Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/10/29 20:41 #181250

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25094
Ależ ta aleja jest fajna, dobry wybieg dla psów :woohoo: . Nie potratują roślinek a mają trasę wzdłuż ogrodzenia :spacerek
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/10/29 20:43 #181252

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6699
  • Otrzymane podziękowania: 14600
Ewa jest to możliwe... :kawa
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/01 10:49 #181417

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Nareszcie dotarłam do Ciebie a tu się dzieje, oj dzieje ;)
Na sam przód wink-3 pochwalę jesienny ogród, przecudnie wybarwiony. Kompostowniki , pełna profeska. Drzwi "do lasu" kapitalne ale najbardziej za serducho chwyciła mnie aleja. Nic bym z nią więcej nie robiła, bo taka jak jest jest urocza. No, chyba jak to napisał Paweł,gdzieś gałąź zrywa beret z głowy wink-3 , to trzeba ją podciąć, co by wygodnie chodzić.
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/02 18:09 #181500

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
Gratuluję przewalenia ton kompostu, zwłaszcza, że kompostownik- marzenie. Powiedz mi Ewa czy deski można zdjąć do samej ziemi ? Zawsze mnie to nurtowało i prawdę mówiąc powstrzymywało przed inwestycją w takie ustrojstwo. Bo wyobrażałam sobie jak zaczepiam o te deski widłami, lubię się zamachnąć.

Przyjemnie pospacerować po Twoim ogrodzie, pięknie wybarwione rośliny, wysmakowane detale, sporo się dzieje. Ja też z 'pejzażystek' polewkamax .
Zauważyłam, że jesienią, jak pracy ubywa to zapomina się o swoim wieku i wielkości ogrodu, he, he.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/03 21:05 #181588

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Pierwszy listopadowy poranek.....

























Inuś, no dzieje się, jeszcze nie czas składać broń :diabelek aleja będzie zaledwie podkrzesana z uschniętych gałązek ale to wiosną pewnie, na spokojnie.

Vito, cieszę się, że pod długiej nieobecności pamiętasz, lubię "pejzażystki" i pejzażystów też. Deski są do samego dołu wyciagane i to na każdej ścianie, można zamaszyście operować widełkami 2smiech
Ostatnio zmieniany: 2019/11/03 21:29 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, inag1, chester633, Margo2, Elżbieta, Danusia, mira, wojtek, a.nia

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/03 23:01 #181591

  • vita
  • vita Avatar
  • Wylogowany
  • Młodszy forowicz
  • Posty: 27
  • Otrzymane podziękowania: 16
Wspaniałe foty! Dobrze jest powstrzymać się przed czyszczeniem rabat do pierwszych przymrozków.
Pamiętam :) Czego nie można powiedzieć o innych, co to byli o rzut beretem i nawet nie zapytali :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/04 08:52 #181601

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14577
  • Otrzymane podziękowania: 44008
Tzn hosty mogłyby rosnąć, ale musiałyby być pod szczególnym nadzorem,. Kuzynka posadziła i niektóre nieźle sobie radzą, ale chyba nic na siłę. Ja bym się przyjrzała, co w lesie rośnie i to bym posadziła ;-)
Cudowne mrożonki! Ja nie miałam czasu, żeby je pofocić. Zresztą weny nie mam w ogóle na focenie. Już czekam na karmnik i ptaki :tup
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/04 13:51 #181618

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Vito, nie czyszczę rabat jesienią od wielu lat, z różnych względów. Kogo masz na myśli think: chyba nie mnie gwizdac

Miłka, szczególnych nadzorów wymaga wiele rabat na 30 arach i kolejna mi niepotrzebna :nie pod świerkami jest potwornie sucho, są ogromne i mało kiedy zdarza się by deszcz pod nie docierał, upalne lata bez deszczu, suche wiosny i jesienie, zimy bez śniegu, kopanie się z koniem nie ma racji bytu :nie_wolno zresztą host wielbicielką nie jestem :nie w imię czego miałabym lać wodę kiedy jej brakuje a moja kieszeń uboga, wystarczy, że byliny wymagają wsparcia w trudnych momentach.
Ogród pokazowy to nie moja broszka, jest jaki jest i lepszy nie będzie.
Ostatnio zmieniany: 2019/11/04 13:53 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, zanetatacz, Danusia

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/04 17:32 #181625

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3262
  • Otrzymane podziękowania: 5567
Ewciu ,co do lania wody ,to się z Tobą zgadzam .Oszczędzam wodę chyba od początku mojego dorosłego życia i trwa to do dziś ,a teraz jest to szczególnie ważne ,żeby bardziej używać pomyślunku niż węża .Twój ogród jakoś daję sobie rade i jest bardzo efektowny ,taki prawdziwy :jupi Mrożone rośliny wyglądają bardzo wdzięcznie ,chociaż widoku letnich rabat nic nie zastąpi :slonko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/05 19:31 #181706

  • chester633
  • chester633 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1182
  • Otrzymane podziękowania: 3086
sierika napisał:
wyrezałam co się dało a co się nie dało też 2smiech wiosną poprawka, nie chcę niedźwiedzia drażnić polewkamax

