Kondzio napisał:
A mnie cały czas intryguje ten znak, kanapka?

Efciu- w tych ogrodach często podobnymi tablicami oznaczają ścieżki edukacyjne. Próbuję się domyślić, może to oznacza, roślinę jadalną (w sensie sok z brzozy) albo oznacza to, że można tam robić piknik? Szczerze nie wiem.

To ciekawe Kondziu. Pierwsze moje skojarzenie, że można tam usiąść i coś zjeść, ale ławeczek nie widzę, dlatego zapytałam Ale z tymi roślinami jadalnymi, to może być, fakt.

Konrad piękna i obszerna relacja z bardzo ciekawego ogrodu można by rzec na bogato i warto wracać tu po inspiracje

Bardzo podobał mi się ten suchy ogród i wszelkie zestawienia roślin, natomiast zadziwił mnie dom - hmm jakiś mało bajeczny no i te ścieżki z kostki w warzywniku - nie moja bajka choć zagony z warzywami i owszem

no i ten żeleźniak - właśnie mam też taką obserwację i plan wysadzenia na przód rabaty no i ciekawa jestem czy po odmłodzeniu zakwitnie

ten jarmuż z kosmosem fajny może z koprem też by się dało

hej

Mira- dom mnie też nie powalił. Nie jest to Walmer Castle czy Upton Grey, ale gospodarskie zabudowania sprzed kilkuset lat. Moje obserwacja z żeleźniakiem były takie, że dopiero po przesadzeniu zakwitł obficie, a jak w tym roku nie przesadzałem znowu słabo zakwitł. On chyba lubi być ruszany. My też niespójności zauważyliśmy, o niektórych nawet pisaliśmy, ale ogród i tak jest wspaniały i pełen inspirujących zakątków.