Nelu, z tego co wiem, ten żeleźniak jest jałowy, czyli nie rozmnaża się z nasion. Czyli tylko podział. Chyba. Bo nigdy nie próbowałam. Zakochałam się z żeleźniakach. Żółty tez mi się podoba.
Jeśli chcesz to wiosną, albo nawet jesienią mogę spróbować podzielić.
Zdjęcia są z czerwca. Ostnica zaczyna powoli żółknąć. Trzeba ją albo wyczesać, albo obciąć.
Ave, cieszę się, że oczka na tyle się spodobały, że także masz je u siebie.
Ja swoje uwielbiam. Planuję nawet w pobliżu nich zrobić ławeczkę, żebym mogła sobie posiedzieć tam posiedzieć.
U mnie ptaki az takie bezczelne nie są. Za to korzystają z kąpieli wodnych. Super jest patrzeć na ich wodne harce
Dorotko, to jest najprawdopodobniej szałwia łąkowa Eveline, ale za nazwę odmianową nie ręczę.
Jeśli chcesz to mogę Ci wysłać kilka.
kanciki niestety szybko znikają. Powinnam już przejśc drugi raz, ale jak zwykle nie mam czasu.
Nawet jeszcze nie obcięłam bukszpanów.
Asiu, jesteś bardzo miła. Nie powiesz, że mój chodnik i część przy warzywniku jest super.
Od soboty zaczynam walkę z tymi miejscami.
Ciekawe, czy zdążę w 2 tygodnie.
To ja bardzo dziękuję za odwiedziny. Było super.
Ania, a kiedy Ty mnie odwiedzisz?
Nie widać bałaganu, bo staram się go nie pokazywać.
Dzisiaj nareszcie spadł deszcz. Rośliny były juz tak zmęczone tym upałem i suszą, że praktycznie kwiaty z dnia na dzień więdły. I jak co roku przyszedł najgorszy miesiąc w moim ogrodzie, czyli prawie nic nie kwitnie.
Oczywiście zdjęcia lipca będą w późniejszym terminie, bo nie pokazałam jeszcze całego czerwca. Nie mam czasu na forum, może na urlopie będzie go więcej?
Nie wyjeżdżam na tak zwane wczasy, siedzę w domu. Ale nie byłabym sobą, żebym nie pojechała zwiedzić jakiś ogród.
Tym razem jadę do Neli
Już nie mogę się doczekać.
Mój żylistkowy potwór. Został po kwitnieniu maksymalnie przycięty. Zostało tylko kilka gałązek