Memory cudny ale nie dla małego ogrodu . Zaczynam się przyglądać moliniom i pewnie coś kupię w przyszłym roku. Twoja ma fantastyczne kłosy. Wszystkie chryzantemy i insze złocienie uwielbiam.

Wiesiu piękne zdjęcia - zresztą jak zawsze
W tym roku posadziłam miskanta "Memory". Chorowałam na niego od jakiegoś czasu i patrząc na Twoje zdjęcia tylko się utwierdzam, że dobrze wybrałam.
Piękny jest
Wspominałaś wcześniej o siewkach gaury. Będę mogła się uśmiechnąć o kilka na wiosnę ? Pięknie proszę

Majko, ta ostatnia to jakaś molinia jak chcesz to wiosną odkopię Ci kawałek . A ognika chyba te kiedyś wykarczuję bo a bardo mi się rozłazi i byt wiele pracy wymaga

Edyto, kot kotem ale myszy te mi harcują , może faktycznie powinno być ich więcej , tylko mój pies taki jakoś mało towarzyski jest . Mój Memory też już brązowieje a molinie chyba będę dosadzać

Ino, Memory faktycznie sporo miejsca wymaga bo szybko przyrasta ale i molinia rośnie dosyć szeroko .Chryzantem chciałabym więcej ale jakoś słabo zimują u mnie. Jedynie takie jasne mam ju od lat tylko są byt wysokie i wymagają podpór

Wiosenko, gaury mam dostatek więc chętnie się Tobą podzielę , ale na wszelki wypadek przypomnij mi wiosną

Hosty które opierają się dzielnie jesieni




Jeszcze jeden zawilec


niezawodne chryzantemy


i jeszcze jedna ślicznotka której udało się przezimować

Wiesiu bardzo chętnie przygarnę
Szukałam molinii u nas i znalazłam że masz Trzęślica trzcinowata (Molinia arundinacea) 'Karl Foerster', bo tylko taką tam wstawiłaś, a i widoczek jest bardzo podobny
Czy tej białej chryzantemy nie dałaś mi spory kawał jest śliczna

Majko, no widzisz ja już się gubię w tym co mam , jak to fajnie że inni czuwają . A chryzantemy mam dwie, jedną białą a drugą taką bardziej śmietankową a nie wiem którą Ci dałam . Może odkopię Ci jeszcze tą drugą

Tymczasem marunowo

Ogród jak zwykle zachwyca
Wcale się nie dziwię, że ciągnie Cię do niego
Kocica cudowna

Oj ciągnie jak wszystkich ogrodników Margosiu . A kocica oprócz tego e ładna to jeszcze milasta

Pozdrawiam jesiennie

Wiesiu śliczne kwiatuszki mają te maruny takie delikatne

Hmmm...czyli opinia W. na temat ogników jednak ma uzasadnienie... To prawda, kolczastość ich jest duża
Maruna przeurocza!

Danusiu, maruna ma wiele zalet. Oprócz urody odporność na przeciwności losu i długie kwitnienie

Zuziu, no cóż popieram W. w tym względzie jeśli jednak bardzo chcesz mogę podesłać Ci siewek . Ja jednak będę się starała wyrugować ognika ogrodu . Moim zdaniem dużo lepsza jest irga
Marunę natomiast polecam mimo tego że sieje się bardzo

Jesiennie

Mojego ognika uformowanego na bonsai dopadła jakaś choroba. Poczerniały mu owoce i młode przyrosty. Został wyrugowany z korzeniami i spalony.
A był taki piękny, prawie jak "amerykancki"

Z tego co mamy w ogrodach można spokojnie założyć ogród bezobsługowy Będzie piękny, naturalny i niedrogi Rosa rugosa, maruna, rudbekia błyskotliwa 'Goldsturm', bez czarny, klon jesionolistny, winobluszcz, onoklea wrazliwa - w kilka lat zrobią dżunglę
Po co my się szarpiemy z różnymi delikatesami?

Siberko to święta prawda

Wiesiu jesień u Ciebie jakaś mokra, czy padało ostatnio

Całą zimę będę studiowała Twój wątek !!!! ale widząc pierwsze strony warto !!!
Teraz pędzę na mój ogród puki pogoda sprzyja !

Te pełne maruny też śliczniaste. Takich nie mam.
Mam nadzieję, że zawilce moje posadzone przetrwają zimę i się będę nimi jeszcze trochę cieszyć!
Twoje są takie piękne i fotogeniczne!
W ogóle pięknie jest!

Verciu, i mój ognik pewnie też zostanie wyrugowany, od środka mocno schnie a ja nie mam cierpliwości wycinać te kolczaste suchelce

Siberko, to nie całkiem tak bo zestaw o którym piszesz nie sprawdza się w każdym ogrodzie . Maruna, rudbekia owszem sprawdza się u mnie ale już onoklea się męczy, podobnie jak rugosy . Ja stawiałabym jeszcze na jeżówki (gatunek) i trawy (różne)

Majeczko, padało co nieco do niedzieli

Olusiu, miłych spacerów życzę a tymczasem dobrego ogrodowania

Miłko, maruny będą Twoje , a zawilce u mnie to też nówki więc zobaczymy czy dadzą radę zimie

Tymczasem jeszcze deszczowy kosmos , a nowe fotki może jutro

Wiesiu ognika miałam ale u mnie zimy były przedtem ostre i nie dał rady a teraz czytam że może i dobrze
Rudbekie dzisiaj wykopywałam sztychówką bo z maleńkiej wysianej sadzonki tak się rozpanoszyła że liliowca wchłonęła
Po sieweczki tej maruny to jakbym mogła to będe się wiosna uśmiechać

Przepiękne zdjęcia i ogród Rudbekie są chyba najbardziej niezawodne. Ognika byłoby szkoda. U mnie było kilka i niektóre słabo rosły i przysychały, ale jeden świetnie sobie radzi, może to odporniejsza odmiana
Czekam na obiecane nowe fotki

Danusiu, nie przypuszczałam że rudbekie takie żarłoczne , a maruna będzie Twoja

Gabrielu, właśnie dziś walczyłam z kolczastymi suchelcami ognika i jakoś mi nie żal że pójdzie w odstawkę . Zdjęć coraz mniej bo i obiektów do fotografowania niewiele

Dzisiejsze

Wiesiu, Ty nie potrzebujesz szczególnych obiektów, bo ze zwykłego patyka potrafisz zrobić arcydzieło.
Deszczowe kosmosy cudne.