Veruś Ty masz rozłożoną dość grubą warstwę kory, trzeba mieć nadzieję, że ona trochę roślinki osłania.

Dorotko, Wiesiu, Basik, Elżbietko o skutkach nadal mroźnej i bezśnieżnej zimy staram się nie myśleć. Będzie co ma być.
Natura sama wyprostuje moje niezdrowe zapędy kolekcjonerskie - bo czy ja muszę najbardziej kochać te trudno dostępnie i trudne w uprawie roślinki????? Wcale, ale to wcale nie muszę !!!
Jak przepadną to albo się wreszcie z tej toksycznej miłości wyleczę, albo...................................................będę szukać od nowa

Na Gardenii wypatrzyłam fajną magnolię...............................miała wprawdzie nieco sfatygowane kwiaty, ale mnie urzekła ich wielkością




Jako, że znam tę szkółkę z autopsji, w sobotę poszło stosowne zamówienie. A że jednego drzewka kupować nie warto, przy okazji zakupiłam tak do towarzystwa magnolie:
Cleopatra
Old Port
Oriental Night
Orchid
Pinke
Spectrum
Sweet Valentine
i rzeczoną Wada's Memory

Wprawdzie, czarno widzę tegoroczne kwitnienie już posiadanych magnolii - sporo wyrośniętych pąków kwiatowych jest przemrożonych, ale coś może zostanie. No i przecież kiedyś będzie "normalna " zima to magnolie dadzą czadu

Śmieszna ta Wada's Memory Też lubię takie cudaki ... a towarzystwo w słusznej ilości

..... oj teraz rzuciłam na gogle, nie taki cudak jak myślałam, tylko na zdjęciu ma pomięte kwiatuszki i dla tego tak dziwnie wygląda .....śliczna

Verciu no masz racje jednej to szkoda było brać

Słusznie, w towarzystwie zawsze rażniej.

Verciu -u mnie jak i Ciebie wredna bezśnieżna zima .....mam tylko nadzieję ,że nie wykosi nam całego ogrodu , .Magnolie mają fajne i jest trochę małych- jak wiosną znajdę miejsce to też zamówię...

Jeśli chodzi o kwitnmienie magnoli, to chyba nie ma tu wiele do rzeczy snieżna czy nieśnieżna zima, tylko mróz. Przecież nie sposób okryć tak duże drzewka, żeby pąki nie przemarzły.

Basiu - też ją sprawdziłam przed zamówieniem, prawda że śliczna
U myfci _1 zamówiłam jeszcze Yellow River i Frogrant Cloud - tylko, gdzie ja je pomieszczę -
Zamówienia tak lekko i przyjemnie się składa, a potem - kombinacje alpejskie po prostu

Danusiu, Eluś - to oczywista oczywistość

Żanetko te mniejsze odmiany szybciej wchodzą w okres kwitnienia - a więc koniecznie, koniecznie

Ewuniu z magnoliami to wiadomo, chodzi o całą resztę rozbudzonego drobiazgu Mrozisko jak mroziło tak mrozi nadal, a śniegu ani śladu - tylko to obrzydłe mroźne wietrzysko Wszystkiego okryć nie jestem w stanie....................................

Veruś podziwiam Twoje zamówienie ale ogród masz duży, to jakoś magnolie wkomponuję

Ja, ciągle myślę o tej roślinie na Gardenii z tym dużym kłączem żałuję ,że nie wzięłam
masz może nazwę tej rośliny chciałabym o niej poczytać.

U nas sucha, mroźna zima, a Skrzacikowi odwołali jutrzejsze zajęcia w szkółce baletowej.
Z powodu nadmiaru śniegu właśnie I gdzie tu sprawiedliwość, pytam się

Majeczko, to Hedychium gardnerianum 'Yellow' - rozdzielę kłącze i się podzielę z Tobą

Verciu buziaczki dla tancerki :)moje dzieciaki mówiły dzisiaj że jestem bez serca żeby je w taki mróz gnać do szkoły jak za granicą przy 15 cm i -5 szkoły zamykają a u nas -21

Vero, ja nie pod tym kątem ,żeby się dzielić
Teraz jak mam nazwę, to poczytam o niej i będę na nią polować .

Wnusia piękna baletnica jak laleczka a jak czaruje tymi pięknymi oczkami

Danusiu, za moich czasów śniegu nie było gdzie zgarniać z chodników - brnęło się w zaspach dosłownie. O mrozie to nawet nie warto wspominać. Nikomu nie przyszło do głowy zamykać szkoły z tego powodu. W Anglii -5 to już tragedia prawie

Tak też im powiedziałam że jak byłam dzieckiem to śniegi były równo z płotami i mrozy cały czas ponad -20 i jak autobus nie przyjechał to cała bandą szliśmy na nogach do szkoły więc nie ma żadnych wymówek

Franusiowa napisał:


Nie ma potrzeby polować, obejrzałam to kłącze i jest w sam raz kawałek z pąkiem wzrostu do oderwania.
Co zresztą już zrobiłam
Dziękuję w imieniu wnusi

Vero jak wpisałam nazwę, to wyświetliła mi sie strona z roślinami tropikalnymi -może kłącze musisz wsadzić do oranżerii.
Niby sprzedawca zapewniał ,że jest mrozoodporna ale czy to prawda?.

Majeczko, doczytałam gdzieś w opisie tej rośliny, że z dobrym drenażem i pod przykryciem powinna przezimować w naszym klimacie.
Spróbuję, zobaczymy

Może liliami prędzej zimę przegonię

Verciu, przy tym przesłodkim Skrzaciku lilie straciły urok.
Musisz być bardzo dumna i szczęśliwa, Niech zdrowo rośnie.