Tak Neluś ogólnie mam ich coraz więcej

Kot -śliczny białasek ,rzadko czysto białego spotkać ......pelargonie cudne .....tak czas już chować bo zima nadciąga a właściwie to ja wolę jak i lekkie mrozek niż taka listopadowa zgnilizna

Miechunkę zostawiasz w donicach na przyszły rok? Czy ona może zostać na zewnątrz?
Mam pelargonie jedną w puszce, też muszę ja schować
Ta rudbekia cudna!

Biedny kociaczek, jak można znęcać się nad zwierzakami.
I kolory i widoki jak zawsze fajne.

Bardzo ładne fotki z ogrodu i okolic. I tak dużo słońca!
Bardzo ciekawa ta pelargonia o bordowych listkach.
Miechunkę próbowałam siać ale nic mi się nie udało
Generalnie jeszcze masz bardzo dużo roślin kwitnących. U nas już pogoda marna. Szaro, mgliście, deszczowo... i na dodatek zapowiadają już bardzo mroźne noce...

Danusia, ale się u Ciebie zagęściło
Przepiękny zakątek paprociowy.
Podziwiam Cię za te wszystykie doniczki,.
Ja nie umiem ogarnąć kilku swoich, a co dopiero taką ilość jak u Ciebie
Myślę, że w przyszłym roku, a najdalej w kolejnym trawnika znowu ubędzie

Pięknie wyglądają te Twoje pelargonie Danusiu .
Muszę zastanowić się czy do mojego ogrodu pasują pelargonie ?

Żanetko u mnie już widoki zimowe bardziej przez ostatnie dni
Miłeczko to są tylko gałązki miechunki bo sąsiadka mam jej bardzo dużo w ogrodzie i jak ścina bo wcześnie sprząta w na rabatkach to daje mi do dekoracji
Majeczko nie wiem co to za okropni ludzie muszą być ,chodził od wiosny dookoła po wszystkich domach i jak to sasiadka powiedziała noooo wybrał Ciebie naszykowałam mu ciepłe schronienie na tarasie i dokarmiam bo mi go szkoda .
Swietko od weekendu juz zimowe widoczki czyli sezon zakończony
Gosia trawnika co roku z którejś strony ubywa Cieszę sie ze jesteś
Edytko w pelargonie wciągneła mnie koleżanka i mam ich coraz wiecej wcześniej nawet nie wiedziałam że jest tyle różnych a teraz wszystkie parapety mam obłożone
Kochani u mnie od zeszłego tygodnia zimowe krajobrazy zagościły ,podobno nie na długo ale znaczy że koniec sezonu w ogródku zostało mi tylko zakopcować Derdevil bo boję się że w donicy nie da rady a potem świąteczne dekoracje i trawy ładnie powiążę a tak to wieczory już siedzę w haftach bo mam zamówienie.
Kilka zimowych foteczek

I pod śniegiem pięknie Twój ogród wygląda. Fuksji nie schowałaś? Ja oleandra w sumie też, ale jak mrozy są nieduże i krótkotrwałe, nie zaszkodzą.

Ładnie wygląda ogród przyprószony śniegiem. Fajne zdjęcia
U Was tam pewnie wszystko inaczej wygląda, a w Wawie, jak śnieg spadnie, to katastrofa i drogowcy, jak zwykle, zaskoczeni

Miłeczko to jest fuksja zimująca ale w razie czego zrobiłam rozsady do domu
Swietko z drogowcami to róznie ale tutaj ludzie nie czekają z wymiana opon do czasu aż spadnie śnieg a poza tym chyba już większość wie że u nas trzeba umieć jeździć w takich warunkach

Ale cudna zima

Kochani śniegu na razie u mnie nie ma za to co jakiś czas przymrozek i przeważnie ładna pogoda coś zaczynają przebąkiwać o prawdziwej zimie a zobaczymy czy im się sprawdzi.Porządków generalnych w tym roku nie będzie przed świętami bo Piotrek zabrał się za remont góry siostrzeniec mi powiedział że przecież przy nieumytych okach Jezus też się urodzi
Kilka zmrożonych fotek z zeszłego tygodnia










Nie wiem czy Wy tez macie takie ptaszyny w karmniku???

Ptaszyna cudna .
U mnie karmniki wiszą z gałęziach, poza zasięgiem kotów .

Edytko u mnie jeden jest powieszony na tarasie w ten stoi koło oczka ale koty zanim tam dojdą to ptaszki je widzą a śierściuszek sie już całkiem zadomowił ptaszków nie atakuje przygląda się im jak latają a nie wiem co go tak wzięło żeby do karmnika dupsko wsadzić Ogólnie ostatnio jest go juz wszędzie pełno i mnie pilnuje a co sie ukombinuje żeby się do domu dostać

Moja też tak czatowała, aż w końcu... zamieszkała . U mnie wszystkie koty polują na ptaki .
Śliczny ten sierściuszek .

Błąkał sie cały czas po okolicy po zimie szkoda mi go było więc dokarmiałam i już czuje się coraz pewniej u nas na razie ma ciepłu domek na tarasie ale podejrzewam że jak przyjdą duże mrozy to dzieciaki go wpuszczą do korytarza bo już by to chętnie zrobili

Tym oczkom nie sposób się oprzeć .

Sierściuch śliczny i do domu w końcu się wciśnie.
Moje karmniki są zbyt chybotliwe żeby sierściuchy tam wlazły, ale wiosną jeden już usiłował zapolować siedząc na wiśni.

Ale śliczności z białymi igiełkami urosły Ci w ogrodzie , a kocisko pięknie puchate się zrobiło na zimę