Yyyy... jasne.. Dzięki..!!

Jakie uśmiechnięte grzybiarki, zadowolone z cudnie spędzonego dnia.

Czy to są rydze??!!??
Jak ja dawno rydza na żywo nie widziałam , a uwielbiam.... Chociaż teraz pewnie już bym się sama nie odważyła zerwać, bo ostatnio zbierałam je będąc chyba w podstawówce. W naszych lasach wyginęły całkowicie... A pyszne są, smażone na masełku na ten przykład...
Jak ja Wam zazdroszczę...

A avatar, to jak pisałam w wątku zlotowym, "prawda czasu, prawda ekranu", żeby mi juz nikt więcej nie powiedział, że nie można mnie poznać.

A krówki mordoklejki dostałam ostatnio od jednej studentki na obronie pracy magisterskiej (byłam jej promotorką), nie wiem jak mam to rozumieć...

Danusiu nareszcie odrobiłam wątkowe zaległości. W ogrodzie pięknie, jakoś takiej ilości hortensji sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że podtopienie nie narobiło większych szkód. Jak czytam i oglądam zlotowe relację to zielenieję z zazdrości, że nie udało mi się Was poznać. Fotka z grzybobrania ekstra, obie z Anią macie zadowolone, uśmiechnięte miny. Kiedy ja ostatnio jadłam rydze? Baardzo dawno.
Pozdrowienia przesyłam.

Rydze... pierwszy raz jadłam i pierwszy raz zbierałam. Pychotka..
Dziękuję Wam za tą bardzo miło spędzona sobotę.
Grzybów był ogrom i myślałam, że tego nie zdążę przerobić... ale poszło... wczoraj ostatnie z patelni były na obiadek ..
I widoczki ogrodowe moim okiem

I ciąg dalszy





























Chwasta trza wyrwać



Dziękuję jeszcze raz

Aniu pięknie ujęcia ogrodu zrobiłaś. I co ta nasza Danusia opowiada, że kolanem upycha,ja tam widzę jeszcze trochę miejsca.

Tak -fotki świetne i faktycznie trochę inaczej pokazują ogród a ogród jest cudowny ,dzielżan fajny energetyczny kolor rzuca się w oczy-pozytywnie oczywiście....fajnie widzieć uśmiechnięte lica Wasze -Aniu i Danusiu......rydzy zazdraszczam

Miło widzieć uśmiechnięte buziole i tyleeeeee grzybów.
A wiecie, że kilka dni temu pierwszy raz widziałam rydza na żywo i nigdy jeszcze nie jadłam .
Jak zawsze ogród w obiektywie gości jest trochę inny .
A co do miejsca na nasadzenia, to już widzę te hortensje za rok, dwa, bo mam wieloletnie okazy .
Tu jest jeszcze możliwość przesunięcia linii brzegowej rabat w trawnik .

Kochani wróciliśmy odpoczynek był bardzo aktywny pogoda dopisywała więc kilka fotek z Bieszczad.
Aniu dziękuję ślicznie z przepiękne fotki z mojego ogródeczka

Danusiu jak miło Was zobaczyć takich uśmiechniętych
A ogród przedstawiony przez Anię wygląda tak jak w rzeczywistości
Byłam widziałam i musicie mi wierzyć .

Pięknie wyglądają te Twoje zakątki
Strasznie żałuję, że nie byłam
Ale może w maju się uda.

Majecka dziękuję ślicznie cieszę się że ogródek Was nie rozczarował że czymś zaskoczył oprócz ilości hortensji i innych roślin przede wszystkim cieszę się bardzo że do nas dojechaliście
Kilka fotek z ogródka.

Gosia też mam taką nadzieję

O jaaa trzmielina boska ale zrobiła Ci niespodziankę …

Tylko trzeba Anię mobilizować do zarezerwowania noclegu
To znaczy zorganizowania zlotu

Danuśka ale ta trzmielina piękna..! i jak urosła

Margo2 napisał: Ania już pracuje nad tym... znaczy czeka na info od Pani właścicielki w sprawie cen.

Mmmm! Rydze na masełku... (takie mam tyły, że taki stary post komentuję )
Cudne widoki z Bieszczad i Twojego ogródka!

Ech.... Bieszczady to magia-cudowne widoki przypomniałaś mi Danusiu, na grzańca wieczorem trzeba było zawsze iść bo też byłam pod koniec września i wieczory długie i zimne były ,ale widzę że i Wam było tam cudownie. Kolory jesienne w Twoim ogrodzie-niesamowite