Efcia :buziak ,kup niedźwiedziowi słoik miodu i beczułkę browaru ,pójdzie do gawry a Ty działaj ....... :diabelek 2smiech :zdrowko
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 20:25 #182266

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Nowinko, Ty oszczędzasz wodę a ja jeszcze kasę, bo u mnie tylko z sieci :mur z tym wyglądem to pół prawdy, zależy jaki pogląd u mnie przeważa w danej chwili 2smiech
czasem mam w nosie wszystko to nie podlewam a w chwilach czułości do pewnych roślin leję think:

Prawdziwy mówisz? co masz na myśli :nie_wiem dzisiaj przeszłam po rabatach, leżakować można w środku rabaty przy świerkach, w kilku miejscach zresztą, zawsze miałam problem z plewieniem w gęstwinie a teraz łyse polany. Obok zalanych korytarzy są nowe, na m2 po 3-4 wyloty, łudziłam się, że trochę zwolniły norniki ale nie. W tej sytuacji myśl mnie zaatakowała, co zastanę po zimie :nie_wiem zabrakło dalii, jeżówek, floksów astry idą w ruch :bezsil Obmyślam wiosenne ruszenie ale kiepsko widzę :nie wypada skopać całą rabatę i sadzić od nowa ale po co think: krezusem nie jestem, ileż razy mozna sadzić te same powojniki i całą resztę.

Paweł, mój niedźwiedź piwo tylko latem i to oszczędnie bardzo 2smiech poczekam do wiosny, zanim go zdenerwuję mam jeszcze kilka robót dla niego :na_ucho

Marudzę tego roku ale sytuacja patowa w ogrodzie, doszło do tego, że rozrzuciłam garsciami nasiona przegorzanu i fenkuła, zwalczane ostro do tej pory :omg coś może urośnie, tylko samosiejki mnie ratują. Donic z resztkami ratowanych korzonków mam więcej niż setkę i muszę to wszystko dołować przed zimą a wiosna..eh :mur
Ostatnio zmieniany: 2019/11/12 20:33 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, chester633, Elżbieta, zanetatacz

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 20:32 #182270

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25094
Ewciu, na 2m2 cztery otwory, toż to masakra jakaś a ja myślałam że ogród położony wśród łąk i pól jest przepełniony gryzoniami think: , to u mnie jednak nie jest aż tak źle krecigl . Na razie straciłam kilka drzewek i krzewów ale do bylin jeszcze mi się nie dobrały :blink:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 20:35 #182271

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Wiesiu, u mnie wyczyszczone, rutewki do tego a i róża się trafi czy powojnik, obawiam się o nowo posadzone drzewka krecigl Może czas na emeryturę ogrodniczą? tylko zloty, czasopisma z pięknymi ogrodami, życ nie umierać :diabelek
Tylko mnie bedzie mozna podziwiać w ogrodzie 2smiech 2smiech 2smiech ale czy to kogos zachęci polewkamax
Ostatnio zmieniany: 2019/11/12 20:40 przez sierika.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 20:47 #182275

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25094
Ewciu, to może zadbaj o jakąś ekskluzywną garderobę ogrodniczą i zielony makijaż :diabelek tymczasem Twój ogród broni się pomysłowymi gadżetami :woohoo:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 21:00 #182279

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6699
  • Otrzymane podziękowania: 14600
Niezłe wizje snujecie.. :lol:
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 21:14 #182283

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Wiesiu, może wyhoduję trawnik na głowie 2smiech niczym lisek z pierwszej czytanki tylko on chciał się pozbyć pcheł, wolałabym mieć pchły bo łatwiej pozbyc się lol:

Nelu, no trzeba posmiać się, szczególnie w trudnych sytuacjach, z zasady jestem optymistką, może zima ukróci to dziadostwo think:

Dzisiaj weszłam do galerii handlowej, świątecznie już bardzo a tyle pięknych dekoracji, że niczym maluch zapatrzyłam się zapominając, że M czeka, chyba powiekszę swoją zimową wioskę gwizdac
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, takasobie, edulkot, inag1, Elżbieta, nelu-pelu

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 21:36 #182286

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25094
Czekamy więc na widok powiększonej zimowej wioski :woohoo:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): sierika

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/12 22:08 #182288

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10011
  • Otrzymane podziękowania: 22957
Ewuniu :przytulam :omg ciężko tak żyć, ogród w donicach to nie ogród.
Teraz skup się na zimowej wiosce, a zima 30-lecia może załatwi to wywrotowe towarzystwo B)
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/13 07:13 #182296

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2329
  • Otrzymane podziękowania: 5654
Ewcia clap
Jak tam kierunek rojnikowy?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

W moim ogródeczku różyczka... wciąż rośnie 2019/11/13 09:21 #182300

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14577
  • Otrzymane podziękowania: 44008
Mi fenkuł strasznie się rozbisurmanił, ale kontroluję sytuację. Przegorzan dopiero wsadzę pierwszy raz tej jesieni. Ale to bylina, czy jednoroczny, bo dostałam korzeń z łodygą... think:
U mnie na szczęście ta jesień jest dość mokra, choć przy wsadzaniu tulipanów miejscami głębiej było sucho. Ale współczuję...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.190 s.