Danusiu -widziałam piękne okazy
żeby nie było tylko o grzybach

Dzisiaj w końcu kilka chwil spędziłam w ogrodzie tzn .skosiłam trawnik a potem trzy godziny podlewania,ale była okazja w końcu popatrzeć na kwiaty bo cały tydzień coś ,jest jeszcze ładnie choć jesień stoi u progu ....no i te zimne noce niektóre rośliny myślą ,że idzie wiosna rodek nn fioletowy chce zakwitnąć ,pierwiosnki też......zdjęć niestety już nie zdążyłam zrobić bo jeszcze kosz trzeba było zapełnić odpadami

Żanetko ja ani Ci nie zazdroszczę grzybów, ani tego chłodu bo mam swoje choć w mniejszych ilościach nawet nie zazdroszczę Ci tych pierwiosnków bo one kwitną jesienią, ale żeby rodek

Majeczko -ostatnie grzyby jeszcze ładniejsze bo same prawdziwki i koźlaki ,gdyby nie inne obowiązki to bym mogła zbierać je codziennie ,no i zęby tak chciały ciągle rosnąć,dzisiaj ma być tylko 4stopnie a jutro 3 nocą,ale pomidory i ogórki już padły ,więc się nie martwię
-hosty w doniczkach ładnie podrosły

Rano o 8 zobaczyłam 4,8 stopnia brrrrrrrrrrr,ale potem wyszło słoneczko i nastał piękny dzień



-ubiegłoroczna siewka
-no i jesień

Niedzielna rodzinna wycieczka do najstarszego miejsca w mojej miejscowości ,szkoda tylko ,że ciągle niszczeje bez opieki


-nasz przewodnik ,trzeba było wyciągać nogi ,żeby nadążyć

Czekam z niecierpliwością na relację
Kiedyś tam byłam, ale to było dawno temu

To ja poczekam na zdjęcia!
Świecznica, to chyba kolejna roślina, która by mi pasowała. Może się za nią rozejrzę wiosną...
Grzybki cudowne - ja tyle szczęścia nie miałam.
Dalie super - dumna jestem z Ciebie!

Żaneto jak Ty to robisz ,że wszystko jest takie dorodne
tyle roślin w dobrej kondycji i wszystko sie mieści .
Też jestem ciekawa relacji z wypadu

-zauroczyło mnie to drzewo

-piękny głóg






-a tu Drwęca wpada do Wisły

-Wisła
-Drwęca

no to się udało wstawić ,chyba już kiedyś pokazywałam ruiny naszego zamku z połowy XIV wieku
Basiu -a nie pomyliłaś ze Złotoryją?bo często to się zdarza ,moja miejscowość dużo skromniejsza jest ...
Miłko -w imieniu dalii dziękuję a świecznica koniecznie do cienia ,ja kilka razy musiałam przesadzać ,teraz rośnie za kompostownikiem i ma się dobrze
Majeczko -dziękuję ,no jakoś upycham ,ale coraz marniej mi to idzie...
A taki gościu wita na wjeździe
-wszak dawniej flisacka to była wieś

zanetatacz napisał:
Może i skromniejsza, ale rys historyczny ma bardzo bogaty. Szkoda, że autor nie napisał dalszych dziejów... przecież od wojny tyle lat minęło...

Efkoraj -może dlatego ,że potem było tylko gorzej ,powstała tylko nowa szkoła ,ale np byliśmy gminą a teraz tylko zwykłą wsią co zresztą mnie cieszy bo zawsze ruch jest mniejszy...
Wrzesień koniecznie chce wykosić moje kwiaty -dzisiaj o 5.20 było tylko 2,6stopnia a zapowiadali 6stopni,często u nas jest tak ,że przyjdzie przymrozek skosi kwiaty a potem jeszcze długo jest ciepło.....

-zimowity w pełni kwitnienia

O, i widzisz Żanetko, może właśnie to warto byłoby uwiecznić dla potomnych...
2020 Po wielu zawieruchach historii, mieszkańcy Złotorii cieszą się spokojem i sielskością.

Efciu dobrze powiedziane, tylko żeby to jeszcze była prawda, widzisz nawet figurka flisaka występuje w maseczce choć stoi na wolnym powietrzu, czasy mamy niepewne.

Pod tym głogiem to stoi fajna dziołszka, miło Cię widzieć Żanetko.

zanetatacz napisał:
Żanetko faktycznie pomyliłam
W Złotorii nigdy nie byłam a szkoda, bo ładnie u Ciebie. No nic to kiedyś się wybiorę

Efciu - no faktycznie spokojna ta nasza wieś jest.... Majeczko -dziękuję ,czasy faktycznie dziwne mamy ,ale oby zdrówko dopisało to będzie ok
Basiu -nic takiego -tyle miejscowości co Ty objeżdżasz to trudno wszystko spamiętać,sama taż kiedyś tylko przejeżdżałam przez Złotoryję a zamek też mają tylko okazalszy no i to miasto jest .....żal mi tego roku bo również lubię się poszwędać po naszym pięknym kraju a w tym roku nic nie zwiedziłam
Dzisiaj powsadzałam większą część wykopanych tulipanów no i znowu musiałam trochę podlać i całe popołudnie zleciało bo o 18 już chłód się robi i czas zmykać do ciepłego domku

Żanetko ślicznie już kwitną zimowity a hortensja pięknie się przebarwia

36 lat za nami ,mąż się postarał ,sama zamówiłam prezent do ogrodu jak przyjdzie to się pochwalę

po pracy dwie godzinki leżakowania bo fajnie przygrzewa jeszcze ,ale jak tylko znika to od razu ziąb

-moja ulubiona Cinco de mayo

Dużo radości z bycia razem na dalsze lata !!!