Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Nie będę zakładał wątku

Nie będę zakładał wątku 2019/06/12 11:02 #166456

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Zaskoczę Was i odpowiem prawie od razu
Majeczko Miło Mi, że tak o Mnie piszesz.Chociaż nie wiem czym sobie zasłużyłem.Spotkaliśmy sie dwa razy w tym roku, a przecież dopiero czerwiec.O wypoczynku w ogrodzie na razie nie ma ma mowy.Przecież trzeba to wszystko posadzić, a chwasty nie śpią.
DorotkoMuszę przyznać , ze trochę tego kwiecia Mi sie nazbierało.Na szczęście ten rok jest na razie łaskawy jeżeli chodzi o opady i wszystko wygląda pięknie i pachnąco.
Ty chwalisz Moje semperki, a Ja właśnie w Twoim wątku zachwycam sie rojnikowymi kompozycjami.U Ciebie mąż , a u Mnie żona od zeszłego roku zaczęła sie coraz bardziej wdrażać i więcej pomaga.Co do magnolii to już chyba sobie dam spokój.Zamiast nich pachnieć będzie pontyjka, którą sobie niedawno kupiłem.Jak to wygląda u Mnie z magnoliami?Kupuję jesienią, szukam zacisznego miejsca, dodaję porządnego nawozu i świeżęj ziemi, oczywiście leję duzo wody, a na wiosnę mama such patyk.Wydaję Mi sie, ze to wina zimnego, wschodniego wiatru, który często daje czadu.Nie wszystkie rośliny to lubią.Przykładem są posłonki.Co do spotkań to w przyszłym roku będzie to Lanckronw, czyli niedaleko od Ciebie.
Mireczko Rogów to trochę za daleko i chyba sie raczej nie skusimy.Młoda wybiera sie na studia i trochę nam wydrenuje kieszeń.Ten chaber rozlazł Mi się w zasadzie raz.PO prostu stworzył drugą kępę.Teraz Mam dwie ogromne kępy.Co najdziwniejsze jedna stoi jak hmm żołnierz na warcie, a druga leży.Bardzo go lubię, bo tworzy piękny , kolorystyczny akcent i przyciąga wzrok z daleka.
Wróciliśmy po Zlocie.Przywiozłem sporo nowych roślin.Tak to wyglądało.


W poniedziałek zagospodarowałem nowy kawałek.Wsadziłem tam irysy od Gieni oraz miskanta"Memory" od Edytki.
Wczoraj z rana wziąłem sie za walkę z chwastami.Niestety plany poświecenia całego dnia na pracę na działce spełzły na niczym z powodu upału.Pojechaliśmy do ogrodniczego po ziemię.Oczywiście i Renacie wpadło cos w oko i kupiła troche zielska do doniczek.Pod wieczór gdy upał trochę zelżał i było więcej cienia wzięliśmy się za robotę.Pod szpadel poszedł kawałek nieużytku.Posadziłem floksy od Gosi, rozplenicę od Wojtka, "Red Baron" już nie pamietam od kogo.Przesadziłem takze inną rozplenicę i tak oto powstał nowy kawałek do plewienia.Moja żona Maria sorry Renata zajęta była wsadzaniem jednorocznych, plewieniem pomidorów i ogólnie szeroko pojętym dowodzeniem.


Potem się zaczęło. Nie wiem skąd one sie wzięły.Chyba przyleciały za Mną z Kielc.


Nie byliśmy na to przygotowani i trzeba było się ewakuować do domu.
Dzisiaj w stałem skoro świt żeby posadzić resztę roślin.Były to głównie hosty "Pin Up" od Poli, 4 szt od Olusi oraz dwie i języczka od Wojtka.
Dwie powędrowały pod jabłonka, reszta rośnie pod wierzbą.Oczywiście wcześnie musiałem przesadzić i rozsadzić pierwiosnki.


