Duży tulipanowiec u mojej koleżanki

Tu jesienna odsłona

Tulipanowiec w moim starym ogrodzie............................

Tulipanowce pięknie przebarwiają się jesienią, ale ten spektakl trwał (u mnie) dość krótko. Nagle, w ciągu 3-4 dni wszystkie liście zaschły i bardzo głośno (!!!) szeleszcząc, opadły






foto z 12.10.2017r
.

U mnie przymrozków jeszcze nie było , więc liście na drzewach naturalnie się przebarwiają i śmiecą dosyć długo , dopóki wszystkie nie opadną .







Beata

Mam do tego gatunku sentyment jeszcze z mojego ogrodu na Podkarpaciu gdzie pięknie się przebarwiał i kwitł.
Jest to jednak docelowo ogromne drzewo więc teraz wybrałem odmianę karłową.

Liriodendron tulipifera 'Ardis' - jest to niewielkie drzewo dorastające do wysokości 5-7 m,
o zwartym, szerokokolumnowym pokroju, zwykle z kilkoma pniami. Niby też kwitnie ale na razie kwiatów się nie doczekałem,
za to liście dały w tym roku prawdziwy spektakl.
Na drzewie występowały równocześnie zielone, żółte i miedziane. W słońcu efekt naprawdę był wow

Wojtek , śliczny ten Twój , już go zaraz zacznę poszukiwać . Mojego wiosną nie przycięłam i oczywiście znów kilka gałęzi zostało wyłamanych .





Beata

Okazały tulipanowiec amerykański rośnie w Arboretum w Lądku-Zdroju

fot.19.09.2019

Tulipanowiec amerykański 'Aureomarginatum' mój tegoroczny zakup. Maluch dostał słoneczne, stale wilgotne, przepuszczalne stanowisko,
ale niezbyt zaciszne. Osłonię agrowłókniną na zimę. Mam nadzieję, że da radę

fot.06.10.2019

Basia mój wyrósł z takiego małego jak Twój, rośnie na wygwizdowie i miał się dobrze do momentu jak za naszą działką poprowadzili obwodnicę.
Sieć podziemnych wód została zakłócona i od tej pory cały ogród w tym tulipanowiec ma się gorzej

Edytko wygląda bardzo zdrowo Kwitł już u Ciebie

Edit: ile muszę czekać, aby mieć taki okaz, jak u Ciebie

Nigdy nie kwitł, a przynajmniej ja nie zauważyłam.

2009 rok



i teraz,
Basiu zobacz na tym zdjęciu jak wygląda od strony wału (z lewej strony, fotka kiepska, nie wiem czemu taka mała wyszła).
W tamtym roku mocno podupadł



Uwielbiam to drzewo.

Tulipanowiec Aureomarginatum pojawił się w moim ogrodzie w 2012 r, jako mały patyk (poniżej metra). Po 7-dmiu latach osiągnął ponad 3 metry wysokości.
W tym roku długo trzymał liście, które przebarwiły się na przyjemny, słoneczny kolor:

Na zdjęciu z prawej 29.09.2019r




8.10.2019 r.



Tutaj też z prawej, w towarzystwie klonów czerwonych (12.10.2019r):



po 15-tym liście zbrązowiały i po paru dniach opadły. Wtedy odkryłam to:




Wychodzi na to, że zakwitł w tym roku a ja nie zauważyłam . Patrząc na zdjecia muszę stwierdzić, że jednak kwitnienie u zielonolistnych jest efektowniejsze.
U tulipanowca Aureomatinatum kwiat mało kontrastuje, przez co trudniej go wypatrzeć

... a ja wypatrzyłem podczas naszej wizyty w Ogrodzie na Rozstajach

fot. 2019_06_08

Pierwszy raz zakwitł półkarłowy Ardis. Kwiaty nieco inne i słabo widoczne, ale i tak cieszą.

Moje tulipanowce mają już całkiem żółte liście i sporo ich opadło na ziemię. Po jednej nocy z przymrozkami, każdy powiew wiatru powodował lawinowe szuru-buru. Liście zasypują wszystkie rośliny rosnące w pobliżu



Na zdjęciach drzewo rosnące na wjeździe, na bardzo słonecznym i suchym stanowisku










fot.04.11.2020r.
.

Poll bardzo lubię przebarwiające się tulipanowce, ale na takie duże drzewo to miejsca już bym nie znalazł, więc rośnie u mnie taki mniejszy tulipanowiec Ardis.

Zdjęcia z 29 października, bo dzisiaj to już tylko pojedyncze listki na drzewie ... ale przymrozków u mnie jeszcze nie było.

Prowadzisz go na wielopienne drzewko, czy to przypadek?

Niestety przypadek ... podczas letniej wichury wyłamał mu się główny konar (przewodnik).

Tulipanowce są bardzo kruche, a ta odmian chyba jeszcze bardziej, ponieważ na wielu jej gałązkach pojawiają się jakby takie staśmienia.

Wojsławicki tulipanowiec Aureomarginatum. Wieloletni egzemplarz, ale co ciekawe pokrój ma krzewiasty. Czyżby cięty?

fot.08.06.2021