Danusiu kocham chryzantemy, te malutkie, mają takie cudne kolory
Miłko ta róża jeszcze nie wykazała chęci wędrówki, a chciałabyś ją u siebie to ma być spory krzak

Robię inwentaryzację lilii, część musiałam ruszyć przy wykopywaniu korzeni bukszpanów, z rabaty przypłotkowej wykopałam już jakiś czas temu więc bawię się w zaprawianie w środku przeciwgrzybiczym i sadzę od nowa. Robota głupiego ale cebule gniją na potęgę, trzeba ratować co jeszcze żyje

Zbiesił mi się komputer i nie widzi karty ze zdjęciami
Róże kwitną jakby był początek września

Souvenir de Louis Lens


Perle d'Amour


Awakening


Souvenir de Baden-Baden - to jest jeden bukiet


Eyes for You


Souvenir de Mademoiselle Juliette de Bricard


Astronomia


Peter Pan


Eglantyne


Mary Rose

Cdn róż ...

Souvenir d'Edouart Maubert


Comte de Chambord


Michel Bras


Joachim du Bellay


Souvenir de Walter Raleigh mutant


Angel Flower Circus


Burgundy Ice


Natascha Richardson


Souvenir de Greuville


Erinnerung an Krickerhau czyli Souvenir de Handlova

Jak pięknie jeszcze kwitną u Ciebie róże..U mnie chyba bardziej zaawansowana jesień. I i zaczynają się liście !

Maju, najpierw ćma bukszpanowa a teraz dębogedon . Wyrazy współczucia .
Dobrze, że chociaż róże pięknie kwitną na osłodę .

Róże chyba odetchnęły jak dalie po tym upalnym nie do zniesienia lecie. U mnie tez obudziły się niektóre, ale kilka sztuk. Pozostałe dały za wygraną.
Darlow's Enigma jest piękna, pachnąca i zwabia owady. Jest warta posadzenia, ale jeszcze nie wiem, czy ją chcę. Tylko tak pytałam...
Kiedyś pewnie przerzucę się z dalii na np róże, których przynajmniej nie trzeba wykopywać, a wiele jest odmian bezobsługowych praktycznie. Tylko co to za frajda,jak niczego się przy nich nie robi?

Majko, róże cudowne i to o tej porze. Jednak długie lato to raj dla tych roślin Jeszcze żeby było odpowiednio mokre... Ale teraz nadrabiają suszę.
U mnie róż duuuuuzo mniej, ale też prawie wszystkie powtarzają I jak tu ich nie kochać

No tak Majeczka znów różami kusi

Ewo jesień to i u mnie całą gębą w nocy popadało i nie da się spalić liści z orzecha





Edytko mamy piękną jesień i właściwie wszystko ciągle kwitnie






Miłko nie ma takiej róży przy której się nic nie robi przez całe jej życie, jak zostawi się jakąś w spokoju to w końcu będzie wielki krzaczor bez ładu i uroku. Mam kilka takich nie ciętych chyba 2 lata i muszę je przerzedzić czyli wyciąć najstarsze pędy, ale to już nie teraz choć tym właśnie nic nie zaszkodzi
z prawej strony widać kawałek róży Poppius, która stworzyła istny gąszcz bardzo kolczastych pędów



i obiecana miłka okazała



Efciu u nas nie jest zbyt mokro bo dawno nie padało więc i zbiorniki zrobiły się puste ale róże nie potrzebują nadmiaru wody, kilka lat niepodlewania i same szukają wody





Wiesiu to może pokuszę czymś innym





I jeszcze moi pomocnicy

Majko Ty masz chyba wszystkie możliwe rośliny w swoim ogrodzie..!!
Jak to wszystko ogarniasz to nie wiem
Miałam rację, że pracuś z Ciebie..

Nie no, jaaasne!!! Nie ma takiej róży, ale np przy Rose de Resth to tylko się przechadzam i zdarza się, że obłamuje przekwitłe kwiaty. Nie podlewam, nie opryskuję, przycinam bardzo rzadko. Nawet robienie kopczyków i wiosenne nawożenie i przycinanie to 1/100 roboty, jaka jest przy daliach.
Nie robię tez niczego przy Jaques Cartier, Mrs John Laing (tylko przytnę na wiosnę suchelce).
Jesienne widoki cudowne!

nelu-pelu napisał: Jak to jak? Przecież Majeczka pokazała swoich pomocników .

