Ewciu, w domu naliczyłam 25 roślin i dwie torebki z cebulami . A dziewanna to austriacka masz rację

Wiesiu to tak pro forma, zawsze może coś innych denerwować w naszym postępowaniu, a jakoś lepiej przeprosić na wyrost niż mieć wyrzuty sumienia
Ja jeszcze nic nie sadziłam, zajęłam się porządkami, koszeniem no bo miało padać, trudno to nazwać deszczem ale troszkę zmoczyło roślinki
Moje wiśnie jeszcze na drzewie, mam nadzieję że nie ucierpiały przy tej wichurze

Koniecznie obcinaj kwiaty dalii jak są już w pierwszej fazie przekwitania! Ładniej to wygląda i pobudzisz do dalszego kwitnienia. ja to w pełni lata robię przez co najmniej pół godziny dziennie! Ładna ta dziewanka, zawsze ja podziwiam, mam nadzieję, że to właśnie jej nasionka mi się dostały

Majeczko, moim priorytetem przez ostatnie dni były wiśnie ale tak pięknie obrodziły w tym roku że nie zdążyłam wszystkiego zebrać przed deszczami ale może jeszcze pomiędzy opadami uda mi się dokończyć . tymczasem na nalewki nastawione i dżem się smaży

Miłko, dziękuję za podpowiedź poobcinane , a jak Ci się dziewanka nie trafiła to powtórzymy

A w ogrodzie szaleją liliowce

Wiesiu jakie deszcze u nas nie pada i właściwie mogłabym obrywać wiśnie, ale ta zimnica mnie zdecydowanie nie zachęca

Ja nie wiem, czy ona w tym roku zakwitnie
Liliowce - cudo! A margerytki pomiędzy - niebo! Ja swoje margerytki wypieliłam

Majko, padało w sobotę i wczoraj ale zimnica trzyma nadal

Miłko, pewnie w tym roku nie zakwitnie ale po liściach poznasz . A margerytki mogę Ci podesłać

A to moje najulubieńsze liliowce

Popadało wczoraj jak wracaliśmy z kościoła, jak doszliśmy do domu było po deszczu
Fajne takie liliowce ale mnie jakoś nie przekonują

Teraz mnie oświeciło! Dlaczego ja Kluseczki nie zwabiłam na spotkanie u mnie!!!??? Chyba jakieś zaburzenia miałam! Ona mieszka ode mnie 15 min drogi. Miałabyś okazję ja poznać, a nie tylko dalie od niej brać! Ale obiecałaś mi, że przyjedziesz do mnie jak będą kwitły dalie, to ja zwabie i możemy do niej też pojechać!
Margarytki mi np odsadź i jak przyjedziesz, to mi przywieziesz.. Tak wymyśliłam!

Bardzo ładne te Twoje najulubieńsze!

Oj, Wiesiu, takie to i moje najulubieńsze są! W ubiegłym roku nakupiłam pająków do wiejskiego, a pewnie nawet nie będę miała kiedy pojechać i zobaczyć, czy zakwitły...

Majeczko, skromnie ten deszcz nam podlewa ale dobre i to

Miłko, żałuję że nie poznałam Kluseczki , ale być może to jeszcze nie przesądzone . Margerytki odsadzę

Zuziu, najulubieńsze zachęcam do rozrostu a jak się spiszą to będę dzielić . A Tobie może się uda zobaczyć kwitnienie to koniecznie zrób portreciki

A u mnie tymczasem floksowo







i hortensjowo

niebieska hortensja , , ,u mnie floksy jakoś powoli się gramolą choć pąki mają od dawna...liliowce uwielbiam wszystkie

Na floksy ciągle się nie zdecydowałam a hortensja mi jedna zakwitła ale nie wiem co za jedna
Niebieska rzeczywiści śliczna co to za jedna?

Żaneto i ja lubię wszystkie liliowce ale te naj to pajączki

Majko, floksy lubię za długie kwitnienie oraz przyjemny zapach , a niebieska hortensja to ogrodowa 'Nikko Blue', pierwsza jaka zagościła w moim ogrodzie

Dziś tarasowo









i zajęcia domowe

Wiesiu liliowce oczywiście piękne i to bez dyskusji ale hortensje powalają szkoda że u mnie ogrodówki nie dają rady.

Że też dopiero teraz tu trafiłam. O ja gapa, ja gapa.
Chodzę i chodzę i nie mogę się napatrzeć.

Wiesiu ten kolor pelargonii jest niezwykły, czy dobrze pamiętam je z zeszłego roku ,czy to nowy nabytek .??
Te, słoje z owocami, aż by się skosztowało

Uwielbiam wiśnie! Nie dość, ze smaczne, to jeszcze fotogeniczne
Niestety w tym roku strasznie zaniedbałam moje pelargonie. Ja chyba w złe doniczki sadzę. Za szybko schnie podłoże Twoje piękne!

Floksy w czerwcu!? koniec świata..
Mnie też zachwycił kolorek pelargonii.

A mnie zachwycił niebieski floks. Cudny jest.