Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Strefa cienia

Strefa cienia 2018/01/09 00:40 #100263

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5707
  • Otrzymane podziękowania: 15080
W końcu do strefy cienia dotarł mróz... o 7 rano mieliśmy -6 °C... w południe zrobiło się 0 °C ale tu i ówdzie nadal było widać, gdzie mróz odcisnął swój pocałunek B)

Języcznik zwyczajny (Asplenium scolopendrium) 'Crispa'





Paprotnik wielołuskowy (Polystichum polyblepharum)





Co poniektórzy zostali też zmuszeni w te pędy udać się pod kołderkę... ;) jak wietlica uszkowata (Athyrium otophorum var.okanum), której dotąd w ogóle na sen się nie zbierało... :silly: generalnie takie kołderki z sosnowego igliwia przewidziane są dla każdej paproty, jednak... nie wszystkim zostały one na czas rozdysponowane... mam wszak nadzieję, że -6 °C to jeszcze nie jest paprotny koniec świata... gwizdac igły uzupełnię na dniach... ponadto w odwodzie mam także grubsze kołdry z gałęzi jodłowych pozyskanych w niedzielę za pomocą sekatora i piły z recyklingu świątecznej choinki... B) ale z nimi chcę poczekać do prognozy -10 °C... póki co jej nie widzę... albo też do naszego wyjazdu feryjnego... słuszne to czy nie?



Z mrozem przyszło też :slonko ale na jego promyki załapały się tylko najwyższe koniuszki gałązek borówki i kwiatostany 'Vanilki'







Jeszcze chwila musi minąć, by cokolwiek więcej mogło w mym ogródku ze słonka korzystać... jeszcze styczeń, jeszcze luty, jeszcze marzec... i kwiecień też, bo i wtedy tego słońca jest wciąż jak na lekarstwo... dopiero w maju jest ono już na tyle wysoko, że prześwituje ponad jodłami sąsiada... dłuuugie to czekanie... ale z drugiej strony skoro ogrzewania z góry brak, to i nic mi przedwcześnie nosa z ziemi nie wychyla B)


Nelu... postanowień noworocznych nie podjęłam, bo... zapomniałam... 2smiech w takim byłam nastroju w ostatni dzień roku, że... czdziura może to i lepiej 2smiech

Zakaz administracyjny?! :woohoo: Sięgasz po mocne argumenty... :silly: dzięki za troskę... :buziak póki co postanowiłam tak się organizować, by nie przekraczać godziny 2... czasem mi się to udaje :P


Danusiu... to u Was na górze straszy, że mąż się boi? :lol:


Majko... jakiej tam pracy mi dokładasz... ja bym powiedziała, że poszerzasz moje horyzonty, ot co! gwizdac A że czasem poszerzanie horyzontów bywa niebezpieczne i grozi popadnięciem w... amok to insza inszość! 2smiech Ale nic to... popędliwa w zamawianiu nie jestem a przy Twoim wsparciu dam radę! zwyc Nowe różyczki tylko cieszą! clap


Na dobranoc kilka obrazków z sobotniej wycieczki, na którą wyciągnęłam dzieciaki... pół godziny rowerem, godzinkę spacerem i pól godziny na powrót... tym razem nikt do wody nie wpadł, choć tej dookoła było duuużo... :P przedstawiam Górki Szymona o styczniowym zmierzchu :)

















Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2018/01/09 08:50 przez th.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): Poll, Tomek Mr, piku, takasobie, edulkot, VERA, inag1, zuzanna2418, zanetatacz, nelu-pelu ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Strefa cienia 2018/01/09 08:09 #100269

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14463
  • Otrzymane podziękowania: 43409
Ale mnie uraczyłaś od rana! Mrożone paprotki - to jest to! Ja mam pecha! Co był szron- zanim wyszłam z aparatem - tam gdzie paprocie już go nie było :mur
A hortensje w słoneczku - miodzio!

