Wyjątkowo lubię je w naszym krajobrazie. Będę uwieczniać

Ja mieszkam w części wsi zwanej "Pod figurą".
Figura Jezusa Miłosiernego stała przy drodze polnej, wśród pól uprawnych. Przy figurze odprawiano nabożeństwa czerwcowe. W latach 70-tych ubiegłego wieku, wytyczono nową drogę, ok. 5 metrów na południe od drogi polnej, a na polach wytyczono nowe działki. W ten sposób figura została wpisana w krajobraz działki, na której właściciel postawił nowy dom. Jezus stoi wpatrzony w dom i podwórko właścicieli, tyłem do drogi. Figura stoi do dziś, jest przez "właścicieli" odnawiana. Na próżno jednak mieszkańcy wsi proszą sąsiada, aby obrócił figurę przodem do drogi. Nie i już.

Aniu, liczę na liczne relacje z kapliczkowych spotkań

Ewo, to już chyba jakieś dziwactwo sąsiada?

Figura św. Floriana (naturalnej wielkości) przed stanicą OSP w Woli Korytnickiej (woj, mazowieckie, pow. węgrowski). O tyle unikalna, iż pięknie wyrzeźbiona w drewnie. Do tej pory , w takich miejscach spotykałam 'rzeźby' z seryjnej produkcji- zazwyczaj odlewane z jakiś sztucznych mas. mur

Św. Florian wspaniały. Uwielbiam drewno i jego ciepłą fakturę. Nie ważne czy z zadziorami czy wyszlifowane na gładko, jest idealne i potrafi przemówić. Do tego daje mnóstwo możliwości. Na żadnym odlewie nie uzyska się choćby takiej szczeliny, pęknięcia spod dłuta, słońca i deszczu

Poll, sąsiad nie chce odwracać Jezusa od swojego domu, może to taki specyficzny rodzaj bogobojności...Ale szkoda, bo przez pierwsze lata to nawet nie wiedziałam, że to Jezus. Od tyłu widać tylko długie włosy i długą szatę, więc myślałam, że Matka Boska. Też bez sensu to myślałam, bo przecież kobieta miałaby włosy zasłonięte

Bardzo mnie cieszy kapliczkowy wątek - jest jak powrót do przerwanej rozmowy z przyjacielem

Ile kapliczek miniętych na trasie bez możliwości zatrzymania - nie zliczę.
Uchwycony zaledwie ułamek- jak ta Pieta ze Świątnik Górnych. Ładnie odnowiona i z godziwym tłem. Data powstania i nazwisko fundatora na inskrypcji: „Kasper Synowciysk Fundatur R.P. 1815”.

Świątniki Górne niedaleko mnie, jakieś 5 minut drogi samochodem. Dużo u nas kapliczek, trzeba się chyba wybrać na obchód

Powiat bialski, gmina Sosnówka







A to gdzieś między Motwicą a Hanną

Kapliczka na rozstaju dróg w Przegędzy

Piekne, osadzone w historii oibiekty... Ja zaś dodam stosunkowo nowa kapliczkę, czy raczej figure zadaszoną w formie kapliczki?

Wracając od Romci, zajechałam do miejscowości Łążek (woj.kujawsko-pomorskie, w pow. świecki) , gdzie napotkałam taką własnie...

Kilka dni temu wpadłam na chwilkę do parku w Pilicy. Moją uwagę przykuła prześwitująca przez drzewostan plama koloru - przedarłam się, bo ścieżki nie było i oto co zobaczyłam








Ta figura Matki Boskiej stała wcześniej (początek XX w.) w zamienionej na kapliczkę studni - tu można zobaczyć archiwalną fotografię www.jura-pilica.com/?woda-w-fosie-i-inne-wojenne-wynalazki,272

Obecnie w stanie opłakanym, rozlatuje się.

Całkiem zapomniana. Dobrze Aniu,że ją uwiecznilaś, moze to już jej ostatnie chwile.

A ja mam dla was zagadkę ...Cisse – wieś położona w województwie mazowieckim, dawne płockie. Na skrzyżowaniu dróg stoi niebieski, stary krzyż.Co oznacza umieszczony na nim napis?

Fundator tej figury
Powyżej tego zlepka skrótów, jest jeszcze data powstania 1910r

To chyba taki ówczesny 'sms' Ja bym to rozumiała: FUN(datorzy) TEJ FIG(ury) (mieszkańcy wsi) CISSE

Jest Mój ulubiony wątek.
Aparat w łapę i ruszam w teren.
Tak moze trochę nie na temat-Moja córka wczoraj pojechała na Ukraine.
Jest taka akcja "Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia"

Wszedłszy nie do końca legalnie na teren niezamieszkałej wówczas (nie wiem jak jest teraz) Willi Słoneczna w Lanckoronie ( woj. małopolskie) odkryliśmy w rozległym zapuszczonym ogrodzie taką figurę




Inskrypcja głosi: "Gdy Bóg Wszechmocny powołał do siebie tę, co najdroższa na świecie była
Matko Najświętsza, we łzach błagamy Ciebie, by wieczna światłość duszy Jej świeciła".
Pamięci Ukochanej.. i tu nie mogę odczytać na kiepskim zdjęciu.
Jest data, gdzie widać rok 1933

Najzwyklejsza, prosta, wiejska kapliczka maryjna. Odnowiona w ubiegłym roku. Przy niej odbywały się Nabożeństwa Majowe. Do tej pory w maju ubrana jest w kolorowe wstążki rozpięte gwieździście.

I ja zrobiłam parę fotek w podróży. Pola mnie namówiła, ale ja kiedyś też lubiłam nawiedzić kapliczki i dowiedzieć, skąd się wzięły. Zaczęło się w dzieciństwie, gdzie w drodze nad Wartę mijałam murowaną kapliczkę upamiętniającą śmierć od pioruna. Tam gdzie mieszkałam, na osiedlach była kiedyś wieś i trochę kapliczek po niej pozostało. Ale o tym później

Teraz Małe Ciche:

Na pamiątkę objawienia w 2009r.






Inne kapliczki w Małym Cichym:

Kolejnych kapliczek nigdzie nie szukałam po świecie, a zamówiłam u artysty ludowego, rzeźbiarza pana Bronisława Suchego.
Od kilku lat stoją u mnie w domu. Miały wisieć na drzewach w ogrodzie, ale nie możemy się zdecydować więc pozostały w domu.
Nie są jeszcze poświęcone, ale proboszcz widział i chętnie to zrobi.



To Święty Maciej i Święta Ludmiła - nasi patroni!

Mój Frasobliwy jutro stanie na samym środku rabaty trawiastej. Dla ochrony dostanie daszek z deseczek



...

W Łańcucie, w parku pałacowym znalazłam gdzieś pośród drzew, przykurzoną nieco figurę Maryi.

Figura pochodzi z XIX wieku i ponoć na odcisk pocisku z egzekucji z 1914r.