Majko! Bardzo mnie tymi specjałami zaintrygowałaś. Prawdę mówiąc pierwsze słyszę te nazwy. Zdradzisz czym są moczka i siemieniotka? Podawałaś gdzieś przepisy? Jeżeli nie, to wrzuć proszę.
Pozdrowienia świąteczne .

Asiu, podziwiałam Twoje misternie ozdobione pierniczki. Wspaniałe koroneczki! Jakiego lukru używasz do rysowania tych pìękności?

Asiu siemieniotki nie robię, ale z tego co wiem to jest to zupa z nasion konopi, ale nie indyjskich, z cebulą i mlekiem podawana z kaszą gryczaną. Myśmy już dawno z kaszy zrezygnowaliśmy bo ileż można w siebie wcisnąc, pijemy ją z filiżanek.
Na moczkę może i podawałam przepis, ale nie pamiętam, spraedzę na kompie. Teraz powiem tylko że to też ma być zupa ale raczej na słodko, ze specjalnego piernika pieczonego właśnie do moczki z bakaliami. Ja robię dośc gęstą i jemy ją gorącą. Można sobie wyobrazić jak wygląda, skoro młodsza córka stwierdziła że ona błota jeść nie będzie.

edulkot napisał:
To musi być ciekawa potrawa .

Pollu, to klasyczny lukier królewski - białko + cukier puder.

Tenlukier chyba dośc długo schnie? Robię taki na świateczny piernik japoński i dopiero trzeciego dnia jest suchy.

Potrzebuję szybciutko sprawdzony przepis na ciasto do makowca! mama mi się rozchorowała i nie upiecze na święta .

Ja robię takie krucho-drożdżowe,
na stolnicy siekamy
40 dag mąki
15 dag masła
3 łyżki gęstej śmietany + 5 dag drożdży - drożdże wrzucam do smietany chwilę wcześniej,
1 paczka cukru waniliowego
2 czubate łyżki cukru pudru
2 całe jajka, sól

Marysiu, to chyba na mała blaszkę?

To jest porcja na jeden spory makowiec, jak pamiętam Pieklam wiele razy... ale ostatnio moim ulubionym ciastem był piernik z masą orzechową
A makowce przywoziła rodzina. Ech, kiedyś to były u nas liczne Wigilie
edit: właśnie upiekłam - blaszka długa 32-35 cm