Pięknie nad ta wodą! "Motylek" się zrobił! Języcznika muszę sobie kupić bardzo malowniczy jest!
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th


--=reklama=--

 

Strefa cienia 2018/01/09 21:00 #100368

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11260
  • Otrzymane podziękowania: 20702
Monisiu no no jak nic straszy w sypialni wink-3 Przepiękne zdjęcia ze spaceru le hortensjowe zdziwko :bravo
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/09 22:20 #100381

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 9996
  • Otrzymane podziękowania: 22872
Po 8 latach totalnego różanego zakręcenia wrócił do mnie rozsądek i bardzo długo zastanawiam się nad jakimkolwiek zakupem think:
W ogrodzie też zaczyna mi się robić miejscami strefa cienia :dry: i jak sobie poradzą moje różyczki krecigl
Spacer był świetny, my też z niego zyskaliśmy, piękne widoki wink-3
Mrożonek nie focę, całkowicie brak mi jakiejkolwiek chęci na ogród czdziura wolę ten kolorowy na fotkach 2smiech
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Ostatnio zmieniany: 2018/01/09 22:21 przez edulkot.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/09 23:30 #100387

  • Poll
  • Poll Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Czciciel gwiazd i mądrości, miłośnik ogrodów...
  • Posty: 25640
  • Otrzymane podziękowania: 66669
Moniś, ja się podpieram nadzieją, że teraz, po Nowym Roku, każdego dnia przybywa nam minutek jasności a słoneczko coraz wyżej. :kibic Niedługo pojawią się pierwsze wiosenne roślinki a potem juz z górki. zwyc Mam nadzieję, że Twoje iglaste kołłderki nie będą zbyt długo potrzebne.

P.S. Widoczki klimayczne :kocham
Ostatnio zmieniany: 2018/01/09 23:30 przez Poll.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/12 09:55 #100688

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
Postanowiłam się przenieść do Ciebie z poradnictwem różanym, bo chcę Ci pokazać zdjęcie mojej Baronesse :P . Ona naprawdę nie ma wątku :blink: ??? To poważne niedopatrzenie postaram się dziś nadrobić ;)



Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, edulkot, zanetatacz

Strefa cienia 2018/01/12 10:10 #100690

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13501
  • Otrzymane podziękowania: 31378
Moniu, spacer bardzo udany :)
Ja pod lasem ma cień cały dzień, niezależnie od pory roku, no, ale za to na stoku mam cały dzień słońce. Oczywiście, jak ono jest ;)
Baronesse to piękna róża, taka jak lubię najbardziej, ale czy ona nie jest za duża do donicy?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/12 10:56 #100695

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
W donicy taka duża nie urośnie ;), a Monika dużo większe planowała w niej upchać :diabelek
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Efkaraj

Strefa cienia 2018/01/14 03:35 #100868

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5707
  • Otrzymane podziękowania: 15080
Bo to duża donica jest... gwizdac i nie jedną a dwie róże moja pazerność... bo jak to nazwać... w niej zasadziła 2smiech

'Comte de Chambord' po prawej... zdjęcia z 17.06





'Rose de Resht' rośnie po lewej... zdjęcie z 31.07... coś rozmijały mi się i w pierwszym i w drugim kwitnieniu



Zdjęcia dedykuję ich nowej właścicielce... Danusi :buziak


Marto... dziękuję za różane poradnictwo... :buziak 'Baronesse' urzekająca... :kocham ale podobno jej mrozoodporność sięga jednak tylko do -23 °C... think: Ula tak powiedziała... ze swej strony zaś zaproponowała mi do przetestowania w donicy 'Leonardo da Vinci' a ja przeczytałam, że jego kwiaty są bardzo trwałe i mogą się utrzymywać na pędzie nawet do 2 tygodni! :woohoo: No to by była miła odmiana po doświadczeniach z 'CdC' i 'RdR'... gwizdac a ile się utrzymują kwiaty 'Baronesse'? Chciałabym też poznać Twoje zdanie 'za' bądź 'przeciw' odnośnie 'Leonarda'


Efciu... mieć cień i słońce to mieć pole do popisu... strasznie zazdraszczam słońca w tych pierwszych miesiącach wiosennych a nawet i późniejszych... wychodzę z domu do sklepu czy gdziekolwiek i mam na sobie koszulkę na krótki rękaw, bo... słońce praży a wychodzę do ogrodu i... wciągam polar, bo... zim, jak to mówiła moja córka, gdy była młodsza...;) taka jest różnica w odczuwaniu tej samej temperatury... normalnie jakbym miała ogródek w innszej strefie klimatycznej gwizdac


