Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Na wiejskim podwórku

Na wiejskim podwórku 2017/11/08 21:23 #92854

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Wiem, że wietrzeniem i mrozem grzyba nie pogonię.
Niestety nie jestem tak ambitna by ją szorować co roku. Pozostaje opryskanie antygrzybem. Wolę to jednak zrobić wczesną wiosną niż teraz, bo przez zimę nowe grzyby się tam mogą rozpanoszyć.
Zwykle wybieram -wygrabiam, wiosną wierzchnią warstwę gleby i wywalam ze szklarni. Robię duże doły pod pomidory i daję tam zupełnie świeżą glebę spoza szklarni, albo część kompostu zmieszanego z lepszą, kupioną ziemią.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2017/11/08 21:51 #92860

  • Ness
  • Ness Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1915
  • Otrzymane podziękowania: 2881
A mnie się podobają te tulipany poza jajem. Też kiedyś miałam taki wymuskany warzywnik ale teraz już go w ogóle nie mam ale też i nie zarasta. No dobra, zarasta ale oreganem. Normalnie bydlę pod folią się rozłazi.
Co do tej szklarni to popieram Martę. Ja bym jednak poszła i wyszorowała tą szklarnię tym bardziej, że jak piszesz pleśń fruwała w powietrzu. Wymiana ziemi swoją drogą a to, że pleśń siedzi teraz w różnych zakamarkach swoją.
pozdrawiam
Jaguś

Jeśli nie wiesz co masz dalej zrobić, zrób sobie kawę

Nad rzeczką, opodal krzaczka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Na wiejskim podwórku 2017/11/09 07:08 #92882

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Podejrzewam, że jeszcze niejeden tulipan poza jajem wyjdzie, bo niektóre siedzą bardzo głęboko i nie sposób je wykopać. Zawsze któremu odetnę łodyżkę i potem nie mogę znaleźć cebuli.

U mnie w ten sposób rozłazi się mięta, na szczęście niezbyt agresywnie.
Co do szklarenki... ludziska mają foliaki po kilka lat w tym samym miejscu i jakoś sobie radzą. Nie sądzę by ją szorowali. Moja szklarenka jest w tej chwili mocno poobrastana jakąś zielenią. Nie da się jej wszędzie doszorować, bo to stare okna, stare ramy. Chyba bym padła przy takim szorowaniu.
Już wiem, ja najlepiej zaproszę Was na wiosennego grilla i zatrudnię do szorowania :diabelek :silly:

Są specjalne preparaty antygrzybowe i one muszą sobie poradzić. Niestety zwykle jest tak, że gdy wyrywamy pomidory są już mocno porażone. W tamtym roku tez tak miałam, a jednak pomidory w tym roku rosły zdrowo, tylko raz zrobiłam oprysk profilaktyczny.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/11/09 08:55 #92888

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14463
  • Otrzymane podziękowania: 43401
Moje Maleństwo co roku szklerenke czyści mi karcherem. Dobrze, że jest z plexi, bo jak go znam, to daje najwyższe ciśnienie i szkło bądź fola już dawno by się rozleciały. wink-3
W Gardener's World czytałam, że porażone zarazą pomidory póki zielone - są groźne, bo grzyb żyje na zielonej tkance. Jak pomidor wyląduje na kompoście, to patogeny giną. W takim razie wydaje mi się, że zaraza w szklarni nie przetrwa, inaczej z inna pleśnią, tego to już nie wiem.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/11/09 18:47 #92982

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3020
  • Otrzymane podziękowania: 5271
Obalę teorię, że stokrotki giną w czasie koszenia - pięknie się sieją.
Szklarnię pomaluj wapnem, takim do bielenia drzewek. Od zewnątrz umyj zwykłym ciepłym octem z wodą.

A dlaczego masz tam pleśń? Nie wietrzysz ?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/11/09 21:22 #93025

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Miłko :)
Masz rację, moja by tego nie przetrwała takiego czyszczenia.
To mnie pocieszyłaś! Bo u mnie właśnie były na zdechłych pomidorach, na martwych tkankach. Jak je wyrywałam to się pyliło to świństwo.

Beti :)
To ja sobie wymyśliłam taką stokrotkową teorię, bo od kiedy jest regularnie koszone, to stokrotek jakby mniej.

Co do szklarni - to ja nazwałam pleśnią to wszystko, co się unosiło z wyrywanych i wywalanych pomidorów. Tak pyliły, że pracowałam na wdechu, żeby się nie struć.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2017/12/31 14:58 #98894

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3899
  • Otrzymane podziękowania: 13574
Aguś Wszystkiego naj ... naj... w Nowym Roku!!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/09 21:52 #108000

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Chyba pora obudzić się ze snu zimowego :diabelek Dziękuję za życzenia flower
Niby ma się ku wiośnie, choć na razie nie u nas. Śniegiem wali na przemian z deszczem, zimno i paskudnie, ale ponoć gdzieś już nadchodzi...

Posiałam więc pomidorki, sałatę i eksperymentalnie cukinię. Jeśli wykiełkuje, to wsadzę ją na początek z doniczkami w szklarni.
Pomidory wyszły przyzwoicie. Pierwszą turę będę jutro pikować. Sałata... nie mam pojęcia co z nią będzie, bo bardzo wybiegnięta, zobaczymy.

Powinnam ciąć winorośl, bo nie wszystka przycięta, może w niedzielę, bo pogoda ma być ciut przyzwoitsza na 1 dzień.

