Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Lukrecjowy ogród

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 09:53 #46694

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31842
Edytko, a wiesz jaki to rodzaj kocimiętki?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 10:18 #46699

  • Semper
  • Semper Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2327
  • Otrzymane podziękowania: 5650
Zastanawiam sie od jakiegoś czasu nad kocimiętką.
Niech Moje koty też mają jakąś przyjemność.
NelciuCzy słyszałaś o Naszym Zielonozakręconym Zlocie?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 10:20 #46700

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Ewo, na 99% to kocimiętka Faassena "Six Hills Giant".
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 16:39 #46807

  • Siberia
  • Siberia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2997
  • Otrzymane podziękowania: 5885
www.google.pl/search?q=nepeta+alchemilla+border&biw=1366&bih=638&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwi38_PNlOXRAhVCdCwKHcEQBZMQsAQIGQ#imgrc=4KnhyLCGabfZUM%3A

Ja bardzo lubię swoje przywrotniki. Szczególnie piękne są po deszczu, bo miliony kropelek na liściach tworzą nieporównywalne z niczym obrazy, ale kiedy dojrzałe, kwitnące lub przekwitające kępy wyłożą się po deszczu to jest to obraz nędzy i rozpaczy 2smiech Wycinanie miliona kwiatków jest bardzo czasochłonne. Myślę, że szybko zdominują kocimiętkę.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 17:17 #46823

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31842
Siberio, nie strasz 2smiech
Jak Lukrecja posadzi w odpowiednim rozstawie i jedne i drugie, to obie rośliny pięknie się rozrosną, ale nie zdominują. Moje przywrotniki były sadzone malutkie, teraz po czterech latach to metrowej średnicy kępy, ale rosną od siebie w sporej odległości i niczego nie dominują B)
Ostatnio zmieniany: 2017/01/28 17:18 przez Efkaraj.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 17:35 #46826

  • bejka1970
  • bejka1970 Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 56
  • Otrzymane podziękowania: 151
To ja też dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji o obwódce,skoro już cichaczem podglądam ogród :) Uwielbiam zestawienie lawendy z przewrotnikiem ,fajnie zgrywają się z kwitnieniem a ja lubię ten seledynowo-fioletowy duet
:)

Niestety zdjęcie mam tylko takie z przed trzech lat z małą jeszcze lawendą.Do tej obwódki dodałam jeszcze co dwa metry kępę smagliczki.Wczesną wiosną gdy lawenda straszy po zimie a przewrotnik dopiero się gramoli ona kwitnie i zasłania koleżeństwo
Pozdrawiam serdecznie -Beata
Trzy rabatki kiedyś w ogród zmienię
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/28 23:07 #46865

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3899
  • Otrzymane podziękowania: 13598
Chciałam Ci jeszcze pokazać jedno miejsce jak kolorystycznie dobrane, są róże./jedno ujęcie- zdjęcia w tle/
Pani jest tylko na Facebook a ogród jej będzie w marcu w programie "Maja w ogrodzie" .
Można, ją znaleźć pod Różany Raj Renaty.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 18:42 #46980

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1930
Asiu na Ciebie zawsze można liczyć i na te króliki wyjmowane z kapelusza magika! Obwódka jak ta lala zdziwko

Ewciu pod płotem rosną sobie u mnie 3 dość już pokaźne kępy tej zwykłej kocimiętki, ale pomimo, iż w moim ogródku mają miejsca spotkań okoliczne sierście, nigdy nie zauważyłam żeby którykolwiek z nich zaszczycił aby jednym spojrzeniem wspomniane kępy. Totalna ignorancja :blink: Skoro po 4 latach Twoje przywrotniki mają blisko metr szerokości to muszę zweryfikować odstępy. Dzięki za info, bo znów byłoby przesadzanie...