Dziękuje Wszystkim za roślinne dary
Ostatnio zmieniany: 2019/06/12 11:09 przez Semper.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Krzysia, edulkot, chester633, beatrix+, Elżbieta, Danusia, a.nia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/12 13:17 #166472

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Semperku, jeszcze raz wieeeelkie dzięki za transport tam i z powrotem, mnie i moich roślin. :przytulam

Bardzo mi się podoba pomysł Twoich dziewczyn, teraz nikt nie będzie miał wątpliwości czyj to ogród. :bravo
W ogrodzie masz mnóstwo skarbów, gwizdac w niektórych miejscach, mam ochotę zrobić Ci małą przerywkę. 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Semper


--=reklama=--

 

Nie będę zakładał wątku 2019/06/12 19:37 #166502

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9815
  • Otrzymane podziękowania: 21228
Ogród fajnie się zagęszcza ,dobrze ,że masz jeszcze miejsce na nowe nasadzenia u mnie już bardzo kiepsko....
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Semper

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 10:55 #166745

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Elżbietanko No trochę sobie pojeżdziliśmy zwłaszcza w drodze do Kielc.Kierowca może nie był zachwycony, ale miejsca, które mijaliśmy były urokliwe.
Skarby powiadasz gwizdac To może wykrywacz metali by się przydał polewkamax .Przerywkę to będe musiał zrobić jesienią, bo niektóre rośliny rozrosły sie makabrycznie i robi sie im ciasno.
Żanetko Jest też druga strona medalu.Przybywa miejsca do pielenia :woohoo:

Wstaję skoro świt.Trochę popracuję i uciekam do domu.Przed wieczorem zaś od nowa.Ogród nabiera blasku i nawet zaczyna Mi się podobać.Bolusiowi chyba też




Przez kilka lat Renata wysiewała swoje ulubione chabry.W tym roku nie zdążyła .Same wyszły.


Maki też sie same wysiały

Debiut różany "Mozart" i "Blue for you"





Tradycyjnie takietamy




Ostatnio zmieniany: 2019/06/14 11:01 przez Semper.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Krzysia, edulkot, VERA, beatrix+, Elżbieta, zanetatacz, a.nia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 11:03 #166747

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
U nas ochlodzenie...28 raptem gradusów. 2smiech

Zero deszczu, z wężem ganiałam.

Prezenty od Ciebie mają się dobrze, z wyjątkiem lilaka i maka..cholera..

Edtit, bo czarnuszkę masz piękną...A te dzwoneczki wyżej, co to som?
Ostatnio zmieniany: 2019/06/14 11:04 przez beatrix+.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 11:10 #166748

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Krzysia, edulkot, VERA, beatrix+, Elżbieta, zanetatacz, Danusia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 11:56 #166757

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
Moja Rosa de Rehst malutka, ale piękna.
Twoja to maly potworek vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 12:16 #166760

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Oczywiście żeby wątek był kompletny musi być legenda.
Taka nówka nieśmigana polewkamax

Od niepamiętnych czasów duchy strzegły jaskini, koło Zieleńca zwanej Złotą Sztolnią. Strzegły jej tak długo, że już nawet nie pamiętały z czyjego polecenia i przed kim to miejsce chronią. Mijały lata, a miejscem tym nikt się nie interesował. Nic więc dziwnego, że czujność duchów została uśpiona.

To też, kiedy pewnego dnia pojawiło się w pobliżu jaskini kilku z cudzoziemska ubranych mężczyzn duchy nie zareagowały. Nie zareagowały nawet wtedy, kiedy przybysze wyjęli jakiś papier pełen dziwnych znaków i jęli go dokładnie oglądać. Coś tam sobie na nim pokazywali, mierzyli, sprawdzali, żywo gestykulując rozmawiali niezrozumiałym nawet dla nich – duchów językiem.