Poll... ja też się cieszę z każdej minutki jasności dłużej... clap tymczasem igiełki dosypane i kołderki nałożone, bo dziś i jutro rankiem ma być -10 °C... ofkoz śniegu brak... za to we wtorek ma śnieżyć cały dzień przy +2... zwariować idzie z tą pogodą :unsure:
Zasypałam sosnowym igliwiem wszystkie paproty + liriope + tą czarną trawkę, której nazwa mi teraz uciekła... :glupek ale się zastanawiam, jak długo je tak trzymać, żeby nie przedobrzyć z tym ogrzewaniem, jeśli mrozów nie będzie... do ustąpienia tych nocnych? think: Przyznam się, że dotąd w swej ignorancji zimowaniem paprot się wcale nie przejmowałam i żadnej nie okrywałam... i różnie tam im było na wiosnę... :oops: no ale teraz... się czyta wątki paprotne :kawa


Majko... dobrze wiedzieć, że rozsądek kiedyś na człowieka spływa... jest nadzieja... 2smiech a póki co... jeszcze trochę Cię pomęczę... to co z tym 'Leonardem'? :silly:


Danusiu... zapomniałam, ze Twój dom na poły wiekowy jest... no to faktycznie jakiś duch mógł się w nim zaplatać :P


Miłko... było już grubo po 12, gdy zdecydowałam się rzucić okiem na ogródek... i tylko te dwie paproty miały srebrne koronki... widać wyraźnie na mnie czekały... B) teraz 'mrożonki' mogę focić ewentualnie na jakichś gościnnych występach, bo wszystko zasypane igłami... no chyba że... mrożone igły 2smiech
Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2018/01/30 14:03 przez th.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, edulkot, zanetatacz

Strefa cienia 2018/01/14 10:13 #100872

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
Jeżeli chodzi o mrozoodporność Baronesse, to oczywiście trzeba by ją odpowiednio zabezpieczyć. U mnie zimą regularnie bywa -30*, ale pod kopcem ładnie zimuje. W gruncie oczywiście, donica wymagałaby dodatkowych zabiegów, albo zadołowania na zimę. Trwałość kwiatów myślę niewiele ustępuje Leonardowi, ale osobistych doświadczeń nie mam, bo Leonarda nie posiadam. Znam jednak mnóstwo pozytywnych opinii o tej róży i myślę, że jest warta rozważenia, choć na pewno większa od Baronesse.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/14 11:55 #100879

  • Nowinka
  • Nowinka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3262
  • Otrzymane podziękowania: 5567
Muszę wtrącić swoje dwa grosze odnośnie Leonarda .Rośnie u mnie z 10 lat .Nigdy nie chorował ,a kwiaty trzyma najdłużej ze wszystkich róż w moim ogrodzie .W tym roku kupiłam mu Reda do towarzystwa i liczę na piękny duet :tup A ja chce Cię zapytać ,czy nie rzucił ci się Moniczko w oczy różanecznik Elsie Strawer .
Szalenie wpadł mi w oko :mniam
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/14 12:42 #100880

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9729
  • Otrzymane podziękowania: 20858
Moniko i znowu zarwałaś noc :nie_wolno -nie urośniesz jak mawiała moja babcia -rosną tylko Ci co idą spać przed 24 polewkamax .liriope zakryłaś ? -ja nigdy nie okrywałam...u mnie widziałam tylko -6 ,a teraz jest-3 tylko wiatr powoduje ,że jest dużo zimniej...
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2018/01/14 12:48 przez zanetatacz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/14 13:32 #100887

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 9996
  • Otrzymane podziękowania: 22872
Monia Leonarda nie mam i nie mogę się na jego temat wypowiadać :nie ale skoro znawczyni i posiadaczka za nim przemawiają to co Ci szkodzi wypróbować, choć to też strefa 6 b think:
Na Prairie Joy miałam kiedyś ochotę,jak szukałam różyczek na pierwszy rządek, ale gdzieś wyczytałam że słabo powtarza a i jest dość wysoka więc zdecydowałam się na serię Morden. Czy dobrze zrobiłam, nie wiem :dry:

Mam być klasyczna a nie jakiś roztrzepaniec, taką wiadomość przeczytałam u mnie i będę miała na uwadze zwyc
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/14 19:46 #100932

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11260
  • Otrzymane podziękowania: 20702
Monisia :buziak cudeńka do mnie przyjadą :przytulam Leonardo mam szt dwie i jest niezawodny co roku ładnie odbija i pięknie kwitnie a kwiaty rzeczywiście długo się utrzymują pierwsze kwitnienie nie jest za wysokie ale pod koniec sezonu jest doscy wysoka -wstawię Ci fotki mojego a potem sobie usuń :)









Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, takasobie, edulkot, zanetatacz

Strefa cienia 2018/01/18 22:37 #101318

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4600
  • Otrzymane podziękowania: 8275
Monia, a nie myślałaś o róży piennej
Miałabyś ją gdzie przechować?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/20 03:04 #101457

  • th
  • th Avatar
  • Wylogowany
  • Administrator
  • Posty: 5707
  • Otrzymane podziękowania: 15080
Powiało, poprószyło, deko zabieliło... ale że temperatura na plusie, pożądanego efektu brak... ot, kusa kołderka w ogrodzie... i wciąż się kurczy B)




Tymczasem moja głowa wciąż szybuje w chmurach... wróć! W różach... i tu też - póki co - pożądanego efektu brak 2smiech

Marto... dzięki za dalszy ciąg poradnictwa... :buziak zadołowanie nie wchodzi w grę... tylko styropian pod nóżki i omotanie donicy... a możesz laikowi pokazać kopczyk 'Baronesse' o ile nie zasypały go śniegi, bo słowo: kopczykować jest mi owszem znane, ale na oczy różanego kopczyka... poza swoim... :silly: nie widziałam! gwizdac Jak to duże być powinno? I czym się właściwie kopczykuje, bo teraz gdzieś się natknęłam, że nie może być to nic organicznego typu liście czy gałązki, bo grozi grzybem... tylko ziemia? A kora?


Ewo... pokaż nam tu proszę swego dziesięciolatka, by można było ocenić, czy 'Leo' akuratny czy jednak za duży na donicę... ile wzrostu liczy sobie u Ciebie?
I znowu wypatrzyłaś jakiegoś całkiem nieznanego mi rodka? Nie spotkałam go w żadnej szkółce, ale naturalnie będę już mieć go na uwadze zwyc


Żaneto... ano nie urosnę... :P ale ferie są... można wstać o 12 i zjeść śniadanie o 13... 2smiech aczkolwiek nie jutro... aaa! :glupek
Liriope zasypałam igliwiem, bo uprzednio posiadane rok w rok mi przemarzało i na wiosnę zawsze musiałam sine liście wycinać do cna... mimo to żadna refleksja, by je może jakowąś gałązką nakryć na mnie nie spłynęła, aż w końcu wymarzło na amen... teraz mam dwa, jedna nówka wrześniowa, druga prezent od Efci... :buziak i pomna opisanych doświadczeń postanowiłam okazać im więcej troski :)

Majko... oszaleję z tymi strefami... nie każda szkółka o nich pisze, ja się napalam a potem... muszę swój zapał studzić... krecigl no i tak coś czuję przez skórę, że skończy się to na zakupie eksperymentalnym nie mniej nie więcej tylko róży ze strefy 6 :silly:


Danusiu... nic nie zamierzam usuwać a zwłaszcza pięknych róż! Niech zdobią mi wątek! :) Czy mi się dobrze wydaje, że 'Leonardo' ma taki cieplejszy odcień różu?


Gosiu... toś mi zabiła ćwieka... nie myślałam... a może powinnam... :woohoo: bo ta donica jest chyba dla takiej róży idealna... jest duuuża... ale jednocześnie przez to nie mam możliwości jej schowania... nie udźwignę jej... zresztą co tam ja, nawet 2 osoby jej nie udźwigną, nie mówiąc o zniesieniu jej ze schodów, bo to jak nic skończyłoby się piękną katastrofą... krecigl mogę tylko z ledwością przesunąć ją na taras, wgramolić na styropian i czymś omotać... to byłby zatem taki ryzyk - fizyk czyli uda się z różą pienną albo i nie uda :silly:

No ale zabawmy się i porozważajmy teoretycznie... gdybyście mieli wybrać jedną jedyną różę, którą możecie zabrać ze sobą na bezludną wyspę, to która na to by zasłużyła? Pamiętajcie, że zależy mi na zdrowych, grubych i błyszczących... liściach :P

(To taka praca domowa dla moich gości na najbliższy tydzień zwyc )

A ja tymczasem... znikam... gdyż albowiem... jadę feriować... choć słowo: wariować będzie tu bardziej adekwatne... polewkamax pod Taterki, hej! Będziem rodzinnie uczyć się jeździć na nartach... a dodam, że nikt z naszej czwórki w życiu na nogach nart nie miał... gwizdac w związku z tym od przeszło tygodnia boli mnie kręgosłup... tak prewencyjnie 2smiech

Na osłodę zostawiam Wam trochę pączków... w końcu Tłusty Czwartek tuż, tuż :silly:

Pączki 'Petera Alana'



Pączki 'Red Impulse'



Pączki 'Bluretti'



Pączki 'Klaudyny'



Pączki 'Polarnacht'



I na koniec zapowiadające się nadzwyczaj apetycznie pączki 'Jana III Sobieskiego' :kocham




A przepraszam... na koniec to jednak gość specjalny... sójka z dedykacją dla Miłki, która skutecznie zaraża nas swoją pasją... i dzięki jej wielkie za to :buziak



Strefa cienia... zapraszam... Monika :)
Ostatnio zmieniany: 2018/12/22 08:08 przez th.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Efkaraj, takasobie, edulkot, VERA, zanetatacz, nelu-pelu

Strefa cienia 2018/01/20 09:08 #101461

  • markita
  • markita Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4361
  • Otrzymane podziękowania: 7977
Chętnie Ci pokażę jak wygląda zakopczykowana Baronesse, jak stopnieje śnieg. I raczej nastąpi to przed Twoim powrotem :silly: . Tymczasem napiszę tylko, że od lat kopczykuję ją korą, bo rośnie na rabacie wysypanej korą. Jeśli na jakiejś rabacie nie mam kory, to kopczykuję kompostem. Obydwa sposoby się u mnie sprawdzają.

Jeszcze słówko w sprawie piennej - jakiejkolwiek. Jeśli nie masz mozliwości schować jej do pomieszczenia, gdzie temperatura nie spada poniżej zera, ani zakopczykować na płasko razem z koroną - to od razu daj sobie spokój.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, edulkot

Strefa cienia 2018/01/20 09:13 #101462

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11260
  • Otrzymane podziękowania: 20702
Monisia ja w tu Ci nie pomogę bo u mnie pienne nie maja szans a poza tym z różami dopiero zaczynam więc byłoby że wiódł ślepy -kulawego rotfl
Co do wypadu w Tatry to nawet nie biorę pod uwagę że nie wpadniecie -cekom z kawusiom :kawa wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Temat został zablokowany.

Strefa cienia 2018/01/20 13:10 #101490

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 9996
  • Otrzymane podziękowania: 22872
Marta dobrze prawi - żadną pienną nie zawracaj sobie głowy teacher

Doniczkę na tarasie zawsze możesz obudować styropianem w taki kontenerek, postawić na kawału, obstawić ze wszystkich stron wyżej niż jest doniczka, związać żeby się nie rozpadło a na wierzch nasypać kory czy kompostu.
W czymś takim zimowałam kiedyś właśnie różę pienną i szlag ją trafił wyżej na szczepieniu, choć i tam była opatulona.

Miłych ferii i bezbolesnej nauki :buziak
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th

Strefa cienia 2018/01/20 17:55 #101527

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9729
  • Otrzymane podziękowania: 20858
Moniko-odpoczynku Ci życzę ....a chciałam się poradzić bo na fb jest propozycja kupienia zbiorowego rodków botanicznych Carolina Spring i rhododendrona abureavii -mrozoodporność -25 stopni i się zastanawiam czy warto ,muszę sprawdzić naszą bazę czy coś o nich pisze,,,a pączki rodkowe zdziwko , hu_rra
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Ostatnio zmieniany: 2018/01/20 17:56 przez zanetatacz.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): th
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.235 s.