Majeczko pięknie jeszcze wszystko u Ciebie kwitnie u mnie już tylko marcinki i chryzantemy i pojedyncze jeżówki nie licząc oczywiście pierwiosnków
Hortensje juz u mnie wszystkie brązowe po przymrozkach a pomocników to ładnie widze wykończyłaś

Trawami to mnie akurat kusić nie musisz, bo kocham je od dawna
A sierściuchy masz kochane , mizianki dla obu

Dzisiaj musiałam zgrabić i zakompostować liście z orzecha włoskiego bo niespodziewanie nawiedziły nas mżawki A potem mimo ciągle utrzymującej się mgły wyjechałam kosiarką i ostatni raz skosiłam jednocześnie zbierając liście, najwięcej miałam w tej części liści z lipy rosnącej u sąsiada
Zdjęcia zrobiłam tego żółtego dywanu, ale że komputer się zbiesił żadnych nowych zdjęć nie będzie

Nelu nie wszystkie rośliny, ale dość sporo przedstawicieli różnych gatunków Ogarniać muszę bo jak nie ja to kto

Miłko te róże które wymieniłaś jednak wymagają usuwania przekwitłych kwiatów, Darlow's Enigma zawiązuje owoce jednocześnie kwitnąc i ciągle rośnie

Edytko masz rację, oni ciągle mi pomagają jest jeszcze jeden pomocnik, ale raczej starość nie pozwala mu zbytnio się nadwyrężać

Danusiu u nas przymrozków raczej nie było więc wszystko ciągle szaleje i kolorów ciągle przybywa

Wiesiu Ciebie kusiłam różami bo tylko ich nie masz zbyt wiele, ale Miłkę trzeba kusić odpowiednią dla niej imienniczką
Sierściuchy wymizane, dzięki

Wspomniana miłka okazała, niska ale bardzo urocza trawka

zaczyna się kłosić


coraz piękniejsza


nabiera jesiennego różu


Reszta zdjęć u niej w wątku tutaj

Miłki kupiłam dwie!
Mnie zachwyciła Perle d'Amour! I tak nieprawdopodobnie czerwona chryzantema. U mnie na wsi chryzantemy dobrze sobie radzą, może będę powiększać kolekcję.

A miłka piękna , też się czuję skuszona

Trawy cudownie teraz wyglądają - a zdjęcie z hortensją i trawami mnie zauroczyło....wspaniałych masz pomocników

Kompostujesz liście orzecha?
Wszyscy mówią, żeby je wyrzucać, albo palić, bo zawierają szkodliwe substancje.
Jesienny ogród lubię tak samo jak wiosenny
I tylko jesienią toleruję czerwony kolor
A nawet wręcz go pragnę, ale moje liście mało się na ten kolor wybarwiają
Nie licząc winobluszczu

Wczoraj udało mi się skosić odrośniętą trawę zbierając sporo liści a dzisiaj znowu jest żółty dywan

Zuziu róża Perle d'Amour jest rzeczywiście śliczna, w miarę odporna i bezproblemowa, szkoda że nie da się jej kupić w polskich szkółkach kupiona w niemieckiej szkółce Schmid. Możesz więcej o niej poczytać tu
W tym roku kwitnie już 3 raz



A czerwona chryzantema jest z odzysku po spełnieniu jej roli na grobie Mamy, tak robię każdego roku
Ta biała też któregoś roku wróciła z cmentarza



Wiesiu to się cieszę że mnie się udało skusić Ciebie na trawkę
To może skuszę Cię jeszcze na jedną
Trzcinnik koreański




Żanetko pomocnicy są czasami bardzo 'pomocni'





Gosiu jak się nie da spalić to lądują na kompoście, specjalnym kompoście na którym lądują liście problematyczne, zeszłego roku właściwie wszystkie liście musiałam zebrać na kompost bo było zbyt dużo wody
Dla mnie czerwień na właśnie ten najukochańszy kolor a jesienią kocham wszystkie kolory

Majeczko śliczna ta pomarańczowa chryzantema a miłka okazała też przepiękna