Nelu , to może 'Grace ' , bo 'Royal Purple' wybarwia się na ciemno bordowo i nie ma peruk

'Grace' dziś





Beata

Beata, to jest bardzo możliwe, w moim ogrodniczym ciągle mam jakieś pomyłki...
Choć powiem Ci, że patrzyłam z zazdrością na Wasze 'Grace' ( ) bo latem też maja takie śliwkowe listki,
a moje niekoniecznie... Dodam, że rośnie na patelni, cały dzień w słonku.
Fotki z początku lipca

U mnie też patelnia . Jest jeszcze ten co przyrosty ma bordowe czyli Follis i on ma peruki i liście bordowe , a od środka zielone . Też go mam tylko jest stary i przyrostów nie ma ,więc jest bardziej zielonkawy . To jego oderwana odnoga , ukształtowana w formie drzewka , ale już jej nie ma , bo Ksawery złamał Zostały tylko odrosty od ziemi , i to małe , bo te co widać to wycięłam w środku lata .






Beata

Przyciągający wzrok w OB PAN w Powsinie niczym magnes... olbrzymi perukowiec podolski 'Purpureus'... zdjęcia z 16.10.2017





To były fotki zrobione na odchodnym i dosłownie w biegu... gdy 2 dni później ponownie pojawiłam się w Powsinie, nie omieszkałam po raz wtóry zawiesić wzroku na tym wspaniałym krzewie... tyle że pora była późniejsza i nie pławił się on już w promieniach słońca

Monika , w obrębie odmiany , która ma liście bordowo zielone , jest kilka nazw Follis Purpureus , Rubrifolius i pewnie też Purpureus . Nikt chyba nie wie czy to nie jedna i ta sama odmiana . U Kurowskich jest napisane ,że Purpureus ma zielone liście a Follis bordowe . Mój perukowiec na początku miał liście bardziej bordowe , ale im był starszy tym bardziej zielony i mało letnich . bordowych przyrostów . Teraz ma może 2.5metra wysokości i 3 m. szerokości i ma ponad 18 . lat Ta roślina z powyższego zdjęcia jest jego odrostem , bo gałęzie leżące na ziemi same się ukorzeniają .

To jego zdjęcie z 28 lipca , to z powyższego z 30 lipca


Beata

Perukowiec Golden Spirit

Dziwne zjawisko zobaczyłam w ostatnich dniach , ptaszki obdziobują nasiona perukowca Grace i Golden spirit .

A to mój nowy , Dusky Maiden®





Beata

Nie wiem, jak u was, ale u mnie perukowce sie łatwo sieją. Co rok usuwam kilkanaście młodych siewek z miejsc, gdzie nie powinny się znaleźć. Nawet na bardzo suchym skalniaku jakieś zabłąkane nasionko postanowiło zawalczyc o życie


fot.08.05.2019r.
.

Poll sieją się sieją, i nawet ciekawe kolorki pokazują, pewno i jakąś nową odmianę można by uzyskać ... ale usuwam je wszystkie ... no kilka tych ładniejszych poszło w świat

Perukowca podolskiego Young Lady mam w ogrodzie w trzech miejscach, a kiedyś miałem jeszcze więcej egzemplarzy ... ponieważ te krzewy
bardzo łatwo rozmnażają się przez odkłady pędowe. Po roku od wiosennego przyłożenia praktycznie 100% się ukorzenia.



Odmiana ta kwitnie niezwykle obficie, najpiękniej wygląda o poranku gdy kwiatostany są pokryte kroplami rosy. Peruki wyglądają wtedy fenomenalnie.



Young Lady to odmiana kompaktowa ale i tak co roku ją przycinam by była jeszcze bardziej zwarta i zachowała niewielkie rozmiary.
Dzięki temu doskonale wkomponowuje się w rabaty bylinowe.

Wojtku , mój pierwszy i najstarszy 'Rubrifolius 'miał kilkanaście razy wycinane gałęzie z korzeniami , bo leżały na ziemi i same się ukorzeniały . Nawet ten na nóżce , który rósł przy drodze , też był z takiej w miarę prostej i wysokiej gałązki .Nie mam go , bo wiatr wyłamał ,ale w to miejsce posadziłam następne dwa , które to już sama ukorzeniłam trzymając patyczki przez zimę w domu . Teraz tam rośnie Golden spirit i Grace dla kontrastu



'Rubrifolius'


'Golden Spirit'


'Grace'


'Royal Purple'


'Dusky Maiden ' Londus


'Lilla' najmłodszy , bo z późnej jesieni




Beata

Wygląda na to ,że perukowce , które nie perukują , tak naprawdę perukują ,ale nie posiadają drobnych włosków na cieniutkich łodyżkach i dlatego nam się wydaje ,że nie perukują . Na prośbę Agnieszki wstawiam zdjęcia czterech odmian .

