Tawułki kwitną u mnie całkiem nieźle- to fakt. Kiedyś wyczytałam, że nie lubią nawozów sklepowych, więc podsypuję je jedynie garstką kompostu, podlewam..i tyle.
A nie, przepraszam- czasem Cyguś stratuje a Marviś podleje- może tu tkwi sekret
Dzięki za indentyfikację rośliny! Obfociłam i w sklepiku przy szkółce pytałam, ale powiedziano nam "malinojezyna", więc sprawdziłysmy w googlach i zupełnie nam to nie pasował
Ale masz rację.. truskawkomalina wygląda chyba tak samo, więc dzięki!
Matruśka, znaczniki obfocone na ewentualnych planowanych zakupach- ale nie moich niestety..niech się Inni tłumaczą
Ja kupiłam jedynie papryczkę ozdobną do domowej kompozycji- i to w dodatku w moim pobliskim ogrodniczym.
Serio spacerowało się całkiem miło- nawet się cieszyłyśmy same do siebie, że tak nam się trafiło:D
Paweł..cieszę się, że jesteś kulturalny i nie dokończyłeś zdania, a ja- nie wiedząc co masz na myśli- postanowiłam profilaktycznie poczuć się nieco urażona...
Trudno jest porównać jeżdzenie ulicami Wawy do przyjemnego spaceru alejkami i przysiądnięćia na chwilę nad pieknym stawem..ale wiesz, nie wnikam, każdy robi to co lubi
Kasiu, jakże dawno CIę nie widziałam!!!
Potwierdzam- właśnie tam byłysmy
Zastanawiałam się czy to efekt nawadniania obfitego, czy tam jest aż tak podmokły teren, a staw do ozdoby, ale też w roli osuszacza..
To powolutku, zdjęcie po zdjęciu, będę wstawiać fotki- co tez widziałam na wczorajszej wycieczce..
Od wejścia moje kolory- fiolety!! Podkreślone tak jak lubię- zielonkawą bielą- od razu było wiadomo, że mi się tu spodoba
Napaliłam się na ten wielki krzew z tyłu i już..juz planowałąm, jak przesunąć dom, żeby krzew się zmieścił..ale Dorcia ostudziła mój zapał twierdząc, że skoro w donicy wystawiony, to pewno nie zimuje..i że w sumie nie wygląda znajomo to pewno jakiś egzotyk..
Na nic zdały sie moje tłumaczenia, że Limki z przodu tez w donicach itp..
No błagam- powiedzcie, że to nowa odmiana giga-krzewuszki, o fioletowych kwiatach..
piękny okaz!! Wczoraj wstawiłam swoje zdjęcie przy innym krzewie- ależ to widowiskowa roślina!
Przyjemnie widzieć na żywo coś, co się u siebie w niedalekiej przyszłości planuje- ławeczkę pod brzoza.. Tylko staw mi się nie zmieści..albo wracamy do planu przesunięcia domu..ale to juz chyba na sąsiednią działkę
zachorowałam na punkcie takich ozdób!!!
chociaż na siłe i taka pstrokacizna schowana w trawach dałaby radę..
przepraszam, jeśli kogoś urażę, ale Kurowscy to sie jeszcze wiele muszą nauczyć., U nich rosnący katalog roślin- a tu, u Szmita (tak, bo to ten ogród zwiedziłam) jest po prostu przepięknie!!!
Inspirujące kompozycje, piekne dorodne dojrzałe rośliny, ciekawe dodatki ozdobno-meblowe. Słowem- uczta dla ogodniczych oczu
Muszę coś takiego mieć..muszę bo się uduszę
u Szmita na ZtŻ widziałam już tego typu ozdoby 2 lata temu.. Rok temu jesienią w Irlandii w jednym z ogrodniczych wpadły mi w oko metalowe zardzewiałę ozdoby- nestety to było stadko kur, żadnych kwiatków, dmuchawców czy ważek..
No nic, mysle, że z czasem i u nas będą dostepne takie cuda
jakiś kasztan..? orzech..? Chociaż te liście, takie 5ciopalczaste..
nooo, to się nazywa hakonka!!!
alejka pełna cudów..a na końcu ławeczka z wczorajszej fotki
ewidentnie Szmit się zapatrzył na mój forumowy wątek,
bo miejsc z Rozankami jest w ogrodzie kilka, zupełnie jak u mnie
urokliwy zakątek z fajnym ginko bilobą i chyba zwykłymi jeżówkami...tak zwyczajnie, a pięknie jest
słabo to widać na moim zdjęciu, ale roiło się tu od motyli- jak i umnie, tak też tutaj- najbardziej oblegane te zwykłe jeżówki, na odmianowych o wiele puściej..
kolejne zestawienie bardzo w moim guście
aż by się chciało mieć stary mur w ogrodzie
kolejne cudne ozdoby