Wiesiu tak śpiewam w zespole na weselach
Miłeczko wpadaj to pośpiewamy i skoro nie możesz patrzeć to zamknij oczy bo jeszcze kilka fragmentów tej rabatki

A, to dlatego tak często na weselach bywasz . Muzykalna z Ciebie osoba , ja to co najwyżej przy ognisku mogę pośpiewać i to nie solo

Wiesiu dokładnie dlatego nooo powiem Ci że gdybym jako gość tak często chodziła to bym z torbami poszła my już jesteśmy starym zespołem zaczynałam śpiewać mając 19 lat a teraz jak to chłopaki mówią już rycząca 40-tka

Zdjęcia obejrzane - melduję - śliczna rabatka pod tarasem, już kiedyś ją chwaliłam, pamiętam , za to o śpiewaniu weselnym pierwszy raz czytam, ja śpiewać nie umiem i nie lubię nawet - pewnie dlatego właśnie, że nie umiem

Ewuś na razie chyba nie jest źle skoro nas jeszcze biorą i na razie jeszcze goście nie zrobili głosowania -kto jest za tym żeby solistka już zeszła ze sceny a był w naszym rejonie taki przypadek

Danusiu, rycząca czy nie ale widać nieźle to robisz , a najważniejsze że to lubisz

Wiesiu na razie bardzo lubię więc póki jeszcze gardło nie szwankuje to śpiewam

Lato jest zarąbiste Ciekawe po jakim czasie by mi się znudziło???

Być człowiekiem ogrodu w moim klimacie to koszmar

Siberko to jeszcze kilka letnich fotek dla Ciebie

Jak z mojej bajki Lubię żółte kwiaty Róż to może więcej nie pokazuj, bo coś znów czuję podatność w sobie na ich urodę

Danusiu, podziwiam Twoje pierwiosnki.
Ja niestety nie mam do nich szczęścia. Pięknie wyglądają jeżówki
Mam zamiar dokupić ich znaczną ilość w tym roku

Siberia napisał:
Mnie by się chyba nie znudziło, gdyby lato trwało pół roku, ale takie na prawdę pół roku. Potem dwa miesiące jesieni, dwa zimy i dwa wiosny.
Danusiu, pomimo, że wszyscy podziwiają to biało-czarne i tak go nie lubię. Nie cierpię jeździć autem po śnieżnej brei, ani po lodzie i nie lubię zimna. Zdecydowanie wolę te kolorowe zdjęcia

Oj piękne letnie rabatki ,ja już nie mogę się doczekać tego grzebania w ziemi i podziwiania roślin .Teraz jakoś się zaczyna dłużyć .Rośliny pozamawiane ,pieniądze wydane ,a tu jeszcze zima i zima .Wprawdzie u mnie bez śniegu ale mróz duży .Co do śpiewania ,to ja już mogę tylko trzy nuty grubszym basem
Po operacji tarczycy głos mi się zmienił do tego stopnia ,że nie mogłam nawet dziecka z podwórka do domu zawołać .Teraz jest w miarę dobrze ,ale pośpiewać nie mogę .No i dzieci urosły

Wiedziałam, że masz dużo roślin - ale żeby aż tak napakować rabaty mistrzem trzeba być
Pięknie Danusiu zestawiasz rośliny, napakowane, a nie ma chaosu na rabatach

Tak przy okazji Ewuniu - Nowinko, skoro zaczyna Ci się "dłużyć" to może otworzysz swój wątek, plisss

Uwielbiam Twoje jeżówki. Będę dążyć do takiego samego widoku w swoim ogrodzie. Juz kilka mam, tylko takie czerwone muszę dokupić!
No to pośpiewamy! Uwielbiam wyć takie weselne, przyśpiewki ludowe i "chmielu, chmielu", a po 2 lampkach wina śpiewam wszeteczne pieśni!

Zabawę wyśpiewałam wczoraj zrobiłam imprezkę najmłodszemu bo później nie będzie kiedy a Łukasz to Walentynka M powtarzam że się całe życie za taki prezent na Walentynki sie nie odrobi za to wieczorem rozłożyło mnie już na całego pociągająca jestem niesamowicie tylko szkoda że nosem,głowa napiernicza i oczy łzawią więc dzisiaj chyba będę mieć dzień leżąco -odpoczywający
Siberko ja tez lubię lato i upały mi nawet nie przeszkadzają Mówisz ze chcesz na żółto i bez różyczek to proszę bardzo






Gosiu jeżówki jak na razie ładnie u mnie rosną mam nadzieję że zimę wszystkie przetrwają bo jeszcze kilka dokupiłam jesienią


Ewuś ja tez juz wolę te kolorowe fotki więc obiecuję więcej zimy nie pokazywać
Ewuniu ja tak jak Vercia mam nadzieję że skoro Ci się czas dłuży to otworzysz znów watek-proszę
Verciu powiem Ci że tyle razy przesadzam roslinki żeby było jakos wreszcie ładnie że one na pewno nigdy by mnie mistrzem nie nazwały czasem to jestem wdzięczna że nie mówią bo bym ładne opiernicz zebrała
Miłeczko ja w jeżówkach zakochałam się kilka lat temu i co roku mam ich więcej Co do spiewanie to ja jako gośc to też śpiewam wszelakie piosenki i raczej się drzemy nie śpiewamy

Energetyczne słoneczka wstawiłaś ,zdrówka życzę i odpoczynku

No tak, o mnie to można powiedzieć, że "śpiewam dotkliwie". Z W. zresztą dobraliśmy się nieźle pod tym w względem, bo dla niego szkołą wokalistyki była zasadnicza służba wojskowa w Lubaniu Śląskim i śpiewanie pieśni w stylu "Kalina malina" itp. Trudno o donośniejszy głos, a muzyka mu wcale nie przeszkadza.

Wszyscy już tęsknią za wiosną i latem. Za kolorowym ogrodem. Jeszcze trochę
Chociaż w tym roku zima wyjątkowo mi się dłuży.
Kuruj się Danusiu i nie dawaj przeziębieniu

A tak w ogóle to zawsze podziwiałam osoby, które potrafią śpiewać

Piękne to zestawienie lilii z nachyłkiem
Zdrówka życzę i ja , dbaj o siebie Danusiu, bo wiosna idzie