Piękne, jesienne obrazki . Też mam wrażenie, że w tym roku trochę bardziej kolorowo. I mam nadzieję, że kilka ciepłych i słonecznych dni pozwoli trawom dokończyć kwitnienia.
Do tej pory tylko dwie noce z małymi przymrozkami, a przecież mamy połowę października. Wiosną było odwrotnie . Ale coś musi nam zrekompensować wiosenne nerwy

Po drodze na działkę mijam młodniak dębowy, jakiś taki gatunek o bardzo dużych liściach, większych od dłoni. W każdym roku inaczej się przebarwiają, ale co kilka lat robią się płomiennie czerwone, w tym roku właśnie tak płoną.
Niesamowity widok.
Twoje kolory w ogrodzie mi o tym przypomniały.

Co będziesz sadziła w miejsce wykopanych róż?
Chyba tutaj nie pisałaś, że chcesz się ich pozbyć?
Ja w tym roku też zaszalałam floksowo. Miałam jednego jedynego floksa, a w tym roku przybyło mi ich 7.
Musze koniecznie dosadzić jeszcze wysokie marcinki.

Jak ja dawno szpadelka nie miałam w reku! Ale niedługo będę musiała wziąć się za wiosenne porządki. Zazdraszczam Ci werwy. Ja coś oklapnięta jestem. Może powinnam coś zmienić, może to coś da? zaraz zaczynam wykopki więc nie wiem tylko, czy będę miała czas na aranżacje ogrodu.
Kolory w ogrodzie masz niesamowite! Warto przy nasadzeniach pomyśleć właśnie o tej chwili jesienią, a potem właśnie o tej porze cieszyć się barwami.
Derenie właśnie za to kocham!

Ciepło i słońce wróciło , oby jak najdłużej gościło, bo wtedy te jesienne kolory nabierają blasku. Ewa, u Ciebie jak zwykle PIĘKNIE . Też mam zamiar tej jesieni się zaczosnkować .

Rzeczywiście, jesień jest ślicznie kolorowa a cieplutkie bardzo uprzyjemnia jesienne prace
Mam takiego czerwonego dęba, jest teraz śliczny ale za nic nie umiem mu zrobić realnego zdjęcia

U Ewci piękna jesień zazdroszczę takiego odwiedzania .
Chyba tak się złożyło , że wszyscy mieszkacie w pobliżu - zdjęcia cudne oddają całe piękno ogrodu
Trzecie zdjęcie jest niesamowite

Oj Kondziu, kiedy zdążyłeś napstrykac tyle fotek dobrze mieć kolegów, którzy odwiedzą, pogadaja, posmieją się, wysłuchaja planów i narzekań, że wszystko do kitu
i jeszcze obwiozą na wycieczkę do ogorodowej koleżanki
Bardzo ciesze się, że przyjęliscie zaproszenie, spędziłam cudowna niedzielę , dziekuję za wymarzony prezent.

Majka, jak dobry samochód to wszędzie blisko, takie ogrodowe odwiedziny sa przemiłe.

Verciu, Twój ogród to wzór, nawet Ksawery nie odbierze mu uroku

Marta, pienie jest i oby nie uciekał zbyt szybko.

Nelu, wkoło aż lsni od ciepłych kolorów.

Gosiu, te róże to badyle, próżno je wypatrywać więc dziury po nich nie zostaną. Dosadź koniecznie, bedziesz szczęsliwa za rok patrząc na te cuda.

Miłka, ja juz mysle o przyszłej jesieni i wiem co dosadzę na reszcie rabaty, żeby poprawic to co konieczne.

Kasiu, sadx czosnki i obiecaj, że pokażesz je wiosną, obiecujesz?

Majka, czerwień tak trudno uchwycić, ilez razy złoszczę się, że nie umiem a może aparat kiepski

Ewuś a Kondzia za to że zrobił tyle cudnych zdjęć w Twoim ogrodzie i mogłam nacieszyć oczy tymi wszystkimi kipiącymi rabatami cudnie przebarwiającymi się jesienią

Ewo, Kondzio fajnie pokazał Twój ogród!
Nie doczytałam, co będzie na tej nowej rabatce? Zostanie taka mała? Podoba mi się to malutkie poidełko (?) z ptaszkami.

Tyle pięknych roślin a mnie wpadło w oko też to cudne poidełko. Co ja na to poradzę, że uwielbiam takie gadżety. Zegar słoneczny też zauważyłam.
A poważniej , to bardzo podoba mi się Twój ogród i jako komentarz byłyby ciągle tylko ochy i achy , więc przeważnie oglądam po cichu. Ogród w jesiennej odsłonie też przepiękny.

