Inuś będzie dobrze, ale na taką ewentualność musimy być wszyscy przygotowani, przynajmniej mentalnie
Brateczki kocham a mam tylko takie malutkie samosiejki wszystko przez tę zarazę

Coś ostatnio nie mogę trafić do swojego wątku , na Forum też mam niezłe zaległości. Zapowiadają ochłodzenie i deszcze to nadrobię i poczytam co u Was się dzieje w ogrodach i nie tylko .
Jak na razie, to pogoda prawie letnia, tylko ta okropna susza psuje wszystko. Chcąc utrzymać rośliny przy życiu trzeba dużo podlewać. Podobno mamy mieć jeszcze dwa lata suszy a potem trzy lata deszczowe. Nie wiem co zostanie w ogrodach po takiej długiej suszy. Pożyjemy ,zobaczymy
Trochę zdjęć z dzisiaj

Inko, ale masz urokliwą wiosnę..!

Pełno pięknych zakątków, a czy to zielone poletko to konwalie..?

Będzie pachniało.. uwielbiam ich zapach..

nelu-pelu tak to są konwalie, tylko nie białe a o lekko różowym zabarwieniu. One nie pachną tak jak białe i nie są też tak urokliwe. Traktuję je jako ciekawostkę. Jednak zastanawiam się , czy w tym miejscu nie posadzić białych, ze względu na zapach. To jest takie trudne miejsce, gdzie oprócz konwalii nic nie chce rosnąć.
Amanogawa też słabo kwitnie. Tylko na najstarszym , najwyższym pędzie a na bocznych są tylko liście. Nie wiem czy nie ma za ciemno i za sucho.






Drugim sprawiającym kłopoty jest RH CW. Już drugi rok kwitnie tylko pojedynczymi kwiatkami. Dostaje jedzenie i wodę a mimo to się buntuje.




I zdziśki










W naszym ogrodniczym pełnia lata. W sprzedaży duże ilości pelargonii, surfinii, begonii i innych kwiatów letnich ale bratków i stokrotek już nie ma.

No pięknie.. a pierwszy 'zdzisiek' to kto..?

Rośliny na pewno cierpią od suszy.. u mnie podsycha i kwitnie połową kwiatów niezawodna skimia..
Dopiero od soboty mam wodę na działce..

Inuś -teraz taki czas ,że siedzimy głównie w ogrodzie ,chyba ,że zrobi się tak zimno ja dzisiaj ....piękna wiosenka u Ciebie a podlewam i ja

Inuś śliczna Twoja wiosna moja daleko w tyle bo codziennie były przymrozki a w dzień lekko ponad 10 st. wisienkom ozdobnym to dopiero pączki nabrzmiewają.

U mnie też susza. Z tego powodu Kalina Kilimandżaro podesła od góry i ma tylko jednego kwiatka.
Najgorzej wygląda trawnik. Reszta roslin jakoś sobie radzi. Powinnam zmniejszyć zdecydowanie areał trawnika, ale m. ciągle protestuje.
Kiedyś marzyłam o Amanogawie, może kiedyś jeszcze zamieszka u mnie

nelu-pelu to zawciąg nadmorski. Fajna odmiana więc wiadomo, trzeba było kupić

zanetatacz dobrze że już można pójść do lasu i trochę kości rozruszać bo na dłuższą metę sam ogród to za mało, żeby dbać o kondycję

Danusia widziałam, że Twoja wiosna tez przyspieszyła i masz kolorowo w ogrodzie a Twoje pierwiosnki są przepiękne

Margo2 u mnie jest już coraz mniej trawnika i powiem Ci że wcale za nim nie tęsknię

Dzisiaj nad ranem trochę popadało. Mało tego deszczu, tylko tyle że zmyło kurz z roślin ale dobre i to. Widać , że rośliny od razu lepiej wyglądają. Może jeszcze popada, bo w prognozach jest deszcz.

