Aniu najpiękniej przebarwia się pontyjka, niestety okropna wichura w zeszłym tygodniu zerwała z niej
wszystkie liście.. inne jeszcze trzymają









Ta ostatnia to Chanel, listki aż świecą..

Aniu-Elżbietko ostatnie dwa dni miałam słonko od rana, dziś jest mglisto ale ciepło i jeszcze chcę się wybrać
za chwilę na działkę. w ostrym świetle trudno foci się komórką



Horka to Polestar od Kurowskich.. Ty chyba tez ją masz - nie łapie jeszcze kolorków..?

To już chyba ostatnie dni z takimi widokami na mojej działce... listopad za progiem.
Mimo braku słonka zdaje się jakby jednak świeciło.. a to żółte liście własnym światłem rozjaśniają ponury dzień..





Gejsza..


Niedługo już tylko paproty zostaną zielone.. i to nie wszystkie..



Aniu Emerald Lace coraz bardziej widoczny.. bardzo szeroko się rozrasta a wzwyż jakby nie chciał..
Czy Ty mu pomagasz..?



Najmniejszy z zakupionych klonów jeszcze trzyma liście..Edyta dlatego pytałam jak Twój..



Młody dereń Satomi trochę przyrósł od czerwca i też czaruje kolorami



Przy sprzątaniu liści z hosty odkryłam.. kwitnące liriope i jeszcze jedną hostkę..



M dziś się wykazał i kolejny panel płotu stanął! Bardzo rozbawił nas sąsiad (od którego tak się odgradzamy..)
bo poprosił grzecznie czy moglibyśmy przesunąć dalej płot bo on ma wilgoć w piwnicy...
Domek stoi 4 metry od granicy działki, płot odsunęłam od ogrodzenia na prawie 40cm by można było wejść
od tyłu i np.pomalować, ma wysokość 2 metry.. i on ma przez to wilgoć w piwnicy..!!
Już nie mówię jak się namęczyliśmy by usunąć pniak od tui - tak był zaplątany w korzenie świerka sąsiadów
który rośnie tuż przy ogrodzeniu i ma ponad 10m .. Szkoda gadać...

Zatem płot stoi i osłania moje wrażliwe rośliny. Z tego wszystkiego nie zrobiłam fotki..

nelu-pelu napisał:
To niech hoduje pieczarki

Nelu, cudownie jesiennie u Ciebie pomimo braku słońca.

Nelusia no niesamowicie pomysłowy sąsiad miałby większy ogródek
Jesień u Ciebie cudna nawet bez słonka rośliny świecą

Madry sąsiad, to skarb, ale niestety nie zawsze się to zdarza.

Nelciu, przychodzi taki moment, że trzeba coś usunąć (lub przesadzić), żeby posadzić innego cosia .
Mój małżonek też tego nie rozumie, więc zwykle robię to sama i po cichu.
Ostatnio szukałam tak (i znalazłam) miejsca dla klona, przy Tobie nie kupowałam, ale miałam jeszcze z lipcowego wyjazdu .
Pięknie przebarwiają się u Ciebie hortensje (pnąca jak złoto) i azalie, u mnie jeszcze zieloniutkie, przymrozków nie było.
Ostatnio dzieliłam dużą kępę liriope, jeszcze nigdy nie widziałam jej kwiatów, chyba mam samca .

Cudny był dzisiejszy dzień..!
To już pewnie ostatnie fotki z ogrodu, moje rośliny jakby czekały na listopad i na komendę zrzucają liście..

Chociaż niektórym się nie spieszy.. wszystkie azalie już gołe a ta nn jakby zaspała..



Także ten penstemon, który bohatersko przetrwał zimę w gruncie bez ochrony, jeszcze kwitnie i kilka pąków
też widzę..



A ta smagliczka.. marzy jej się lato..



Od północnej strony domku klony jeszcze z liśćmi.. Katsura



Judaszowiec jednak zupełnie 'się sypie..'



A kiedy hosty poszły spać to paproty teraz pokazują pełnię swej urody..








Byle do wiosny Kochani..!!

