Długo zastanawiałam się czy otwierać wątek, czy zostawić sobie pisanie postów w wątkach merytorycznych. Ale w końcu podjęłam decyzję, że otworzę. Nie będzie to wątek typowo ogrodowy, bo i mój ogród nie jest typowo ogrodowy. Nie ma w nim wyczesanego trawnika, ani obfitości bylinowych rabat. Nie ma strzyżonych krzewów, ani wytyczonych ścieżek. A po kilku latach walki z rodzimą przyrodą, doszłam do tego czego chcę:
SPOKOJU.
A spokój mam wtedy, gdy snu z powiek nie spędzają mi chwasty zarastające rabaty i kolejny kopiec usypany przez kreciego gościa...Gościa??? On się czuje jak u siebie w domu
To co mam w swoim ogrodzie gwarantuje mi równowagę między pracą zawodową i relaksem w czasie grzebania w ziemi. Dodatkowo daje mi czas, w którym mogę się oddać swoim pasjom pozaogrdowym.
Zapraszam więc wszystkich, którym nie przeszkadza mech na trawniku, kwietna łąka i często, zbyt wysoka trawa.
Działka ma 14 arów. Część terenu zajęta jest przez dom i podjazd. Od strony wschodniej rośnie lasek, właściwie zagajnik, samosiew. Od południa las
Po zachodniej stronie mam sąsiadów i taki widok zimą
Od północy, za drogą latem kołysze się zboże
Mam w domu trzy kocurki i dwie kotki. Wszystkie po przejściach, o których, mam nadzieję, już zapomniały.
Julek
Batman
Eranka (kolorowa księżniczka)
Tola
Majek
Zapraszam wszystkich i witam serdecznie