A mnie kryminały najlepiej czyta się w łóżku i koniecznie w pozycji leżącej .W ogrodzie nijak nie mogę się skupić i ciągle trafia mi się jakaś robota ,którą natychmiast muszę zrobić .Mój stopień zakręcenia jest chyba wyższy od Twojego I w dodatku moje ukochane powieści to .....horrory .Jakby mało mi było tego ogrodowego

Żaneto, staram sie jak mogę....

Ino, dziękuję.

Nowinko, szałwie z Twoich nasion kwitną, oblepione kwieciem.

Dzisiaj leniwy dzień, cos tam rano zrobiłam a potem juz nic, czasem trzeba z boku spojrzeć na wszystko... Najbardziej urodziwy w tej chwili jest mój "skalaniak", tak nazywam rabatę, która kiedys do skalniaka aspirowała a teraz aranżuje się sama z niewielką pomocą chwastów













M wreszcie osadził mi beczkę w warzywniku, mam wygodę...




Zakwitł lilak Helena


I takie tam..

Ewuniu fajnie wygląda były skalniak, taki dziki zakątek żyje własnym, kolorowym życiem
Takie tamy zawsze są superowe

Ewus piekny ten kwietny skalniak

sierika napisał:
Ewo, ja ciągle u Ciebie wypatruję jakieś ciekawostki , tym razem chciałam zapytać co to takiego?

Majeczko, gdybym trochę czasu poświęciła swoim fotkowym "zdolnościom" wtedy ukazałabym całą urodę łączki, wierzcie mi, że to nawet nie 1/10 piekna.....

Danusiu, chwasty potrafią zachwycić

Wiesiu, to chwast wykopany koło przystanku w ubiegłym roku, zdaje mi się, że mignął mi gdzieś w bazie ZZ, kwitnie do zimy, dosłownie, ma taki bladożółty kolor, posadziłam go koło Yellow Dagmar tyle, że róże teraz kryja się..... mam nadzieję, żę w końcu ruszą w górę..... jeśli zobacze jutro to chwaścisko wykopię i przywiozę Ci.....obym nie zapomniała

Dzisiaj dalszy ciąg plewienia, mam pomocnika i przed wyjazdem chcę wyplewić, zasilić.....chociaż na pierwszej rabacie już rosnie......

Jak mnie by sie przydał taki pomocnik
Nie zdążyłam jeszcze do końca całego ogrodu wypielić, a już widze, że trzeba zaczynac od początku
Nie pamiętam takiej inwazji chwastów
To chyba przez te padające w maju deszcze
Orlaya kwitnie

sierika napisał: o matko, a to ci dopiero gadżet . Co w niej trzymasz, wodę czy płynny nawóz?

A ja Ewo umiem sobie wyobrazić tę łączkę, bo wiem jak pewne miejsca są trudne do sfotografowania a rzeczywistość to zupełnie inna bajka - cudna bajka

To Ci dopiero beczka
Łączka przecudna!!

Fajny ten chwast A niebieskie kwiatuszki ,których nasionka mi dałaś właśnie zaczynają kwitnąć .
Mam bardzo dorodną ,delikatną kępkę .Zbiorę sobie teraz już sama nasionka ,to będę miała więcej .
Ciekawe ,co sobie przywieziesz z wycieczki

Aniu, jak to się stało, żę nie spotkałyśmy sie w Wojsławicach

Aga, tak mi się podobała, że dopiero dzisiaj wyrwałam, żeby w nadmiarze nie siała się......

Nowinko, ano postanowienie było nic..........ale wyszło prawie nic Od Tomka Grochowskiego 2 miskanty Rosie i Small John, astra frikartii Monch, na którego polowałam 3 lata, różę Glauca, iłubinniki na ktore namówił mnie Kondzio a w Wojsławicach skusiłam sie na 6 floksów z Bylinowego i piwonię Bu-Te z ZP, od Wiesi dostałam pszonak a od Izy Tamaryszka naparstnicę morelową.....