Nelciu -i u mnie było ,piękne jesienne kolory u Ciebie a penstemon śliczny ma kolor

Nelus u mnie leje ,wieje i ogólnie paskudnie za oknem ale przebarwiająca się jeszcze rośliny oczy radują ,dzisiaj było z samego rana takie cudne światło ale zanim sie ubrałam to już wszędzie były ciemne chmury.Azalia śliczna a judaszowiec mi się marzy

Nelu szkoda, że ta azalia NN bo długo trzyma te kolorowe liście (to chyba też zależy od odmiany ).
Mojego Emeralda od początku podwiązywałam do palika i prowadziłam przewodnik do góry ( teraz prakło mi wysokościi i rośnie w bok ) Przy okazji przypomniałam sobie, że muszę wymyślić jakąś wysoką podporę dla niego Drugiego maluszka też muszę powiązać bo sie rozłazi...
Ale kolorek u Ciebie ma już piękny Ciekawe jak tam moja sztuka... byle do piątku...

Neusia, te fotki zrobiła Monia.

Nelu, zastanawiam się czy mój mózg co nie teges, ale jakoś nie umiem znaleźć logicznego połączenia pomiędzy Waszym płotem, a wilgocią w piwnicy sąsiada .

Ja też mam poczucie, że liście jakby świecą nawet w pochmurny dzień. Twój klonik okazał się bardzo dzielny .

Hehe! Sąsiad zawsze znajdzie coś negatywnego w Twoich działaniach! jak nie ma, to wymyśli!
Moja sąsiadka po wielkich ulewach stwierdziła, że przez nas ma wodę w piwnicy, bo widziała, że dreny między drzewami robimy I na pewno z tych drenów jej wszystko do piwnicy poleciało
A jak wędziliśmy szynki przed Wielkanocą, to stwierdziła, że porzeczki jej od tego marnieją... Tylko, że ona nie ma porzeczek. Owszem, miała dawno temu, ale już ich nie ma.

A kolory cudowne! Az zapach tego ogrodu czuję!

Miłko z sąsiadami jest dokładnie tak jak piszesz.. na szczęście tylko jeden taki jest pozostali OK.

Edyta.. to z sąsiadem coś nie tak.. to nie pierwszy ich wymysł..

Aniu-Elżbietko czy wiesz, że nie zrobiłyśmy sobie z Monią ani jednej pamiątkowej fotki..?! Przemknęła przez
mój ogród jak wiatr i już jej nie było...

Aniu z Górek a wiesz, że jeszcze dzisiaj wisi trochę liści na tej azalii..
A jedna gałązka Emeralda ciągle zielona..



Danusiu, Żanetko od kilku dni u nas bardzo ponuro się zrobiło, opadły już złote liście horek pnących iogródek
bardzo posmutniał.. jeszcze tylko azalki wnoszą kolor.. klonik Katsura też nie zgubił wszystkich liści..







Kiedy judaszowiec zgubił liście wyraźniej widać jaki fajny kawałek mam do zagospodarowania..
Rozsypałam tam świeżo zmielone gałęzie i trociny




AA! i parocja zmieniła kolorki..



Zieleń u paprotek świeżutka taka..

Neluś u nas od trzech dni też ciemnica nawet fotek nie ma jak zrobić azalki japońskie śliczne kolorki łapią a już z tymi zielonymi paprociami wyglądają super

Kawałek do zagospodarowania jest .
Nie wiem jak Tobie, ale mi bardzo podobają się kolorki parocji . Mam nadzieję, że w przyszłym roku moja wyjdzie ponad trawy, żeby było ja choć trochę widać .

Nelu zdjęcie Moni pokazuje jaki u Ciebie jest ład i porządek. Ukazuje też bardzo ładnie cały ogród .
A teraz ogród jest w pięknych kolorach jesieni ,tylko w pięknej zieleni wyróżniają się paprocie .
Brawo

Edyta kolorki parocji zachwyciły nas w ogrodzie Markity i chyba stąd się wziął pomysł by wszyscy ją kupili...
Ty też kupiłaś teraz czy wcześniej..? Moja jeszcze w donicy..

Nelciu, ta fotka Moni to jak z jakiegoś zagranicznego pisma ogrodniczego ,
ten Twój ład to aż onieśmiela .
Moja parocja też jeszcze w donicy, ale chyba jest już po ostatnich przymiarkach i trzeba ją w końcu posadzić.
Bardzo dużo miejsca masz przed tymi panelami, chyba trzeba znowu przyjechać w lubelskie .

Elu nie wiem co Monia z tą fotką zrobiła.. mój ogródek jet duuużo mniejszy i tak w ogóle...

A ze wspólnych zakupów jeszcze kilka doniczek czeka.. ale w lubelskie zawsze chętnie pojadę..