Edytko Twoja kocimiętka to jakiś potwór! Boże, jest naprawdę olbrzymia! A przecież w opisie Hills Giant podają, że rośnie max 60 cm. Tak czy siak, zamówiłam 6 sztuk tej odmiany, pójdą na tył rabaty i zobaczymy co z tego wyrośnie :lol:

Jurku no właśnie koty nie za bardzo ciągną do tej naszej ogrodowej kocimiętki, gdzieś czytałam, że te odmianowe są pozbawione jakiegoś elementu, który koty przyciąga... musiałbyś im kupić tę "nieodmianową". Widziałam jakieś info o zlocie, ale w tym roku wyjazdy już poplanowane... chyba następnym razem... :hejka

Siberko nawet mnie nie strasz, że to taki obraz nędzy i rozpaczy! Może nie będzie tak źle jak piszesz. A ja lubię wycinanki :silly:

Beatko piękny ten przywrotnikowo - lawendowy duet, bardzo stonowany i elegancki. Dziękuję za foto! Wszak lepiej coś zobaczyć, niż wyobrażać sobie, a rzeczywistość i tak weryfikuje te imaginacje :buziak

Franusiowa Maju pokazałaś mi naprawdę przecudnej urody ogrody! Widać wielki kunszt projektanta (choć przecież dziewczyny wymyślały je same), po mistrzowsku wykonane osie widokowe... wszystko tam zapiera dech. I masz rację, sadzenie róż musi być przemyślane. I jasne, biję się w pierś, i powtarzam mea culpa. Róże, które u mnie już rosną były kupowane pod wpływem impulsu i kopa jakiego dało poprzednie FO. Podziwiałam kwiaty, kompletnie zapominając o tym że należałoby też zwrócić uwagę na ich wielkość no i pokrój. Obecnie trochę bogatsza o rady i doświadczenie takich osób jak Ty, wybrałabym róże zupełnie inne. Ale skoro te już rosną, dam im spokój, dołożę tylko odpowiednie towarzystwo.

Gdybym dziś miała dobierać róże do mojego, trochę naturalistycznego ogrodu, wybrałabym przede wszystkim róże krzaczaste, półpełne, mieszańce dzikich... na pergoli zamiast New Dawn pewnie pięłaby się Nevada albo Lykefund. Z uwagi na to, że w ogrodzie dominują iglaki (ale przecież nie wszystkie są zielone, bo od groma mam przecież tych w odcieniu żółtym) - ze względu na kolorystykę róże byłyby pastelowe, budyniowe, waniliowe, białe lub o żółtawym odcieniu...
Jednak nie da się ukryć, był taki okres w moim życiu kiedy nawet martensy i bojówki nosiłam różowe, stąd też tyle tego różu u mnie. Teraz próbuję to jakoś złagodzić i ugłaskać, stonować, właśnie tworząc obwódki rabat. Niebieskościami i seledynowo żółtymi przywrotnikami. I choć skłaniam się w kierunku ogrodu w stylu naturalistycznym, to jednak bardzo lubię powtarzalność elementów i wielu egzemplarzy tych samych roślin. Duszy kolekcjonera raczej nie posiadam.

Zostawiam Wam trochę lata... i szumiących traw.
:witaj






Ostatnio zmieniany: 2017/01/29 18:44 przez Lukrecja. Powód: dopisek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, edyta, piku, Efkaraj, VERA, Zielona Ania, Baba z psami, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 19:01 #46988

  • Asia2
  • Asia2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1177
  • Otrzymane podziękowania: 3718
Lukrecja napisał:
Jednak nie da się ukryć, był taki okres w moim życiu kiedy nawet martensy i bojówki nosiłam różowe

zdziwko I kto tu lepsze króliki wyciąga polewkamax ...!

Za letnie widoki dziękuję, rozmarzyłam się...