Najważniejsze jednak, że poznałam Wiesię Piku, nareszcie....Ewulab,.Verę, Kondzia i wiele osób z poprzedniego zlotu. w drodze powrotnej wprosiłam się do Dali......ponad godzinę rozmawiałyśmy a minęła niczym minuta.
Byłam szczęśliwa mogąc poznać Dalę i jej przecudny, klimatyczny ogród, mieszka w bajecznym miejscu a za furtką góry...... córka moja nie chciała wychodzic stamtąd, Nabiegałam się po górach, zwiedziłam Książ i jego tarasy oraz palmiarnię, kilka historycznych miejsc, słowem jestem ogromnie szczęśliwa, że udało się wszystko pogodzić, wrażeń masa........

Ewuniu, nawet nie wiesz jak się cieszę że mogłam Cię poznać osobiście . Tak szybko minął ten czas że z radością zobaczę Cię znów . To fajnie że udało Ci się tyle pozwiedzać, bo Dolny Śląsk jest bogaty w piękne miejsca

Ewuś................ pooglądałam sobie tego astra w necie , piękny jest ( dla mnie bo ja kocham niebieskości i fiolety ) ....................... miałam nic nie kupić ( dwa floksy u Szczytnicy i ciemiernik , rozchodnik w Zielonych Progach i hosta od Poll ) ....................... dwie torby , walizka , rośliny i znowu wyglądałam jak przesiadka na Brześć

W Wojsławicach tak się spaliłam na indiańca jakbym trzy dni leżała na plaży piecze mnie wszystko i niewątpliwie oblazę ze skóry

Wiesiu, ja tez czekam z niecierpliwością

Mirka, no wyobrażam sobie ten Brześć słońce paliło zdrowo, mój miskant, który oparł się o okno w samochodzie po prostu ugotował się........
Aster faktycznie piekny......

Floksy kupione w ilości 6 są ......blue dopiero w domu zorientowałam się, że każdy ma coś z niebieskim, ciekawe co z nich wyrośnie.....
Blue Flame, Blue Evening, Younique Old Blue, Light Blue Flame....... jeszcze Tatiana i Rainbow Dancer, musze zerknąc w neta co ja kupiłam....

Witam
Przyjrzałem sie Twojej liscie floksowych zakupów i uśmiechnąłem się pod wąsem.
Kupiłem tylko cztery płomyki i są to akurat te cztery pierwsze z Twojej listy.
Teraz będziemy porównywać.
Tak w ogóle muszę sie tu rozejrzeć bo jeszcze nie zaglądałem.
Miło było mi Ciebie, a właściwie Was poznać.

Witaj Jurku, no to faktycznie bedziemy czekac na kwitnienie i porównywać rozglądaj się do woli, nam też było bardzo miło, dzieki za polecane trasy, obłędnie jest u Ciebie.
Młodzi tak się zachłysnęli okolicami, żę będą tam stałymi goścmi.

Ewuś życzę ,żeby floksy nie zawiodły oczekiwań Light Blue Flame mam już chyba ze dwa sezony .......................Younique Old Blue , Tatiana i Rainbow Dancer dotarły w paczce tuż przed zjazdem a w Wojsławicach kupiłam sobie Sweet Summer Favourite i Sweet Summer Ocean

Acha, zadowolona jesteś z niego? przyrasta? bo to najważniejsze, żeby nie stał kikut przez lata........ posiadziłaś już nowe rosliny? ja dopiero roznoszę po rabacie.....ile chwastów narosło przez tydzień
Cos mi się zdaje, żę miałam ochotę na te Sweet Summer, ale nie wpadły mi w oko.....za mało się rozejrzałam

Przyrasta nieźle , tylko nie jest to floks zbyt wysoki ( ok 80-90 cm ) a jak zakwita ma kwiaty w pąku z odcieniem niebieskiego i niebieskie nasadki płatków , nic więcej nie wymagam dla mnie piękny.