Dopiero kiedy poszły w ruch kilofy i oskardy, bo zaczęto oczyszczać i poszerzać otwór wejściowy do jaskini, aby ułatwić sobie jej penetracje, duchy otrząsnęły się z odrętwienia próbując przeszkodzić w podjętych robotach. Z mrocznych czeluści z piskiem wylatywały stada nietoperzy, wplątywały się we włosy i boleśnie raniły twarze i ręce kopaczy. Lecz na nic to się zdało!… Co prawda roboty na krótko ustały ale po opatrzeniu ran znowu je podjęto. Widać, że przybysze byli nieustraszeni i przygotowani na trudności.

Aby uciążliwe nietoperze nie przeszkadzały im w pracy postanowili wykuć drugi korytarz skierowany lekkim skosem w dół, tak że kiedy tu pojawili się dziwni strażnicy rozpalano drwa aby dym unoszący się w górę ku wylotowi sztolni odstraszał nietoperze, a kopaczom nie przeszkadzał w pracy.

Po żmudnych i długotrwałych robotach, bo wykuto jeszcze inne korytarze dotarli wreszcie do złotej żyły. Zdając sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie mogłoby im grozić ze strony miejscowych ludzi lub zbójców, nie chcieli aby wieść o złocie rozniosła się po okolicy. Gdy upewnili się, że już go nie ma w sztolni, a jeśli jest to tak nie wiele, iż nie opłaca się dłużej ryzykować pobytu postanowili czem prędzej opuścić ten teren.

Pewnej nocy załadowali więc rzeczy i wypełnione zlotem sakiewki na juczne konie i tak samo cichcem jak tu przybyli odjechali gdzieś daleko, do odległych krajów.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Krzysia, edulkot, VERA, chester633, beatrix+, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu, Danusia ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 12:25 #166761

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1915
  • Otrzymane podziękowania: 2881
A duchy? Nadal pilnują czy już wiedzą że nie mają czego? Kopaczy nic nie przeklęło? Złoto mogłoby przynajmniej zamienić w kamienie.... 2smiech

A ta czarnuszka to też z wysiewu a jeśli tak to z jakich nasion? Pytam, bo mam nasiona czarnuszki w domu ale takie przyprawowe i nie wiem czy z nich coś wyrośnie jak wysieję....
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 14:18 #166788

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6697
  • Otrzymane podziękowania: 14593
No właśnie, to chyba nie koniec legendy..? jakoś tak się nagle urywa.. gwizdac
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/14 16:11 #166802

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
A Ciebie z łuku nagle strzelili jak tego trębacza krakowskiego z wieży kościoła, czy co ? polewkamax
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ness

Nie będę zakładał wątku 2019/06/15 19:59 #167024

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Jurek, legenda jak zwylke ciekawa i uznanie za cierpliwość w wyszukiwaniu i dzieleniu się z nami. recourse
Lubię niebieskości i habrości w ogrodzie, a foto czarnuszki - bajeczne. :mniam
Wracajśc jeszcze do podróży na zjazd, to chyba najbardziej zapadnie mi w pamięć właśnie ta część, kiedy przemierzaliśmy
mniej znane drogi. Było cudnie siedzieć beztrosko i podziwiać wszystko dookoła, na miejscu Renatki chyba nie byłabym taka
zachwycona. :bezsil
Reniu recourse recourse recourse :buziak vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): beatrix+

Nie będę zakładał wątku 2019/06/15 20:03 #167026

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
Elzbieta napisał:
Jurek, legenda jak zwylke ciekawa i uznanie za cierpliwość w wyszukiwaniu i dzieleniu się z nami. recourse
Lubię niebieskości i habrości w ogrodzie, a foto czarnuszki - bajeczne. :mniam
Wracajśc jeszcze do podróży na zjazd, to chyba najbardziej zapadnie mi w pamięć właśnie ta część, kiedy przemierzaliśmy
mniej znane drogi. Było cudnie siedzieć beztrosko i podziwiać wszystko dookoła, na miejscu Renatki chyba nie byłabym taka
zachwycona. :bezsil
Reniu recourse recourse recourse :buziak vishenka

Za kolejnym Zlotem Renia będzie tylko bocznymi drogami jeździć, bo ogródki zechce oglądać...
Kropla wody najtwardszą skałę wydrąży..

