U mnie w ogrodzie tez rosną obie te utajmy, z tym, ze
Mitella japonica Variegata rozeszła się kłączami, ale bardzo zdrobniała.
Zakupiona w Berlinie, na targach ogrodniczych, była dość godną sadzonką, ale widać coś się jej u mnie nie spodobało.
Nie widziałam jej kwiatów, no nigdy u mnie nie zakwitła. Szukając o niej informacji, trafiłam na taką, że jest świetną rośliną zadarniajacą do suchego cienia. Moja rosła na sporo podlewanym stoku paprociowym i może to jest przyczyną kłopotów w jej uprawie?
Mitella stylosa var.
makinoi ładnie się rozrastała, co rok kwitnie, ale bardzo wcześnie. Mam jej zdjęcia z ubiegłego roku - już 14.04. widać było wznoszące się nad rośliną, czerwone i owłosione łodyżki kwiatowe wraz z pączkami
Mitella stylosa Makinoi w sezonie 2015
Tej wiosny
Mitella stylosa ucierpiała od przymrozków, więc ją podzieliłam na pół i przeniosłam na bardziej osłonięte i wilgotniejsze stanowiska w dwóch różnych miejscach ogrodu.
Jedna z osób , które odwiedziły mój ogród stwierdziła, ze jest bardzo podobna do żurawki i można by ją z nia pomylić. Faktycznie, można się dopatrzyć podobieństw.
.
.