Witam, mój pierwszy post na forum
mam pytanie do tych którzy mają winobluszcz nad jakimś utwardzonym terenem: jak bardzo uciążliwe są jego owoce gdy w końcu spadną?
Zastanawiamy się z żoną nad pokryciem winobluszczem pergoli nad tarasem, i ciekawi nas czy z tych jagód zrobi się plamiąca breja czy może one usychają i wystarczy je pozamiatać?
W tym pierwszym przypadku może ktoś poleci coś szybko rosnącego a nie brudzącego?
pozdrawiam,
Marcin
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
Posty: 13598
Otrzymane podziękowania: 31839
Myślę, ze jak jest wilgotna pogoda, to opadają zanim się zasuszą. Ale trzeba jeszcze pamiętać o tym, że owoce jedzone przez ptaki, potem są wydalane w postaci właśnie fioletowej ciapki. I to już jest ciężko zmyć.
Z pnączy szybko rośnie Rdetówka Auberta, ale to mocne pnącze i trzeba nad nim panować.
... owoce jedzone przez ptaki, potem są wydalane w postaci właśnie fioletowej ciapki. I to już jest ciężko zmyć.
.
To prawda, fioletowe guano ciężej zmyć, ale generalnie, nie odczuwam tego, jako dużej niedogodności. Jest też sporo sprzątania po liściach, jak to jesienią.
Winobluszcz od jakichś 6 lat obrasta u mnie domek letniskowy. W owocach gustują kosy i szpaki. W samym centrum gęstwiny pnącza mam usytuowany stół, przy którym biesiadujemy. Nigdy nie miałam problemów z owocami, ani też z odchodami ich pojadaczy
pozdrawiam Basia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Taras jest od północnej strony garażu (który ma dach dwuspadowy). Ale wierzch pergoli ma być na takim poziomie że raczej nie będzie zacieniony w lecie.
pozdrawiam,
Marcin
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.