Edytko, , tak! Mimo nieciekawego wyglądu host, ogród wygląda pięknie. To dowodzi, że nie powinno się tworzyć
jednoroslinnych ogrodów a takie, gdzie cały rok coś można podziwiać.
Basiu, dzięki za rozpoznanie.
Chciałabym znać się na ptakach, ale po tych wszystkich roślinach, już zbyt wiele musiałabym pamiętać- to też kamyczek do ogródeczka
Miłki
Aniu, pomieszkujemy tylko w dzień, bo brak stabilnego internetu wyklucza dłuższe pomieszkiwanie. Wieczorem zasiadam do moich spisów i muszę mieć dobry, szybki net.
Ewciu, Doroto, Asiu, Edytko, w przyszłym miesiącu będziemy zakładać napęd do bramy i wtedy będziemy jązamykać podczas naszej obecności w ogrodzie. Chodzi mi przede wszystkim o bezpieczeństwo dzieci, ale i własny spokój. Nie wiem, czy dobrze mieszkałoby mi się w miejscu, gdzie utopił się mały dzieciak!
Inna rzecz, że sąsiedzi powinni mieć ogrodzoną działkę, by maluchy nie plątały się po drodze ( nie wspomnę, że rzeka blisko.
).
Danusiu, teraz chyba w każdym ogrodzie (Twoim także), trawy i inne jesienne
przeszkadzajki umilają nam te ciemne dni.
Asiu, zapraszam serdecznie, brama jest stale otwarta dla naszych forumków.
Jeden zlot w Wielkopolsce już się odbył i to stosunkowo niedawno, wtedy odwiedzaliśmy m.in.Kórnik, więc teraz, jako centralny punkt zlotu widziałabym odwiedziny w radziulowym ogrodzie....Ale to oczywiście wybór zielonozakręconych- kto nie będzie chciał, nie musi tam zajeżdżać.
Olcia, fajne miejsce, ale czy nie za daleko od Poznania?
Gosiu, Jurku, ponawiam zaproszenie, zwłaszcza, że na zlot nie zdołałam zabrać wszystkich roślin, które miałam dla was zabrać.
Np ten weekend byłby idealny!
---
To będzie trochę chwalipost
Po tym, jak rozniosła się wieść o przyznaniu statusu Kolekcji Narodowej, odezwała się do mnie dziennikarka naszej powiatowej gazety 'Nowa'. Odwiedziła mnie niemal 2 tygodnie temu i spędziła w Jędrzejówce ok. 40 min.. Z nagranej rozmowy powstał artykuł pt. 'Świat w jednym ogrodzie'. Ze względu na porę roku, wykorzystano w nim zdjęcia moje ( zapewne część z nich rozpoznajecie
), oraz jedno p. Piotra Banaszczaka, z wizyty komisji . Artykuł ukazał się tydzień temu, ale dopiero wczoraj udało mi się kupić gazetę.
Prace przy rabacie koło domu są niemal ukończone- do nasadzeń wykorzystałam głownie te rośliny, które już rosną w moim ogrodzie: dzieliłam żurawki i astry kilku odmian, przeniosłam jedną rozrośniętą hostę, 2 azalie.... Dokupiłam tylko zawciagowce, trzy żółte tawuły japońskie, oraz dwie rozplenice 'Karley Rose'. Aby zimą nie było zbyt pusto, trafiły tam ciemierniki od Petersa, które wczoraj do mnie doszły.
Tym razem nieco się ograniczyłam
i zamówiłam:
- Helleborus x hyb. (Winter Jewels) ' Apricot Blush '
- Helleborus x hyb. (Winter Jewels) ' Cotton Candy '
- Helleborus x hyb. (Winter Jewels) ' Jade Star '
- Helleborus x hyb. (Winter Jewels) ' Golden Lotus '
- Helleborus x hyb. (Winter Jewels) 'Jade Tiger'
Teraz zostało mi tylko ściółkowanie większych powierzchni kartonami a potem korą.
Powoli obmyślam plan zabezpieczeń co cenniejszych paproci np
Dryopteris crispifolia i
Dryopteris hirtipes.
Ściągamy tez opadłe od wiatrów gałęzie- Jarek trzaska je w rozdrabniaczu i w ten sposób ścieżki wypełniają się zrąbkami
Ciemierniki coraz zuchwalej rozchylają kwiaty. Czyżby miałaby to być zapowiedź wczesnej zimy?
Obrazki (
Arum) rozwinęły wyjątkowo wielkie liście... Kupiłam ich sporo w ubiegłym roku na wyprzedaży, podobnie, jak dziwadła.
Trochę jesiennego kolorku cieszy oczy, bo pogoda nas dziś nie rozpieszczała!