Ja też szukam niebieskiego koloru. Dlatego wielosił posadxilam w rondzie.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/15 20:35 #167039

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10011
  • Otrzymane podziękowania: 22956
Też lubię jak roślinki same sobie radzą z wysiewem i łażą po ogrodzie zwyc Czarnuszka to raczej chyba z tych ozdobnych think:
A ta legenda to ma jakiś morał czy tak jakoś się urywa :unsure:
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/16 13:20 #167146

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Wyobrazcie sobie - 22 st C i zero słońca.W dodatku zero słońca i pięknie podlany ogród. :deszcz
Zyć się chce.Gdyby jeszcze nie ten kac krecigl
Beato Nowe nasadzenia, zakupy, dary ,ronda - to teraz trzeba latać z wężem.Dzwonek to chyba brzoskwiniolistny i jego debiut w ogrodzie.Pytanie tylko- kiedy go kupiłem? :glupek Ta Rosa zawdzięcza życie Marcie i Tobie.Z tym łukiem to cuś nie kumam.Co do Mojego kierowcy to nie podzielam Twojego optymizmu.
Jagusiu Ta jaskinia była kiedyś dostępna do zwiedzania.To było jakieś sto lat temu.Niestety różne żywioły spowodowały jej zamulenie i zniszczenia i obenie wejście do niej zagraża życiu.Czarnuszka to odmiana damasceńska ozdobna.Wysiałem ją wiele lat temu i ona dalej rządzi się. sama.Niestety ubywa jej.Jeszcze kilka lat temu były takie łany

Nelcia Tak uważasz.To proszę bardzo
Po upływie pewnego czasu drwale, którzy przybyli trzebić tam las odkryli otwory prowadzące do wnętrza jaskini, a na dodatek znaleźli w pobliżu niej grudkę złota. Kojarząc to z widzianymi w tej okolicy cudzoziemcami domyślili się, że byli to poszukiwacze skarbów. Sadząc, że może we wnętrzu jaskini jeszcze znajdą co nieco postanowili wejść do środka ale duchy, które nadal strzegły miejsca zaatakowały ich z dziką furią. Tym razem udało się przepędzić intruzów.

Wystraszeni drwale opowiadali wszystkim jak to napadły na nich jakieś straszne skrzydlate stwory i nie pozwoliły im wejście do wnętrza jaskiń. Wiadomo – strach ma wielkie oczy!

Od tej pory przez długi czas omijano to miejsce bojąc się spotkaniem z nieczystymi siłami.
Elżbieto Dzięki.Widzę, ze zgadzamy się ze soba.Mijalismy naprawdę piękne miejsca i okolice
Majko Mam trochę takich rozłażących sie roślin i nie wszystkie budzą Moją sympatię.O Czarnuszce i legendzie pisałem wyżej

Była legenda o powstaniu Kudowy i Polanicy.Teraz kolejny Zdój , a mianowicie Duszniki.
Chociaż to chyba raczej taka bajecZka dla dzieci, ale urocza.
Było to dawno, dawno temu, za górami, za lasami, żył mały, mniejszy od krasnoludka duszek. Nie miał on nikogo bliskiego, kto mógłby się nim zaopiekować, czuł się bardzo samotny. Mimo iż miał dopiero pięć lat był bardzo silny, ponadto miał dar przewidywania, dzięki któremu ratował ludzi, którzy wpadali w tarapaty. W całym województwie krążyło o wiele opowieści o tym jaki jest wspaniały i odważny.

