Też nigdy nie obrywam a mam pod orzchem łany czosnku, że trawa nawet nie rośnie a perz ucieka ile sił w korzeniach... może chodzi o ściółkę? Czosnek lubi jak ma pierzynkę z liści...
co do obrywania kwiatów to nie robię tego, szkoda mi czasu

Moją kępkę posadziłam chyba w miejscu gdzie mu nie pasuje bo ledwo parę listków



Te doniczki od Polli posadziłam obok tej kępki i chyba zrobiłam źle, cóż pewnie będę go przesadzać

W zeszłą niedzielę wybrałam się na spacer nad przylegającą do mojej działki rzekę. Pokazały się już czosnki niedźwiedzie, a w ogrodzie jeszcze ich nie widać

fot.01.03.2020

U mnie w ogródku też się jeszcze nie pojawiły a czekam z niecierpliwością bo moje okazy dostałam w tamtym roku od Poli i martwię się czy się u mnie zadomowiły i przetrwały.

A u mnie już się pokazały ale zdjęcia nie zrobiłam

U mnie też wyłazi

U mnie też wyszedł, niektóre kępki są nawet spore.... Gorzej, ze znów mam miliony siewek! Wydłubuje go z każdej kępy hosty, paproci i czego się tylko da. jeśli ktoś potrzebuje w każdej ilości, zapraszam na wykopki.


fot.08.03.2020r.
.

Kwitnie ale ciągle słabo, chyba muszę poszukać mu innej miejscówki

U mnie też kwitnie Czy w czasie i po kwitnieniu nadal zjadacie liscie?

Ja nie zjadam wcale bo mi go żal, ledwo parę roślinek

nowababka napisał:
Ja zjadam, ale najsmaczniejsze są przed kwitnieniem
Kwiaty również są jadalne, zdobię nimi sałatki

W takiej postaci, jak jest obecnie, jest najsmaczniejszy.


fot.15.03.2021r.
.

Syn rok temu przyniósł mi całą wielka reklamówkę liści czosnku i nie miałam wyjścia , musiałam go przerobić . Dobrze wyszorować każdy liść . Później wszystko zmiksowałam , dosoliłam i przełożyłam do małych słoiczków , zalałam olejem . Niedawno przypomniałam sobie o tych słoiczkach . Jest super na kanapkę do sera czy szynki . Ale oczywiście tylko ja go jem , bo moi nie są nauczeni . Faktycznie , najsmaczniejsze są młode , jeszcze zwinięte listki . Później jak zaczyna kwitnienie liście nie mają już takiego aromatu .

Beata

My już od kilkunastu dni zjadamy
11.04.2021



Czy wiecie, że:cytat z Wysokie obcasy, wyborcza

Odporna bestia. Przysypałem go 40 cm. warstwą ziemi...a on wylazł i jeszcze się zagęścił...złośliwiec

Z roku na rok jest go coraz więcej



sieje się na bogato



można go napotkać w różnych miejscach w ogrodzie, czasem sporo oddalonych od rośliny matecznej.

Ograniczenie pogłowia czosnku niedźwiedziego, było w sezonie 2021 jednym z moich priorytetów. Namnożył się już w takiej ilości i wysiał w zakazanych miejscach, ze bez żalu zdecydowałam się na ten krok. Nie tylko zagoniłam siebie, Jarka i każdego, kto odwiedzał ogród do zrywania kwiatów, ale dałam też ogłoszenie w lokalnych mediach społecznościowych, ze oddam za darmo, byleby przyjechać i ukopać. Znalazło się sporo chętnych, ale to wszystko kropla w morzu potrzeb. Jedyna pociechą jest to, ze czosnek niedźwiedzi zanika w trakcie sezonu i inne rośliny mogą być lepiej widoczne.

Takie pojedyncze egzemplarze pojawiły się w odległości około 50 metrów od kępy, która ok. 10 lat temu trafiła do mojego ogrodu.




fot.13.05.2021r.
.

W mojej okilicy dziko rosnący czosnek niedzwiedzi , jest już bardzo popularny , można go spotkać nawet na poboczu drogi .
W tym roku przypilnowałam , by już już się nie wysiewał . Wszyskie nasiona usunęłam a masę małych siewek wydarłam . Mam go w jednym małym miejscu z sześcioma hostami i tak jest dominujący , że dwóch miejszych host nie widać . Rośne tam też dwie kępki śnieżycy , które z nasion też sę wysiewają . Tak wyglądały hosty , już i tak po wydarciu małych siewek , które w większej części się pourywały i cebulki zostały w ziemi





Beata

Niskie temperatury w nocy nie przeszkadzają czosnkom niedźwiedzim. Zielone żagielki przyrastają z każdym dniem


fot.02.03.2022r.
.

U mnie równie się już pojawił

fot.26.03.2022