Nelu ,ja niestety należę do osób ,które nigdy niczego nie zapominają ,ani złego ani dobrego .Nie jest to dobra cecha ,ale natury nie zmienisz .Będę pamiętała swoje zwierzątko tak ,jak pamiętam wszystkie poprzednie
Wszystkie wspomnienia przechowuje w pamięci i często do nich wracam .Wrażliwce mają w życiu przerąbane
Betinko ta jeżówka w realu jest jeszcze ładniejsza .Tylko ten mój aparat nie wszystko łapie tak ,jak powinien .Ale też ją lubię .Tak się zarzekałam ,że nie będę szaleć z jeżówkami ,a jednak są takie piękne niektóre ,że nabieram coraz więcej chęci na wiele okazów .I pewnie kilka kupię w końcu ,no bo ileż można się przyglądać
Pikutku ,każdy chyba doświadczył smutku po stracie swojego zwierzątka . Niby już niby się oswoiłam ,że jej nie ma ,ale kilka razy w ciągu dnia ogarnia mnie taki zal ,że łzy same lecą .Trzeba jednak trochę więcej czasu ,żeby odzwyczaić się od dotyku futerka
Miłciu rdesty szalenie się rozrastają ,nawet w moim piachu .Bardzo żywotne rośliny .Ja Ci polecam ,a jeśli chcesz to Ci jesienią wyśle kawałek .Wnet będziesz miała kępę
Maryniu ,moje rośliny też już ledwo zipią .Ja już nie wyrabiam psychicznie .Ciągle leję i ciągle sucho .Normalnie to się nigdy nie kończy .W miejscach gdzie nie podlewam ,zapadam się w piach ,to teraz wyobraź sobie mój ogród .Co do srebrników ,to ja je zostawiam .Wiatr je roznosi po ogrodzie ,a te co się wysieją są bardzo ładne .Te co wyrosną w dozwolonym miejscu zostają .To samo robię z naparstnicami .A w tym sezonie rozrzuciłam nasiona kosmosów ,niechaj też trochę poszaleją dodając ogrodowi lekkości
Majeczko moja brzoskwinka jest na wiosnę pryskana miedzianem .Pilnuję tego ,bo wiem ,że bez tego nie byłaby taka ładna .W tym sezonie ma sporo owoców ,może nawet dojrzeją .Jeśli masz ochotę na białego sadźca ,to z łatwością da się oderwać sadzonkę i Ty tez będziesz miała .W razie czego mam jeszcze różowego
parę zbliżeń i cudo motylowe- Rusałka żałobnik