Szkoda, że nie wybierasz się na Zlot, fajnie byłoby Cię poznać. :buziak A może jeszcze zmienisz zadanie?
Ja wprawdzie też się jeszcze ie zdeklarowałam, ale się skłaniam ;).
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 19:59 #47000

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31842
Siberia napisał:
...ale kiedy dojrzałe, kwitnące lub przekwitające kępy wyłożą się po deszczu to jest to obraz nędzy i rozpaczy 2smiech Wycinanie miliona kwiatków jest bardzo czasochłonne. ...
Jak już pisałam, mam duże kępy przywrotnika. Po deszczu, fakt, leżą, ale mi się podobają nawet takie leżące. Natomiast jeśli chodzi o wycinanie przekwitających, to zbieram w garść część kępy i ciacham sekatorem. Nie bawię się w wycinanie poszczególnych łodyżek, ścinam jak żywopłot :) Przywrotnik ma również liście od dołu, więc nie łysieje po takim cięciu :)

Lukrecjo, trawiasto - hortensjowe lato, zachwycające :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 20:02 #47001

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7488
  • Otrzymane podziękowania: 16415
Lukrecjo, no tymi zdjęciami to uderzyłaś w mój czuły punkt recourse . Dorodne trawy i przepiękne hortensje :woohoo: . Jestem w raju :kocham .
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 20:39 #47010

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31842
Lukrecjo, wkleiłam zdjęcia moich przywrotników w moim wątku. Takie poglądowe, jak wyglądały w cztery lata temu i teraz, zapraszam :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/29 20:48 #47015

  • beatrix+
  • beatrix+ Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Czarownica z tych czarujących...:)
  • Posty: 3021
  • Otrzymane podziękowania: 5273
Nooo! Następna artystka, co ma muzealny ogródek. ..
Ile Nelciu za wstęp bilet? :) :)

Fajnie, choć dla mnie za dużo kamienia.
No,ale skoro zburzoną chałupę gdzieś trzeba było ukryć. ..

:) Buziole!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/30 18:56 #47117

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1930
Asiu na zlot w tym roku raczej nie dam się wybrać, ale jeśli się zdarzy następny... poznasz mnie po różowych martensach hu_rra

Ewcia byłam u Ciebie, pooglądałam - dziękuje raz jeszcze za materiał poglądowy, instruktaż zanotowany w głowie... to teraz tylko czekać aż odpuszczą śniegi, a kurier będzie moim częstym gościem. :lol:

Edytko gdybym jeszcze do róż miała taką rękę jak do traw... wtedy byłby raj! Cóż, jeszcze sporo pracy i nauki przede mną w różanym temacie (i nie tylko), ale to dobrze - o tym żeby się nudzić mowy być nie może :silly:

Beatko welcome No przeca na tym forum to same artystki! polewkamax Zamiast biletu weź ze sobą Twój dobry humor i dystans do świata vishenka Zapraszam, kiedy tylko Ci przyjdzie chęć.
Gruz ze zburzonych ścian posłużył jako drenaż pod skarpę, obecnie już dość gęsto zarośniętą, jest fajna bo nieco różnicuje (podnosi) teren przy tarasie. Kamienia jeszcze sporo, to fakt, a jego obecność wiąże się z tym, że najpierw chciałam ograniczyć ilość trawska do koszenia (po takim popołudniu gonitwy za kosiarką czułam się jak po wielkiej pardubickiej), kamienne ścieżki i placyki zmniejszyły teren cotygodniowych biegów. Teraz jestem w fazie ograniczania kamienia - rabaty będą coraz szersze, a kamienia mniej ... a potem się zobaczy :woohoo:


Powrót do pracy nie był taki łatwy jak sobie wyobrażałam, ale szklanka wody skutecznie zneutralizowała napięcia :witaj

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, piku, Efkaraj, VERA, Gosia1704, beatrix+, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/01/31 16:45 #47213

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6699
  • Otrzymane podziękowania: 14597
Nelu, (no jakbym do siebie mówiła...)
powiedz mi proszę - te niskie trawki z pierwszej fotki poprzedniego postu - to jakieś carexy?
Pytam o małe bo mój ogródek mały, zachwycam się wszystkimi... :) :)
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/01/31 22:38 #47264

  • Monika-Sz
  • Monika-Sz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1012
  • Otrzymane podziękowania: 1974
Dzięki za dodatkowe info tarasowe.
Na razie zbytnio o tym nie rozmyślam, ale pewno temat do poruszenia z Mężem wiosną..
Dzięki za inspirację- pomysł o tyle mi się spodobał, że płynnie przejdzie w rabatę przytarasową z oczkiem wodnym, gdzie planowałam wysypać kamień.
Cenna uwaga nt ostrych krawędzi. U Mamy fragment podjazdu takimi ostrymi wysypani, ale ubity zagęszczarką, więc to nie kłopot. Faktycznie jednak łatwiej poradzić sobie z obłym kształtem.

