Dzisiaj trochę lepiej. Chwila przerwy w padaniu i wiatr trochę obsuszył zielsko Popieliłam, powycinałam i .... znowu zaczyna kropić Ale od połowy miesiąca ma być lepiej na moim terenie

Tak sobie pomyślałam Ewciu, że teraz, to nawet u Ciebie podlało .
A co to za różana piękność:
Nowinka napisał:

EWUŚ

Co to za pięknotka , taki olbrzym , nie mam już wolnego miejsca , ale taką pięknisie gdzieś wcisnę ,Posprzątane w ogrodzie? złapałaś już oddech ? powiedz ty floksy codziennie podlewasz ? Godzinkę temu zaczęło kropić trwało to 10 minut i tyle.
Życzę miłego popołudnia

Edytko ,to moja ukochana Jasmina Uwielbiam tę różę i najchętniej poświęciłabym jej cały album.
Za jej odporność na wszelkie choroby ,powtarzanie kwitnienia ,za urodę ,zapach i wdzięk .Ode mnie ma najwyższe odznaczenie . A ogród mam podlany jak złoto ,ale taki w nim bałagan jakiego dawno nie było


Olguś teraz to niczego nie podlewam ,ale ogólnie to podlewam floksy co drugi dzień .One maja bardzo płyciutko korzenie i mój piach ,czyli ziemia z nich się osuwa .Ja nie mam wyjścia ,ale może u ciebie w ogrodzie lepsza ziemia i trochę wilgoci jednak zatrzymuje .A moja pięknotka to Jaśmina ,napisałam o niej wyżej Edytce Warto dla niej znaleźć miejsce ,jest w nogach dosyć wąska więc nie zajmuje dużo miejsca .Dopiero w górze jest rozbudowana ,ale wiotka i można ją utrzymać w ryzach

Ewuniu te szkody po nawałnicach to są straszne, dobrze że dachu Wam nie zerwało czy wielkie drzewo nie wywaliło na ogród, ale taki bałagan też jest dołujący współczuję tego sprzątania
Ja ścinam przypalone i ususzone gałęzie bo nas nawet deszcze mijały

Jasmina ciągle mnie prześladuje, niby już z niej zrezygnowałam bo na jej miejscówkę posadziłam gratis do Ewy Open Arms, ale tak słabo sobie radzi że co koło niej przechodzę to mnie wkurza

Boziuuuuuuu, kiedy moja Jasmina będzie duża? .....

Majeczko bałagan mam w ogrodzie wielki .Ciężko jest ogarnąć to wszystko ,bo u mnie gęsto wszystko rośnie ,a rośliny ciągle mokre .Więc próbując coś robić to za chwilę i ja mokra .No może dziś się trochę uda ,bo widzę jakieś słoneczne rozbłyski .Jeśli chodzi o Jaśmine ,to chętnie kupiłabym drugą .Ona nigdy mi nie chorowała ! co roku oblepiona kwiatem czaruje wszystkich odwiedzających


Betinuś ,będzie taka za niedługo .Myślisz ,że moja jest stara ? ma czwarty sezon . Na jesieni kupiłam podobną ze wzrostu ,pnącą Marie Viaud .Właśnie pokazała pierwsze kwiaty .Dosyć małe ,ale ja trwam w zachwycie nad kolorem .Już zapowiada się na cudo !

Ta róża Jasmina cudnej urody jest, przepiękna panna. Już sobie ją zapisałam skoro tak chwalisz Nowinko. Na tych zdjęciach zbliżeniowych wygląda jak namalowana
Zdjęcia ogólne rabat bardzo mi się podobają bo wszędzie kolorowo i wszędzie pełno, wszystko ładnie się przeplata i uzupełnia. Na ten uroczy łeb też wcześniej zwróciłam uwagę, no robi wrażenie taka porzucona - artystyczna głowa
Floksy w paseczki ślicznie rosną, ja ostatnio zakupiłam dwie odmiany i już widzę, że jedna jest oszukana bo zakwitły. Dobrze, że przynajmniej są różowe z oczkiem w środku, bo takie mi wyginęły w tym sezonie po kilku latach.

Ewciu, mam nadzieję, że tylko bałagan, ale nie zniszczenia w ogrodzie ?