Grace , największe liście i największe peruki


po lewej Royal P. , po prawej mocno perukujący Rubrifolius


Dusky Maiden perukuje i wygląda ,że peruki będą włochate



siewek miałam bardzo dużo , została tylko ta zielonai rośnie w części dzikiej




i młoda , chyba dwuletnia siewka Golden Spirit


Beata

Royal Purple tez perukuje .

Na końcówkach młodych gałązek , na spodniej stronie liścia siedzą małe owady i deformują liście .Nie wyglądają jak mszyce , ale miałam słabe okulary i możliwe, że to mszyce .










Beata

Young Lady

No to jeszcze peruki Young Lady z bliska.







beatazg napisał:
Ja miałem to samo na Golden Spirit i to chyba jednak były mszyce ... nie pryskałem niczym tylko radykalnie przyciąłem cały krzew.
Dzisiaj sprawdziłem i już ładnie się opuszcza ... liczę jeszcze na piękne, żółte przyrosty i efekt WOW

Royal Purple nie perukuje jakoś spektakularnie i przeważnie nie pozwalałem mu mocno wyrosnąć, często redukowałem go prawie do zera, a w zamian odwdzięczał się pięknymi, bardzo ciemnymi młodymi przyrostami.
W ciągu roku potrafił zrobić takie "strzały" nawet powyżej 2 m (polecam takie mocne przycinanie tej odmiany)

Ale obecnie jednemu egzemplarzowi pozwoliłem rozrastać się zgodnie z jego naturą ... i stał się już potężnym krzewem.




w czasie kwitnienia


fotka aktualna - 24.07.2019


... jego zadaniem jest akcentować koniec ścieżki

Perukowiec podolski Golden Spirit w jesiennych przebarwieniach

Dwa kontrastowe uzyskane z ukorzenienia patyczków , z braku miejsca posadziłam przy ulicy .

14 lipca 'Grace' i 'Golden Spirit'



Beata

Beato bardzo fajne zestawienie wyszło ... może i ja coś pokombinuję

No to jeszcze mój "żółtek" wiosennie ... Golden Spirit to przepiękna odmiana perukowca



... przeważnie wiosną trochę go podcinam dla uzyskania mocniejszych przyrostów

Mam w sumie pięć perukowców trzech odmian: Young Lady, Purpureus (na etykiecie określają to dokładniej jako Follis purpureis, w sumie nie wiem, czy to to samo, ale chyba tak) i Royal Purple. Na pierwszych dwóch zdjęciach „Young Lady” (jaśniejsze peruki), na kolejnych trzech „Purpureus” (z różowymi perukami).











Perukowce lubią słońce i ziemię zasadową. Dobrze jest je od czasu do czasu podsypywać wapnem albo dolomitem, ja na początku zakopywałem wokół skorupki od jajek, później staje się to trudniejsze, bo ziemia przerasta korzeniami. Odczyn gleby może mieć wpływ na kwitnienie i wytwarzanie peruk, podobnie zbyt żyzna ziemia. Paradoksalnie lepiej sobie radzą na glebie ubogiej i lekkiej, przepuszczalnej. Jeśli rosną w zbyt żyznej lub zbyt ciężkiej ziemi, może być kłopot. Podobno w przypadku Royal Purple, czyli tej najciemniejszej, jeśli chodzi o kolor liści, odmiany, dochodzą jeszcze inne czynniki (mniejsza mrozoodporność, strefa 6B, czasem wady genetyczne, znaczenie ma też to, czy sadzonka została wyhodowana z nasion czy z pędów. Z pędów są ponoć odporniejsze).
Peruki na moich Royal Purple nie są specjalnie okazałe, co widać na poniższym egzemplarzu, na wystawie wschodnio-południowej.





Inny w ogóle nie za bardzo chce rosnąć, postanowił być karłem, choć może wpływ na to ma silna konkurencja lilaków, lecz równie dobrze wada genetyczna. Po około 10 latach urósł tylko tyle, nie był właściwie przycinany, poza cięciami pielęgnacyjnymi, nie zawiązał też ani razu peruk. W tym miejscy jednak mi to odpowiada, ważne, że urozmaica kolorystycznie przestrzeń.



Trzeci stoi przy samym parkanie, fotki robię więc od strony sąsiada (od strony mojego ogrodu przesłania go „Purpureus”, którego peruki widoczne są za nim). Jego własne peruczki aż tak dobrze nie kontrastują, są rzadsze, ale są.

Tomasz wspaniałe masz okazy, widać, że im u Ciebie dobrze
Ja miałam tylko odmianę 'Young Lady' i jakąś NN-kę , ale posadziłam na zbyt ciasnych stanowiskach. Niestety obie nie wznowiły wegetacji po przenosinach. Wiedząc, że perukowce mają bardzo głęboki i rozległy system korzeniowy miałam świadomość, że operacja jest ryzykowna, ale innego wyjścia nie miałam.
Dałam im szansę, ale się nie powiodło
Teraz, jak patrzę na Twoje, to mi żal, że nie mam ..no nic to czas się rozejrzeć za jakąś ładną odmianą, bo miejsca w ogrodzie przybyło