Zaskoczyło mnie to, że mój wątek bez dostępu.. Dostałam też cynk na pw, że stopka nie działa- już poprawione zwyc
U mnie niewiele ciekawego się dzieje, zwłaszcza ostatnio krecigl

Pozdrawiam i kibicuję wiosennym planom- będzie się działo..rabaty, obwódki..
Już jest pieknie u Ciebie, a jak jeszcze dopracujesz w poszukiwaniu doskonałości, to aż strach będzie zaglądać wink-3 Przy twoich bujnych rabatach i przestrzeni wszystko, co zobacze za oknem, nadawać się będzie do zaorania 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/02 19:04 #47497

  • Lukrecja
  • Lukrecja Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 904
  • Otrzymane podziękowania: 1930
Doszłam do wniosku, że chyba najwyższy czas wyściubić nos z papierów. Witam serdecznie każdego, kto tu zajrzy i jeszcze znajdzie cierpliwość, aby czytać o moich rozważaniach :witaj

Monika link już działa, za chwilkę pewnie na dobre wsiąknę w historię Twojego skrawka ziemi. :lol: Piszesz: "U mnie niewiele ciekawego się dzieje, zwłaszcza ostatnio krecigl" No to melduję , że fizycznie u mnie podobnie, ale co się tam roi w tej głowie... polewkamax

Nelu - pelu "Nelu, (no jakbym do siebie mówiła...)" hahahaha - też się tak trochę czuję! Te małe trawki to faktycznie carexy - kupowane u mnie na targu, podpisane jako ptasie łapki czy jakieś inne ptasie gniazdka. Nie wiem jeszcze jak będzie z ich wyglądem wiosną, bo posadzone tamtego lata. Niby wyglądają ok, nawet spod śniegu... ale te wysokie trawy ściąć i rosną na nowo. Kostrzewy trzeba było "czesać" ale efekty były koszmarne. Jak się zachowają turzyce - zobaczę wiosną :blink:


Ostatnio mam jakieś problemy ze snem, budzę się kilka razy w nocy, a potem myślę, a żeby uciec od niechcianych mysli - skupiam się na czymś fajnym, tym co naprawdę lubię. No i czasami te myśli robią mi istny sztorm w mojej głowie, bo tego co się dzieje chyba burzą mózgu nazwać już nie można. Ale do rzeczy...
... tak sobie przypominałam jak w lecie wygląda ten mój ogród, czego mam najwięcej, jakie kolory dominują... jakie mam upodobania... w czym się dobrze czuje... No i wyszło mi, że przecież oprócz tych zwyczajnie zielonych roślin, mam sporo tych w odcieniu "gold" bądź cytrynowym. Katalpa, tawuły, cyprysiki groszkowe i całkiem sporo innych iglaków. I na to wszystko "różowe róże"! Oczywiście to bardzo duże uproszczenie. No i kolejna myśl z pasma tych rodem z nocnej goni: skoro i tak chcę przerabiać diametralnie to miejsce z różowymi angielkami (a oprócz koloru - lubię róż, ale niekoniecznie w zestawie z żółym - złoszczą mnie też kapryśnością - o czym przecież każdy mądry człowiek wie, tylko ja zachowuję się jakbym ten fakt bardzo wyprzeć :mlotek )

Zapadła decyzja (choć pewnie co niektórzy postukają się w tym momencie w czoło) - różowe angielki idą w dobre ręce :silly: do ogrodu, w którym będą tworzyć wraz z innymi, podobnymi im koleżankami, bardziej harmonijną całość. A u mnie plan rabat w zasadzie już jest, choć chciałabym je też dosadzić w kilku innych miejscach. Wszystko po to żebym potem nie musiała gonić jak kot z pęcherzem i kombinować "no gdzie ja to teraz posadzę"! Ostatecznie róże mają dostać towarzystwo z przywrotników, szałwii, kocimiętki, krwawników, bodziszków...i fioletowych klematisów. Szkielet ogrodu już mam, czas na to aby oprócz zielonego pojawiło się też więcej kwiecia.