Ależ masz gęsto Ewciu ! ja to lubię takie widoki Od razu widać ,jaka jest pora roku .Dziś już było dużo chłodniej ,a do mnie w poniedziałek przyjadą kolejne dwie róże .Już chyba nie będzie tak przyjemnie je sadzić przez tę pogodę .Obrobiłaś się ze wszystkim ? ja tak .Zostały mi tylko kopce na róże i okrywanie ale to jeszcze jest trochę czasu na to

inag1 napisał:
Bo to własnie jest jeden z takich ogrodów, które cieszą cały sezon. BIję zakład, że i zima jest równie ładny.
Poidełko jest chyba żeliwne?

Danusiu, no przydałby mi sie ogrodowy fotograf

Iza, Kondzio, wyręczył mnie po raz drugi, latem, jesienią może i w zimie przyjedzie pofocić
Iza, Ty mnie nie dołuj, że rabatka mała, ona ma 6m długości i jest to efekt zamierzony na czosnki, trawki z mgiełką i jakąś drobnicę, ustalenia w toku, na pewno orlaya jako wypełniacz. Już więcej obrobic nie dam rady Poidełko fajne, ale wąziutkie, z 5cm.

Ino, dziekuję warto pomysleć by ogród zmieniał się o każdej porze roku, wiem z autopsji, że same iglaki i trawnik może są wygodne ale wciąz nuda wieje. Poza tym utrzymanie trawnika
w dobrej formie to wyczyn nie lada a jesli nie uda się to....katastrofa w ogrodzie

Nowinko, może przyjemnie nie będzie sadzic ale za to latem bedziesz sie cieszyć widokiem a my z Tobą. W zasadzie podgoniłam robotę w tym tygodniu, ale skupiłam sie głównie na pieleniu itp. pracach, nie posadziłam czosnków, czekam az ziemia lekko osiądzie na grzędzie. Zarałam się za to za porzadki pod wierzbą wydarłam masę fiołków, które zadarniły-zachwasciły kawał piachu , o tej porze roku wyglądało to wyjatkowo niechlujnie. W dodatku leżą tam ładne kamienie, które zapadły sie po pachy po latach zaczęłam je wydzierac, podsypywać, przetaczać Pogoda taka, że energia mnie rozpierała

Polu, zimą, gdy snieg ułoży sie na drzewach, na krzewach, na uschnietych bylinach tez mozna sie zapatrzeć, w dodatku masa ptaków i wiewiórek buszuje po drzewach, byle ta zima długo nie trwała, tego nie lubimy Poidełko żeliwne, M wypatrzył jak zwykle

Ewuś fotograf z Ciebie też jest bardzo dobry tylko fotek skąpisz strasznie

jak niewiele nam potrzeba do szczęścia - i orki w ogrodzie i od razu humor lepszy.... a ogród masz czarodziejski ,tyle ozdób i ciekawych roślin ,ale na pewno już to pisałam..

Słońce masz ??? U mnie trzeci dzień z rzędu bura szmata , nie przybywa energii od niej

Ewciu pięknie masz jesień taka nasycona barwami ........................ a ten aster kupowany na zlocie , zakwitł , rzeczywiście jest niebieski jak miał być ???

Dzięki fotką Kondzia miałam spacer w bujnym, bujnym ogrodzie i wreszcie widziałam arukarię. Podziwiam.
To masz trochę liści i trochę cięcia - czyli t co lubimy .

Ciekawa jestem jakie zmiany planujesz i zazdroszczę pracowitego tygodnia, też popracowałam ale nie tak obficie .

pozdrawiam

Danusiu, skąpiradło ze mnie

Żaneto, orka ogrodowa to hormon szczęścia ale to tylko my rozumiemy.

Marta, cały tydzień był słoneczny, do południa w niedzielę, od tego czasu pada nieustannie.

Mirka, aster zakwitł i kwitnie dalej, kolor to raczej lilakowy wstawię fotkę kiedyś.

Miro, planuję mniej robić niechcący zrobiłam miejsce na....nie wiem, może kilka paproci, w półcieniu tyle, że sucho tam aż pyli, albo czymś dokarmię albo pociągne kropelkowanie
a może kilka tojadów wsadzę, fajnie teraz kwitną dobrze, że będzie trochę czasu na decyzję.
Szkoda, że nie wpadłaś z chłopakami.