Cudowne kolory jesieni

Neluś widać że jej tam miejsce odpowiada Pięknie tez przebarwiaja sie Grandiflora i Popkorn






Ja jednak pomęczę Was jeszcze hortensjami bo mam do nich wielką słabość jakby ktoś nie wiedział
Pierwsze nowo zakupione w tym roku
Derdevil




Cotton Candy




Blue Deckle


Magic Pillow


Hot Chocolate

Danusiu,wczoraj dotarła do mnie hortensja od Ciebie,oczywiście została u Ani,tak pamiętałam żeby ja zabrać
Proszę cię o nazwę,bo oczywiście nie pamiętam.Jak duża rośnie?

Gosiu to jest hortensja Little Qick Fire niska tu masz fotkę teraz łapie cudne kolory

Danusiu jest piękna.To moja pierwsza hortensja.A Jerzy mi ostatnio mówił,ze taką dębolistną ,by sobie kupił.
No nie wierzę,co to się z nami porobiło.

Gosia jeszcze parę wyjazdów razem i Jurek kilka hortensji zaprosi do ogrodu

Dzisiaj trochę kolorowych fotek bo nie będzie to trwało długo jeśli częściej będą przymrozki.
Tak było wczoraj rano



Popołudniu w słonku

No ładnie wam przymrozek zabielił trawnik,ile tego było na minusie.
U nas na razie bez przymrozków,i jeszcze nie zapowiadają,tylko to się może szybko zmienić.
Ale ja tu przyszłam po co innego.Danusiu,coś mi w głowie kołacze,że ja ci chyba wankuwerie obiecałam,prawda to?

Gosiu niby dużo nie było bo -1 ale trawnik bialuteńki Gosia co do roślinek to ja nie pamiętam czy mi coś obiecywałaś ale jeśli to ma sprawić że przyjedziecie to na pewno chciałam
Dla Ciebie kilka fotek z moje małej krainy mchu i paproci
















I chciałam jeszcze pokazać moje siewki pierwiosnków z nasion wysiewanych w lutym pięknie się wszędzie rozrosły ale tutaj jest ich kilka na rabaty tez poszły siewki z nasionek wysianych w lipcu na razie to maleństwa ale zauważyłam że dużo lepiej rosną w gruncie niż popikowane w doniczkach.

Kraina z mchu i paproci prezentuje się całkiem ładnie. Wankuwerie ci ukopie do doniczki i w przyszłym
roku będzie jak znalazł,na pewno się spotkamy..
To mam jeszcze pytanie,pamiętasz jak nazywa się ta roślinka na 3 fotce,dostałyśmy ją od Poli,
no nie mogę sobie za chiny przypomnieć.

Danusiu to naprawdę bajkowa kraina...
Jakby rośliny były tu od zawsze...

Gosia z tego co pamiętam to konwalnik Variegata
Nelusia dziękuję Ci ślicznie
Kochani pogoda na razie dopisuje więc działam w ogródku i w domu przerabiam wszystko co w ręce wpadnie grzyby ,dynie,winogrona, gruszki dobrze że powoli kończą się owoce
Tutaj większość moje go zbioru z kompostownika


I kilka kwiatuszków

Danusiu, dynie mnie zachwyciły. U mnie całe trzy i pół urosło, resztę ślimaki wycięły i pędy się odłamały.

Danusiu dzięki,tak to konwalnik 'Little Tabby',wiedziałam kogo zapytać.
A ja przerabiam jabłuszka od sąsiadki, na mus jabłkowy do szarlotki,pycha.
Pięknie Ci jeszcze kwitną ,te nie podpisane,zapomniałam nazwy.Chyba się też na nie skuszę,bo mówiłaś że są takie
nieduże kompaktowe.

Ewuś ja juz mówię pas z wszelakimi przetworami kilka dyń zostało to pójdą do spiżarni i zużywane na bieżąco,już mi słoików brakło i miejsca na półkach też tu ostatnie zbierane w sobotę z Anią i Jej ekipą zaprawione rydze i kilka słoiczków opieńiek



Gosia u Ciebie spokojnie mogłabyś kilka bodziszków popielatych posadzić one rosną w śliczne kępki i pojedynczymi kwiatuszkami kwitną aż do mrozów.




Jesień w tym roku zachwyca kolorami szczególną niespodziankę zrobił mi wiosenny zakup dereń Vulcano




Kilka innych drzewek i krzewów

Mój Vulkano także wiosenny zakup ani myśli się przebarwić
Podziwiam Danuśka Twój zapał do robienia przetworów , ja nie cierpię tej roboty............................

Vercia ja wiem że to trochę chore ale uwielbiam jak mi się spiżarnia zapełnia a w tym roku to juz popłynęłam ale dżem z winogron wyszedł pyszny więc na pewno będę robić co roku ,sok malinowy na zimę musi być obowiązkowo oprócz tego ogórki ,grzybki a z nowości mus dyniowo jabłkowy i gruszki w zalewie octowej zobaczymy czy podejdą domownikom

Danusiu pracusiu też kiedyś dużo przetworów robiłam... dziś już tylko wiśnie drylowane i grzybki
jeśli nazbieram...

Powiedz mi co robisz, że bodziszki tak długo kwitną... u mnie nie chcą mimo, że pracowicie obrywam
te przekwitnięte...

Neluś popielatych od pewnego momentu nie obrywam i cały czas kwitną pojedynczymi kwiatuszkami bo te wcześniejsze fotki to są dla Gosi z lata
Kilka pojedynczych kwiatuszków jeszcze sobie radzą

Zapasy na zimę jak się patrzy ....a Miłka mnie natchnęła ,żeby zrobić kompot z winogrona -nigdy nie robiłam czas spróbować