Tym razem wybierając róże kierowałam się przede wszystkim ich zdrowotnością i odpornością (zwłaszcza w pobliżu lasu wszelkie "grzybiozy" mnożą się jak opętane), wytrzymałością na mrozy i dopiero na samym końcu - kolorem: białe, kremowe, blado żółte w odcieniu cytrynowym lub żółte bielejące podczas przekwitania... Wybór wcale taki łatwy nie jest. czdziura Na razie zamówiłam:
PNĄCE:

Dukat 1 szt.
Moonlight® 1 szt.
Golden Gate® 1 szt.1
Hella® 1 szt.

WYŻSZE:
Goldspatz® 1 szt. (150 cm)
Winchester Cathedral - 1 szt. (1,0 - 1,5 m)
Rokoko (TANokor) - 1 szt. (1,0 - 1,5 m)
Autumn Delight 1 szt. (1,2 – 1,5 )
Lichtkönigin Lucia® 2 szt. (1,2 – 1,5

ŚREDNIE:
Petticoat® 3 szt. (80 cm)
Sunstar ® 3 szt. (80 cm)
Diamant ® 3 szt. (80 cm.)
Keros - 3 szt. (70 cm - 1,0 m)
Sirius - 3 szt. (70 cm - 1,0 m)
Omi Oswald® 3 szt. (0,8 – 1,0 m)

NISKIE:
Bienenweide Gelb 3 szt. (40 cm)
Sonnenröschen® 1 szt. (30 cm)
Sunny Rose 3 szt. (40 cm)
Princess of Wales (Hardinkum) - 3 szt (0,4 - 0,6 m)

I na razie chyba byłoby na tyle krecigl Jak myślicie, będzie bardziej ok?

Na dobry wieczór zostawiam kilka widoczków w odcieniu cytryny :hejka







I mój poranny, weekendowy zestaw szczęścia :lol:

Ostatnio zmieniany: 2017/02/02 19:04 przez Lukrecja. Powód: brak załacznika
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Amarant, VERA, Gosia1704, Baba z psami, zanetatacz

Lukrecjowy ogród 2017/02/02 19:12 #47500

  • ewulab
  • ewulab Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1200
  • Otrzymane podziękowania: 2709
Witaj Lukrecjo, na różach się nie znam i kupuję tylko te, o których coś dobrego gdzieś przeczytam i przy okazji spodobają mi się rotfl . Z wymienionych mam tylko sędziwą wielce Lichtkönigin Lucia, zastałam ją w kupionym 10 lat temu ogrodzie i tak sobie rośnie piękna.
Zdjęcia cudnej urody bo i widoki cudne. Cóż mogę dodać jak zazdroszczę tych ładnych trawników i przejrzystości :slonko
Ostatnio zmieniany: 2017/02/02 19:13 przez ewulab.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/02 19:21 #47501

  • Danusia
  • Danusia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 11345
  • Otrzymane podziękowania: 20962
Witaj Lukrecjo weszłam wczoraj do Ciebie cichaczem i spacerowałam a szczękę to z podłogi zbierałam recourse ogród przepiękny,cudne kompozycje :bravo co do róż to ja akurat w tym roku kilka kupiłam i wszystkie rózowe wink-3
Danusia

Człowiek jest kowalem swego losu.Może dlatego znajdujemy się tak często miedzy młotem a kowadłem. HORACY
Moje małe szczęścia i porażki
WIZYTÓWKA
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Lukrecjowy ogród 2017/02/02 19:59 #47509

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31842
Ja kupuję róże w odwrotnej kolejności. Najpierw wybieram kolor i budowę kwiatu. Potem sprawdzam wrażliwość na choroby i zimowanie. Ale też już nie ryzykuję kupna róż chorowitych.
Mam pytanie co to za roślina?

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.184 s.