Oj ja też najchętniej jedzenie bym zaczęła zamawiać - prosto do ogrodu. nie mam po prostu czasu na pichcenie Chyba na weekend jakiś zupy duży garnek ugotuję i będę miała z głowy!
Rodek się wyraźnie lansuje!

Moniko -azalki na szczęście były tylko w planach ...ale na 2-3 znalazłam inną miejscówkę to na pewno w sezonie jakieś przybędą, bo na razie mam dosyć sadzenia ,fotki zrobię -nie ma sprawy,cały krzaczek będzie trudno bo on pod choina rośnie ,ale się postaram
Miłko -ja z kolei nie lubię tego robić ,dla mnie to strata czasu a jeszcze teraz jak pogoda dopisuje ....mam wolne więc idę harować dalej

Moniko- no to trochę napstrykałam zdjęć obsrańcowi Andantino -myłam go 3 razy i ciągle był upaćkany


-jak widać połowa krzewu ma jeszcze nierozwinięte pąki



Plan dzisiejszego dnia wykonany w 100procentach ,pozbyłam się wszystkich zaległych doniczek ,posadziłam dalie i nawet posiałam trochę kwiatów jednorocznych no i nawet poleżałam na pomoście z książką - pogoda była fantastyczna -tak może być codziennie

Dla mnie też każde wolne jest okazją do pracy w ogrodzie, to najlepszy wypoczynek
Przepiękne te nowe rodki, muszę zacząć przygotowywać nową rabatę dla nich, teraz tyle pięknych odmian się pojawia

Żaneto... no postarałaś się... dziękuję za piękne zdjęcia... ależ duże te kwiaty 'Andantino'!

'Cunningham's White' też już wykwiecony... to jest ten czas!

Rodki nad wodą pewnie są wdzięczne za taki mikroklimat

Książka na pomoście brzmi tak już... wakacyjnie... ale i ta dzisiejsza temperatura mocno wakacyjna była

Gabrielu -dla mnie też ,bo robota w ogrodzie nie przerobiona a, że to sama przyjemność to i czas miło mija a tu ciągle coś otwiera pąki -wspaniały czas
Moniko -Cunningham's White rosną dwa obok siebie jeden wygląda świetnie a drugi masakrycznie,nie wiem czy to grzyb czy przemarznięcie z powodu wiatru ,ale biedak jednym kwiatkiem też kwitnie...będę go reanimować pervicurem energy i zobaczymy

Żanetko piękny ten rodek ślicznie wypucowany ja sie cieszę bo moje kwasoluby wszystkie dały radę te kupione w zeszłym roku, nawet azalka kupiona na wyprzedaży w listopadzie dała radę Pracowac w ogródku uwielbiam i każdą wolną chwilkę wykorzystuję ale ten weekend znów musze trochę posiedzieć w kuchni bo mamy bierzmownie najmłodszego i potem na chwilkę impreza

Danusiu -też mam urodziny córki ,ale to już ona stawia obiad i kawę -choć sernik upiekłam

dzisiaj pojechaliśmy po impregnat do Obi to kupiłam różę Tom tom i azalkę japońską Blaauw's Pink' a w biedrze passiflorę no i dwie calibrochoa do powieszenia na pomoście czyli sadzenie dalej
Upał nadal ,jutro ochłodzenie.....i może w końcu popada

Bosze.... jak dobrze, że nie tylka ja ide do sklepu po masło a wracam z masłem i doniczkami A Andantino umyty też piękny ...

Aniu -a ile jeszcze bym przygarnęła ..................
Dzisiaj odpoczywam od ogrodowania ,posprzątałam chałupkę a wieczorem idę z koleżankami na musical Edith Piaf no i czekam na deszcz bo niebo zachmurzone i zrobiło się chłodno tylko 13 stopni a wczoraj 28

Deszczu niestety dalej brak ,choć w nocy przez5 minut popadało.....ale to krople w morzu potrzeb

-przez godzinę popadało
Pojechaliśmy 30 km do ogrodniczego na spotkanie z ogrodami marzeń i M .Jezierskim- dużo ludzi ,zamieszanie ,ale bez roślin nie wyszłam -rodek ponticum variegata -wiem niska mrozoodporność znowu ,azalia Peggy Ann-mocno już rozwinięta ,ale i tak chciałam ją kupić ,tuja Sagrada i kalina Nana i jeszcze nawóz
Zdjęcie z telefonu nie wchodzi ,zrobię poźniej....

Masz fajny ogród i cudowne rośliny w nim... Ogląda się z zachwytem. Pozdrawiam. Ja mam tylko 3 różaneczniki- bo chociaż piękne to miejscówki raczej są dla róż. Ale fajnie popatrzeć na inne ogrody gdzie kwiecia w bród- tak jak u ciebie.

Juleczko -dziękuję za tyle miłych słów i odwiedziny
-ach ta młoda zieleń

Niepoprawna Ty

Lepiej pokaż mi w szerszym ujęciu swój busz rodkowy, niech pocierpię z zachwytu

A czy nowa azalka 'Blaauw`s Pink' też już rozwinięta? To upraszam się o sesję przy sprzyjających warunkach pogodowych... u mnie niestety susza i tylko chmury, deszczu nie widać

Jesteś niemożliwa, ale masz rację , jak spotkanie z p. Jezierskim, to mus przy okazji kupić nowe rośliny.

Moniko -masz rację ,azalka w pąkach -będą fotki
Inuś -no sama rozumiesz ,że nie można inaczej....
-ciężko jej zrobic zdjęcia...

próbuję bo nie wchodzą już fotki w poprzednim poście,na cienistej rabacie juz ciemno ....najdłuższa rodkowa rabata ma 25sztrodkow+5azali japonskich ,niektóre to jeszcze małe rośliny no a reszta rozsiana po całym ogrodzie

Żanetko normalnie mnie rozwalasz tymi zakupami chyba muszę się na Ciebie zapatrzyć co do rabaty z kwasolubami to będzie cudny spektakl

Rzeczywiście rodków masz sporo i w dobrej kondycji. Czyli czekamy na relację z kwitnień!