Geniu- rządek ostróżek robi wrażenie a liliowce -przepiękne i siewka super

Gieniu liliowiec prześliczny ale ostrózki

ostróżki kwitną

Ja pitolę! Jakie piękne ostróżki!

Gieniu, już odpoczęłaś po Złocie?

Baatko , jeżeli chodzi o odpoczynek to odpoczywam po wypadku w Kórniku nie mogę nic robić

Cudne masz te ostróżki Gieniu

Dziękuję Danusiu

Gieniu!
Jak się cieszę, że Was poznałam! Będę jeździć do Ciebie po nauki, bo tez chcę mieć takie ostróżki!

Poznać osobiście autora tych cudnych kwitnień - bezcenne!
I to wszystko naprawdę sama ogarniasz?!!
Twój M uparcie podaje się za kierowcę..
Wielki szacun


Jak ochłonę po zlocie to zmówimy się na spotkanie...

Witaj ja też się cieszę że mogłam Cię poznać ,no i już cieszę się na nasze spotkanie , jak tylko wydobrzeję i wypielę ogród , bo na razie to tylko mogę podlewać , nawet róże M sam posadził , choć wcześniej nigdy tego nie robił .

O.. rośnie nowy ZZakręcony..
Kuruj się Gieniu i nie przesadzaj z pracami, skoro M ma chęć to może pozwól Mu
popracować w ogrodzie..!!

Nelupewnie chęci to akurat nie było , ale konieczność i troska o moje zdrowie , to na prawdę wspaniały facet ten mój M .

Nelu umówimy się u mnie jak liliowce będę w największej fazie kwitnienia ,no i jak będzie ciepło na kilka dni idzie ochłodzenie .

Gieniu! Ja nic nie wiem, co się stało?
Mam nadzieję, że to tylko seksualny wypadek...

Opowiadaj szybko! Mam nadzieję, żeś zdrowa.

Gieniu no Ty chyba chcesz żebym ja palpitacji serca dostała na widok tych cudnych liliowców

Beatko p.w

Danusiu mam nadzieję że jednak nie dostaniesz

A może ja Cię poproszę o nasiona tych ostróżek? Kiedys wysiałam z powodzenie takie bylinowe. Kilka lat ładnie rosły, ale potem znikły. Może one jakieś nietrwałe były, albo złe miejsce

Geniu, 'las" ostróżek cudny, jak wszystko u Ciebie.
Piszesz, że jeszcze nie najlepiej się czujesz ale niestety to potrwa. Dobrze, że chociaż nie połamałaś się. Na razie oszczędzaj się , ogród da sobie radę

takasobie napisał:
Miłko żeby mi nie ginęły ja swoje kopczykuję na zimę ,wcześniej też traciłam co jakiś czas .

Nasion nie zbieram, zaraz po kwitnieniu obcinam wszystko do ziemi żeby 2 raz zakwitły , czasem nawet 3 raz .

Ale nasionka są w ogrodniczych , można dostać mieszankę za grosze , tylko bylinowe nie jedno roczne bo takie też są .

Pamiętam o liliowcach jak będą kończyć kwitnienie, zaproponuję Ci kilka , serdecznie pozdrawiam , buziaki .

Inko dzięki uważam a i tak dziś znowu bym spadła żeby nie poręcze których się trzymam kurczowo .

Gieniu liliowce masz naprawdę śliczne u mnie rosną takie najzwyklejsze ale lubię je jak zakwitną.

Gieniu kuruj się i nie przemęczaj dobrze ,że masz takiego kochanego Mariana -pozdrawiam Was i przesyłam

Dzięki Majko tak całkiem to nie da się oszczędzać , cały czas jest coś do zrobienia .

W ogrodzie nadal sucho wczoraj tylko troszkę pokropiło , za to miało się wrażenie że jest burza piaskowa , było aż ciemni , a teraz trzeba ten kurz i piach który dostał się do domu odkurzyć .

Masz takie piękne liliowce więc bardzo chętnie przyjmę Ale nie za dużo, bo jak widziałaś niewiele miejsca mogę na nie przeznaczyć. I masz rację! Kupie sobie nasiona ostróżek bylinowych. Miałam też takie jednoroczne, ładne były i się fajnie wysiewały, ale ja chyba skrupulatnie wypieliłam...