Ewciu ,na pewno nie będziesz żałować ,bo to fajna róża .Fotki bardzo dobrze oddały jej wygląd .Co do floksów ,to moje też są niestety pomylone .Przez to mam mętlik w odmianach i już sama nie wiem co mam
Okropnie mnie to wkurza ,bo to wcale dobrze nie świadczy o sprzedających


Edytko kilka połamanych roślin ,to jeszcze nie są duże straty .Do tego cała masa gałęzi z dębu ,który w sumie pień ma po sąsiedniej stronie ,ale gałęzie już u mnie .Niektóre pospadały naprawdę duże .Dobrze że w tym czasie nikogo w ogrodzie nie było

No własnie, kilkoro moich znajomych zastało na działkach obraz taki, jak opisujesz. Obłamane gałęzie leżące doslownie wszędzie.
Jasminę mam na liście, choć mialo być noł mor róża Ale po Twoich fotkach ujawniła się słaba silna wola

Ewuś ja czekam na pierwsze kwiatki Jasminy u mnie troszke podlało ale pod dachem dalej sucho.Cudnie u Ciebie kolorowo na rabatkach

Ewciu -podziwiam Ciebie jeszcze bardziej- bo ja dziś roznosiłam konewki z nawozem i ręce mi się wydłużyły ,a jak pomyślałam ,że Ty tak codziennie.........

Ewa lata z konewkami niczym odrzutowiec....
Jasmina jest warta każdego ogrodu, nie potzrebuje żadnej ochrony w sezonie, niestety moja cięta do ziemi po zimie, puszcza dopiero......

Zuzanko ,ja mam taką samą silną wolę ,jak Ty jak już mi coś w oko wpadnie ,to nijak nie mogę się tego obrazu z oka pozbyć .Trzeba kupić i nie ma rady


Danuśka ,ja mam podlane jako tako zwłaszcza te mniejsze rośliny .Gdy grzebałam z ciekawości pod większymi ,to po wierzchu mokre a zaraz troszkę niżej sucho .Nie wiem ile czasu musiałoby padać ,żeby podlało chociaż na 10 cm .Ale i tak różnica jest kolosalna ,bo rośliny odżyły .I zielsko niestety też


Żaneciu ,ja to się już przyzwyczaiłam ,podlewanie przestało mnie męczyć ,tak jak było kilka lat temu .Ale jeszcze pamiętam ,jak było zanieść konewkę na drugi koniec ogrodu Ostatnio mam jednak labę ,tylko opróżniam pojemniki deszczowe w razie kolejnych opadów .Też mnie czeka zasilanie ,wszystko musi swoje dostać


Ewciu ,a jak to się stało ,że tak się zbiesiła ? czy zmarzła ? moja przeżyła wszystko i zimę i przymrozki i suszę ,że o upałach nie wspomnę .Bez jednej plamki i suchej gałązki .Ona się chyba już z tą miejscówka zaprzyjaźniła i chyba jej podpasowałam .A Twoja też szybko odbije ,to jest róża niezniszczalna

Ewuniu takich niezniszczalnych róż mam sporo, odbijają i powoli zaczynają kwitnąć. Ale co zrobić z taką co kwitnie tylko raz czy będzie każdego roku odbudowywała krzak Baltimore Bell, róża z 4 strefy a musiałam ciąć do ziemi jak za rok będzie podobnie to chyba się pożegnamy

Majeczko ,a wiesz ,że ja mam dwie takie róże ,które obcinam po kwitnieniu ? są to Variegata di Bologne oraz Alchymist .Pierwsza ze względu na wzrost ,a druga ze względu na plamistość .Obydwie pięknie się odbudowują ,a ja mam spokój z nimi Jeśli chodzi o Variegatę ,to też jest u mnie na czarnej liście .
Nie znoszę chorowitych róż Teraz czekam na iryski od feniksa ,ciekawe jakie będą kłącza .Nigdy od niego nie kupowałam ,ale ludzie go chwalą

Jasmina! Jasmina zaczęła kwitnąć, boziu jaki zapach!

Hejka Ewuniu Po takiej dawce zdjęć, mogę ze zdwojoną siłą ruszyć do pracy! ta Jasmina i mi zakręciła w głowie. Ileż ty masz kwiecia, następny ogród z życiem i urodą Nawet nie wiesz ile ja się od Ciebie uczę w ogrodowaniu A jak podlewam to zawsze przychodzisz mi na myśl Ty i Marta. Ewciu, gdybyś mogła mi pokazać tego swojego dużego buka - ciekawi mnie czy takiego kupiłam. Jak zwykle u mnie w szkółce nie było etykietki I dobrze, że Ci podlało, byleby szkód już więcej nie było. O Feniksie nigdy nie słyszałam czegoś niedobrego, wszyscy są zadowoleni i Ty również będziesz

Ewciu -feniks to ma niezłą ofertę irysków i liliowców i kusi na fb cały czas,napisz co kupiłaś