Dzisiejsze mokre rośliny




































i dzisiejszy spacer nad Wartą

Inuś -rośliny w deszczu to rzadki teraz widok ,dlatego tak cieszy i u mnie od godzimy pada a właściwie kropi deszczyk

Melduję, że znów jestem. Jak zobaczyłam to zielone poletko, o które pytała Nelcia to też chciałam o to zapytać...ale już doczytałam, że to konwalie. Też mam takie dziwne miejsce, gdzie nic nie chce rosnąć, bo berberys wyżera wszystko.
Widoki wiosenne urocze. I powiem Ci, że ja też nie rozstaję się z wężem, choć u mnie dość długo ziemia trzyma wilgoć, ale kranówa to nie to co deszcz. Mam nadzieję, że prognozy się jednak nie sprawdzą.

Ino u Ciebie już kwitną orliki
Sucho było wszędzie, teraz troszkę pokapało, ale żeby tak chciało kapać cały weekend
Konwalie w tym roku takie niskie że normalnie strach że nawet one nie dają radę przetrwać

Inuś no niby przyspieszyła ta moja wiosna ale i tak jestem z wszystkimi kwitnieniami na samym końcu kaliny cudne ,fotergilla ślicznie też już kwitnie a jarząb jest kolejny na liście muszę go w tym roku gdzieś wreszcie dostać ja fotki robiłam wczoraj bo przedwczoraj i dzisiaj co chwilkę padał

Już Ci orliki kwitną? wyrywne. I reszta kwiatów cudowności! Fajnie, że popadało,zacznie fajnie wszystko rosnąć, chwasty niestety też!

ślicznie kolorowo u Ciebie ,poletka z konwaliami zazdroszczę,u mnie rozrastają się wyjątkowo wolno ale może kiedyś doczekam się pachnącego bukieciku konwalii

Same śliczności w Twoim ogrodzie .dużo pięknych krzewów ,aż przyjemnie popatrzeć .Patrzyłam na Twoją kalinę i czułam jej zapach ,bo mam taką samą.Posadzona w pobliżu jest do wąchania przez cały czas .Pięknie Ineczko pięknie !

zanetatacz zauważyłam, że do swojego wątku trafiłam po kolejnym deszczu. Taki całodniowy deszczyk to radość dla roślin i ulga dla podlewającego ogród.

Lukrecjo konwalie to faktycznie taka zapchaj dziura w miejscu, gdzie nic nie chce rosnąć a zapach kwitnących to dodatkowy bonus.

edulkot w tym roku to chyba wszystkie rośliny są wymęczone tą suszą. Teraz jest pora kwitnienia RH i azali i też nie mają mniej kwiatów.

Danusia och te nasze listy niekończących się chciejstw. Jarząb polecam . Mam dwa różne o pokroju kolumnowym.

takasobie po wczorajszym deszczu chwasty są bardzo urodziwe.

Gosia1 u mnie konwalie rosną jak chwasty. Ciągle je muszę ograniczać bo zarosłyby cały ogród.

Nowinka moja kalina już przekwitła. Niestety ma za dużo słońca i dlatego nie nacieszyłam się nią za dużo. Ale teraz w ogrodzie ciągle coś nowego zakwita , więc jest co podziwiać.

Ogród po całodniowym deszczu odżył . Żeby mocno nawodnić glebę to pewnie musiałoby padać tydzień ale dobre i to. Widać dokładnie jaka jest różnica między deszczem a podlewaniem z węża.
Majowy ogród w pełnym rozkwicie.
















nowy nabytek

Inuś -to niech ten deszcz pada jak najczęściej ....i u mnie podlało oby nie zmroziło nam roślin to będzie pieknie

Muszę podzielić posta, bo tak "mieli", że boję się ,że wszystko pójdzie w kosmos.










ścieżka zrobiona. Może nie jest najładniejsza ale na miarę moich ostatnio okrojonych finansów. Kupiliśmy najtańsze z możliwych płytek . Może jak rośliny posadzone między nimi podrosną będzie ładniej. Najważniejsze, że już po piachu nie chodzimy.

Inuś dzieli nas jakieś 170 km a jaka różnica w zaawansowaniu wiosny.. Pięknie masz..

Czyżby już kwitła pontyjka..? Palibin u mnie jeszcze też w pączkach... nieśmiało zaczynają kwitnąć
azalki japońskie, ale nie wiem co zastanę po dwóch nocach z przymrozkiem...