Domki prima sort . Może się tez pokuszę i spróbuję zrobić. Możesz mi jeszcze napisać jakie one muszą być grube ? Z 10cm wystarczy ? No , ja to jednak jestem ślepak. Jak Polla napisała o szyszkach, to cofnęłam się do Twoich zdjęć i zobaczyłam, że szyszki też są.

Nic w ogrodzie się nie dzieje? ćwiczycie śpiew......

Wszystko mi się u Was podoba, i domki, i dalie, a jeżówkowo zrobiło na mnie bardzo duże wrażenie
Musze posadzić więcej jeżówek
Masz rację, nie wszystkie chcą współpracować.
Całe szczęście zwykła też jest piękna/

Jest postęp! Wykopałam dla Was opuncję! Ale jak znam życie - nie uda mi się jutro jej wysłać, chociaż kto tam wie...

Puk, puk - strajkujecie czy co ?????

Kochani, melduję uprzejmie, że jesteśmy, żyjemy i mamy się dobrze, zaglądającym
Ogród chwilowo śpi, za to kiełkują nowe pomysły w głowach , a że u mnie od koncepcji do realizacji niedaleka droga, jestem w trakcie zbierania gadżetów niezbędnych do wybudowania ruin w ogrodzie, a następnie ich "umeblowania, poszukiwanie skarbów idzie na całkiem nieźle











Czy ktoś z naszej zacnej ogrodniczej braci budował już ruiny ze starej cegły rozbiórkowej i zechce podzielić się doświadczeniami?
Aspiracje mamy wielkie, chcemy to zrobić zupełnie sami, ja co prawda dawno temu kończyłam technikum budowlane, ale mam problem z odróżnieniem cementu od wapna , nie chciałabym, żeby z realizacji pięknego marzenia, które wykiełkowało w mojej głowie, wyszła trochę mniej piękna katastrofa budowlana

A Ty chyba budowlankę robiłaś,gdy jedyną znaną technologią było lepienie z gliny i słomy?

Tak,wiem ! Ale musiałam,noż Kasica,musiałam !!

Beti, toć cegły mam, nie widać?
Poza tym kończyłam co prawda technikum budowlane, ale klasę o specjalizacji "szambonurkowania" , czyli oczyszczania wody i ścieków, wiedza moja w kwestii murarki jest mocno wątpliwa

Nie byłam u Was w ogrodzie, więc nie wiem, jak to będzie się wpisywac w całośc, ale podejrzewam, że wszystko macie dobrze obstukane. Uwielbiam takie wyważone, starociowe klimaty, wiec sekunduje Wam w tym pomyśle.

Zebrane gadżety bardzo ciekawe więc zaznaczam wątek
i ciekawa jestem jak to będzie wyglądać wśród ruin

Gratuluję pięknych skarbów , a co do ruinek to Pola i Andrzejek nieco stworzyli w swoich ogrodach

Ja mam już ruinę w głębi ogrodu! To altana moich dziadków zrobiona z wielkiej płyty! A cegłę zbieram do obwódek. Jak sąsiadka burzyła jakieś ścianki w domu wybudowanym w latach 70tych, to znalazłam w gruzie poniemieckie cegły z poznańskiej Cytadeli . Poszukuję kolejnych takich skarbów.
Koło cudowne! Mój kuzyn postawił tak sobie koła od porshe, ale już tak ładnie nie wyglądały

Kasia i Qra , wyżej ktoś pisał, Andrzej jakieś murki ,,skrobał'' i nawet mu to fajnie wyszło ,jak dla mnie konewka jest super - skąd ją zdobyliście ?

Kiedy zima panuje w ogrodzie my nie próżnujemy, do renowacji trafiły niektóre z naszych staroci, aby wraz z nadejściem wiosny mogły spokojnie cieszyć oko w ogrodzie
Kolejnym projektem są duże rzeźby ogrodowe, które sami zamierzamy zrobić.
Na razie sprawdzałem swoje możliwości w tej kwestii i jako że zostały zaakceptowane po popełnieniu pierwszej rzeźby doszkalam je, aby móc nabyte umiejętności przenieść na duży gabaryt.
Pierwsza próba:





Kolejne próby:
Sowa niestety w końcowej fazie drewno okazało się być pełne "białkowego nadzienia" i dość mocno zmieniło kształt owl'a







Niestety mam problem z wysezonowanym drewnem lipa, brzoza, topola... ale może gdzieś się uda takowe zdobyć.

Teraz będzie dostępne po lex Szyszko! Ale wysezonować koniecznie trzeba! Masz ikrę! Najpierw poróbcie na własne potrzeby, a potem zamówię u Was dziada borowego!
Buziaki dla Was!

To jest fantastyczne , gratuluję talentu i pomysłów . A możesz pokazać narzędzia jakimi pracujesz?. A co znaczy wysezonowane drewno? Czy w takim podsuszonym łatwiej się pracuje

Dziękuję za miłe słowa, motywują mnie do dalszego szkolenia
Narzędzia to dwa komplety dłut jedne chińczyki z alledrogo a drugie jeszcze produkcji czechosłowackiej czyli z przed 25 lat narex'y
Co do drewna to po ścięciu wilgotność drzewa może dochodzić do 120% i zasadniczo nie nadaje się do użytku. W wilgotnym drewnie kiepsko się rzeźbi,
ja takowe tylko posiadam...

Qraczku, masz talencicho, no mówię Ci. Zresztą oboje z Kachną macie talenty rękodzielnicze. Popatrz, u mnie drewno sezonuje się co roku i na pewno by się coś znalazło.
Teraz doczytałam... mam głównie graba i buka, a to twardzina straszna.

Szok, ile Wy, Kryzyso-Qraki macie talentów! Kapitalne, możesz zacząć produkować ludowe świątki
Zebraliście super klimatyczne przedmioty, mam nadzieję, ze w tym roku będzie już mozna podziwiać Wasz mur. jak zwykle, wybieram się na letnią włoczegę po wschodniej Polsce, więc może uda mi się zlustrować postępy robót.
Ja budowałąm taki mur, ale pod uprawę w nich paproci, więc na lekkiej, wapiennej zaprawie, na którą przepis dał mi Jasko Romy. Nie ja jednak murowałam.

Ewo niestety twarde drewno podczas obróbki wymaga użycia pobijaka a to kolejny stopień wtajemniczenia którego jeszcze nie posiadam więc ćwicząc zostanę przy tym miękkim. Na szczęście przed wczoraj koleżanka dała nam namiar na skład drewna i tam podobno Pan ma wszystko, czy to prawda się okaże ale najpierw musimy się podkurować bo zarazki nas dopadły

Poll mur bankowo powstanie, może jeszcze mała baszta Jeżeli chodzi o ludowe świątki to z całym szacunkiem dla nich, ja chciałbym jednak aby moje z czasem bardziej przypominały wood spirit Co do staroci wg. mnie największe skarby nie zostały pokazane czyli lampa PKP (taka z okrągłymi okienkami niestety nie ma w niej pojemnika na olej, pewnie ktoś z niego zrobił samodzielną lampę naftową ale poszukuję i w końcu znajdę no i lampa dorożkowa Z racji ich stanu pewnie Kacha nie pokazała ale wszystko jest do naprawy.