Pozdrawiam welcome
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz, Franusiowa

Na wiejskim podwórku 2018/03/09 22:16 #108004

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Zima nie odpuszcza, lód uwięził przebiśniegi, a woda zatopiła pomost.









Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, Semper, nowababka, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 09:19 #108018

  • nowababka
  • nowababka Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • A na drogę w nieznane - nadzieję…
  • Posty: 3635
  • Otrzymane podziękowania: 11485
Faktycznie jeszcze zima trzyma ;-) U nas już bardzej wiosennie a ja dopiero planuję wysiewy warzyw. Za to winogrona też w trakcie przycinania. Nie wymarzły Ci żadne winorośle? U nas część niestety do wycięcia :(
pozdrawiam (◕‿◕✿)
Marysia [a.k.a olibabka]
"Jeśli masz dwa bochenki chleba, sprzedaj jeden i kup liliowca" - przysłowie chińskie
:tup u mnie
Ostatnio zmieniany: 2018/03/10 09:20 przez nowababka.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 11:56 #108033

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
W sumie to nie wiem jak się mają. Dopiero jak dziś będę ciąć to będzie widać. Trudno też od razu ocenić na ile przemarzły oczka, bo nawet jeśli łoza żywa, to pąki mogą być przemarznięte. Niby nie było mrozów im zagrażających, ale wszystko zależy od tego, czy były wystarczająco zahartowane.

Martwię się też o swoje róże. Ciągle było ciepło, z lenistwa nawet trochę kory im nie podgarnęłam i pewnie ostro przemarzły.

Zima już powoli odpuszcza. Fotki są sprzed kilku dni. Ciekawa jestem jak się mają przebilódki zamarznięte w jeziorze. Planuję się wybrać na rekonesans, to się okaże.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 11:58 #108034

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Aaa tak pomyślałam sobie, że nie wycinaj zbyt szybko swoich winorośli jeśli są cenne, one powinny bez problemu z ziemi odbić, albo ze starego drewna.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): nowababka

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 13:47 #108044

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Wróciłam po pierwszych wiosennych pracach :)
Jak było miło... niby bez słońca i zimno, ale cięcie winorośli nie wymaga klęczenia na ziemi, więc spoko.

Moje winorośle przetrwały bardzo dobrze. Łozy są zdrowe, tylko te porażone w tamtym roku przez mączniaka padły, bo nie zdrewniały. Na szczęście zdrowego drewna jest na tyle dużo, że krzewy tego wcale nie odczują.

Nie sprawdzałam większości róż, ale te 3 krzewy przy ścianie domu obok winorośli mają się doskonale. Ciekawe jak wyglądają te na wysepkach, może sprawdzę po obiedzie.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): takasobie, nowababka, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 20:38 #108087

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Wróciłaś jak wiosna po zimie :przytulam fajnie, że winogrona przetrwały, będziesz miała smakowite plony.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/10 21:28 #108108

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Liczę na to, choć różnie bywa, majowe przymrozki mogą pokrzyżować plany, oby ich nie było.
W tamtym roku wykosiły mi owocowanie w szklarni. Winogrona ruszyły szybko, ja się nie spodziewałam tak dużego mrozu i nie okryłam. Gruntowe były jeszcze wtedy w pąkach i przetrwały.

Niestety bardzo marnie dojrzewały z braku słońca.





Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zuzanna2418, nowababka, zanetatacz

Na wiejskim podwórku 2018/03/11 09:00 #108126

  • zuzanna2418
  • zuzanna2418 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3576
  • Otrzymane podziękowania: 13811
Ja już definitywnie zlikwidowałam winogrona w miejskim. Szkoda m trochę było, bo to jeszcze mama sadziła, ale pożytku z nich żadego nie było.
Może uda się uprawa na wsi.
Nie rozmnażaj, nie porzucaj-sterylizuj!
Miejska i wiejska dżungla
Blog wiejski

Zuzanna
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/11 09:11 #108127

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Na wsi masz już całkiem pokaźną ilość krzaczków.
Po zimie okaże się co przetrwało, ale nie spiesz się z usuwaniem, gdyby coś nie startowało, bo młode potrafią mieć poślizg. Za 3 lata ocenisz, które lubisz, które będą tylko ozdobą lub wynocha, a na ich miejsce dasz coś nowego.
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/11 18:53 #108188

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3899
  • Otrzymane podziękowania: 13574
Aga ja już swoje winogrona przycięłam ale czy dobrze ,to wielki znak zapytania.
Niby jesteśmy blisko siebie ale zima u Ciebie odchodzi wolniej :hejka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/11 21:31 #108220

  • Elsi
  • Elsi Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1580
  • Otrzymane podziękowania: 4729
Aga, ja też cięłam swoje winorośla i o Tobie myślałam :lol: - trochę chyba podmarzły, ale pewności nie mam,
Cięłam też powojniki i hortensje, patyków z tych ostatnich mam mnóstwo może chcesz question 2smiech .
Pozdrawiam, Elżbieta

Od wiosny do wiosny .....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Na wiejskim podwórku 2018/03/14 21:30 #108577

  • aguskag
  • aguskag Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 738
  • Otrzymane podziękowania: 985
Franusiowa napisał:
Aga ja już swoje winogrona przycięłam ale czy dobrze ,to wielki znak zapytania.
Niby jesteśmy blisko siebie ale zima u Ciebie odchodzi wolniej :hejka
Nad morzem macie łagodniejszy klimat i przymrozki w maju też Was tak nie męczą.
Jeśli winogrona wydają owoce, to możesz założyć, że dobrze :diabelek
Pozdrawiam Aga
Na wiejskim podwórku
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.184 s.