|
Witamy,
Gość
|
TEMAT: Róża (Rosa) 'Charles de Mills'
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2021/02/10 00:26 #225504
|
Róża Charles de Mills Hodowca: Busard, przed 1700 rokiem. Bardzo stara odmiana róż krzaczastych. Róża galijska (francuska) Kwitnie jeden raz w sezonie na pędach dwuletnich i starszych. Kwiaty karminowo-purpurowe, rozetkowe, bardzo piękne, pełne, Wysokość średnia do około 2 m, u starszych pędy pokładające się, najlepiej jak maja podpory dokoła całego krzewu na jednej wysokości. Zapach intensywny typowego olejku różanego Odmiana odporna na choroby, znosi gleby gorszej jakości. |
|
Miłego dnia!
Kasia zielonozakreceni.pl/forum/ogrody-zielono-zakreconych/10445-skosny-ogrod-na-lisiej-gorze Orfeuszowy świat w ogrodzie na lisiej górze Jest mowa kwiatów tajemna i cicha
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, edulkot, Sabat
|
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2022/06/09 16:48 #269429
|
Pierwszy kwiat tym roku
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, DorotaZ, ewakatarzyna
|
--=reklama=--
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2022/06/12 18:27 #269800
|
W pełni rozwinięty
|
|
|
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Sabat, DorotaZ, Katarzyna2021, ewakatarzyna, Willow
|
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2023/02/25 20:30 #287608
|
W towarzystwie powojnika...
|
|
"Ogrodnictwo to niebezpieczne hobby- bywa, że codzienne obcowanie z roślinami zmienia się w uzależnienie."
 Różanie-i nie tylko-u Juleczki
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, basik, DorotaZ, ewakatarzyna, Willow
|
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2024/01/12 14:10 #310179
|
'Charles de Mills' w ogrodzie Zuzanny ...
'CharlesdeMills'.jpg)
'CharlesdeMills'-2.jpg)
fot. zuzanna2418 |
|
pozdrawiam Basia
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, DorotaZ, Katarzyna2021, ewakatarzyna, Willow
|
Róża (Rosa) 'Charles de Mills' 2024/12/26 20:47 #334303
|
Och ten Karol, to jedna z moich ukochanych róż, a może ta najbardziej uwielbiana. Kupiona ze 20 lat temu, w czasie zakładania ogrodu, stąd sentyment do początków przygody z różami historycznymi. Odmiana u mnie odporna, rozchodząca się rozłogami jak malina (żeby nie powiedzieć - perz), wytrwała w kwitnieniu, choć tylko raz, żeby hodowcy nie spowszedniał widok tej niezwykłej urody. Zapach u mnie jednak delikatny, taki, że nie pamiętam go
 Ale widok pełnych, rozetowych, purpurowych, płaskich kwiatów jest niezapomniany. I wart miejsca w każdym ogrodzie. U mnie rośnie sobie na tyle rabaty, aby po przekwitnieniu pozwolić na zaistnienie skabiozie, liliowcom, astrom marcinkom i zimowitom.
|
|
pozdrawiam słonecznie Ewa
Za tę wiadomość podziękował(a): wojtek
|
Moderatorzy: edulkot