Natomiast sam duszek był bardzo skromny, uczynny, sumienny i pracowity. Nigdy się nie przechwalał, ani nie smucił, że jest sam na świecie. O poczynaniach odważnego duszka dowiedział się król. Trapił go wielki smutek, gdyż jego ukochana córka została porwana. Król ogłosił, iż ten, kto uratuje jego dziecko w nagrodę powstanie pomnik, a także na jego cześć zostanie zbudowana nowa wieś. Wielu śmiałków próbowało ocalić królewnę, lecz nikomu się to nie udało. Nasz mały duszek, bał się podjąć takiej trudnej sprawy. Przerażała go odpowiedzialność i obietnica króla. Nigdy nic, ani nikogo nie miał, więc trudno mu było sobie wyobrazić, że mógłby mieć własną wieś. Mimo prośby samego króla duszek odmówił, lecz chęć pomagania innym zwyciężyła.
Duszek postanowił pomóc Królowi i odnaleźć księżniczkę. Pomoc nie była jednak taka łatwa, ponieważ królewna jej nie chciała. Chowała się po jaskiniach, ciemnych norach, w starych domach, na drzewach i w wielu jeszcze dziwnych miejscach. Szukanie i namawianie królewny, aby dała sobie pomóc trwało bardzo, bardzo długo. Gdy duszek odnalazł królewnę, dowiedział się, że, zła czarownica powiedziała, że gdy ktoś chociaż spróbuje jej pomóc, królewna zginie. Przepowiednia złej czarownicy przerażała królewnę, gdyż żal jej było ojca. Bała się, że mu serce pęknie z żalu gdy coś jej się stanie, więc uciekała przed pomocą. Sprytny duszek wymyślił plan, dzięki któremu przechytrzył złośliwą czarownicę. Postanowił, że odda jej swój pomnik. Czyli zamiast pomnika duszka powstanie pomnik czarownicy. Pazerna złośnica, łasa na dobra materialne zgodziła się na taką zamianę i darowała życie królewnie.

Ku radości Króla, córka wróciła do swego utrapionego i zmęczonego już ojca. Radość jego nie miała granic. Jak powiedział, tak zrobił. Kazał zbudować nową wieś dla cudownego duszka. Na jego cześć wieś tę nazwano Duszniki. Duszek był bardzo szczęśliwy, wcześniej nie wiedział, że taka nagroda może sprawić mu radość. Król nakazał zbudować pomnik czarownicy. Powstał piękny i okazały jak chciała. Tak się jej podobał, że zapomniała o wszystkim, nawet o jedzeniu, patrzyła się na swój wizerunek wiele tygodni, aż w końcu padła z głodu, a pomnik jej rozleciał się na drobne kawałki. Królewna była wdzięczna walecznemu duszkowi, że co tydzień dostarczała przez królewskich posłańców potrzebne towary i rzeczy do budowy domów w jego wsi. Tak powstały Duszniki.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): piku, Efkaraj, edulkot, VERA, beatrix+, zanetatacz, Danusia, a.nia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/16 13:31 #167151

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
Oj.mala dziewczynka we mnie drzemie, bo uwielbuam Twoje legendy i bajania.. :kocham
A na emeryturze Semper na tarasie siedząc w bujanym fotelu , będąc otoczony wianuszkiem wnucząt, bajania dzieciom snuć będzie..
I tego Ci życzę z całego serca ! :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Nie będę zakładał wątku 2019/06/16 18:31 #167201

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Kolejna zmiana.
Przed

Po
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, edulkot, VERA, beatrix+, Danusia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/17 21:05 #167372

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Taka sytuacja-dzisiaj z rana




Ostatnio zmieniany: 2019/06/17 21:06 przez Semper.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, takasobie, edulkot, VERA, inag1, chester633, beatrix+, Margo2, zanetatacz, a.nia

Nie będę zakładał wątku 2019/06/17 21:35 #167381

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Online
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9815
  • Otrzymane podziękowania: 21228
Niesamowite te maki zdziwko a legenda jak zwykle ciekawa -dzięki
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Nie będę zakładał wątku 2019/06/17 21:43 #167383

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20962
Jureczku uwielbiam te Twoje niesamowite legendy :przytulam a maki nooooo powiem Ci mają branie 2smiech
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.190 s.