Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Zawsze Wiosna w moim ogrodzie...

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/04/13 16:00 #58935

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31917
Prawdziwie świąteczny czas Alleluja :lol:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/04/13 17:30 #58955

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6726
  • Otrzymane podziękowania: 14700
Aga :przytulam

To miły początek świąt, życzę zdrowia i słoneczka!
:slonko :slonko
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.


--=reklama=--

 

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/04/14 10:20 #59066

  • inag1
  • inag1 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 1938
  • Otrzymane podziękowania: 2352
Aga, dobra decyzja. :buziak Mnie jakoś szybciej przeszło. :P Też się szybko zapalam ale o opuszczeniu Forum nawet przez chwilę nie pomyślałam. Ja już jestem uzależniona. :)
Jak wrócisz z gości to pokaż co nowego u Twoich zieloności. :)
Pozdrawiam- Ina

Ogród Iny
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/05/08 22:47 #64077

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9847
  • Otrzymane podziękowania: 21372
Ago -obiecałaś wrócić -czekamy na dalsze fotki i opowieści ,ciepełka i :slonko -życzę
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/05/09 09:37 #64117

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6726
  • Otrzymane podziękowania: 14700
Aga jak tam Twoje rosliny dają radę w tę zimną wiosnę?
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/05/09 20:41 #64227

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Jestem, jestem :)

Jak wielu z nas cierpię na niedobór czasu krecigl i tylko dlatego się nie pokazuję.
Przepraszam, że tak mało do Was zaglądam i nie angażuję się na forum.

Dla umilenia czasu troszkę zdjęć:













I jeszcze zdjęcie z zeszłego roku - skarpa, z którą dzielnie walczę od paru lat. To jedyne miejsca gdzie zastosowałam matę na chwasty. W tym roku ją zrywałam i dosadzałam byliny. Jak się troszeczkę zazieleni - wrzucę zdjęcia. Ten murek pośrodku - to właśnie ten, który w pierwszym roku po postawieniu runął.




A pogoda nikogo z nas nie rozpieszcza. Depresji można dostać :mlotek
Dzisiaj chowałam (tzn mąż :)) pelargonie na noc :(. Już i tak dużo strat było....
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, dorkow0, Ness, Elżbieta, zanetatacz

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/05/09 22:15 #64263

  • dorkow0
  • dorkow0 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 580
  • Otrzymane podziękowania: 988
Witaj flower
Obejrzałam te kilka zdjęć z Twojego miejsca na ziemi i pierwsze co mi przyszło do głowy, to niedosyt. Wracam do tych kilku zdjęć i nie widzę Twojego ogrodu. Czytam, że są poziomy, delikatnie je gdzieś widać, ale to wszystko nie pokazuje całości. A ja uwielbiam takie szersze spojrzenie na ogród. Tak, żeby te poziomy widać było i więcej nasadzeń :oops:
Czy mogę prosić o więcej zdjęć. Tak coś czuję, że sporo jeszcze ukrywasz ciekawych miejsc. Wybacz babie taką nachalność, ale ciekawam okrutnie, co tam u Ciebie jeszcze jest.. :kocham
Pozdrawiam serdecznie i czekam cierpliwie i przepraszam za absolutny brak delikatności :przytulam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/07/26 19:09 #78220

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Dawno mnie nie było ....
I nie za bardzo wiem czy dobrze robię :unsure: Boję się, że ciągły brak czasu odbije się na moim zaangażowaniu na forum (na pewno !!!) ,a nie lubię brac się za coś nie dajac z siebie wszystkiego. Trudno będę musiała wyluzować 037 .

W końcu zabrałam się za porządkowanie zdjęć ogrodu. A, że mam ich masę, to segregowanie zajmuje mi sporo czasu.
Postanowiłam, że własnie na forum spróbuję to trochę ogarnąć.

Jak kazdy ogród i mój przechodzi wieczną metamorfozę. Chyba nigdy nie skończę :grabie
Wszystko (oprócz murków oporowych i rozplantowania ziemi) zrobiłam sama - począwszy od jakiegoś tam pomysłu (który ciągle ewoluuje) poprzez kupno roślin, kopanie, sadzenie, pielenie, malowanie, a nawet układanie kostki (mały incydent z piaskownicą) . Czasami pomaga mi mąż . I chyba dlatego to wszystko trwa wieki ...

Bardzo lubię ogladać zdjęcia typu jak było i jak jest teraz. Widać na nich jak ogród się zmienia, ile pracy, zaangażowania i serca ludzie wkładają w coś co kochają.
Kiedyś postanowiłam, że będę prowadzić "dziennik" mojego ogrodu. Wszystkie wykonane prace,zmiany będę ładnie fotografować, opisywać. Oczywiście wszystko miało być poukładane w foldery, z datą wykonania i najlepiej ze spisem roslin i ewentualnymi uwagami ;) ...
Tak jakbym nie miała co z czasem robić :patel .... No i na postanowieniu się skończyło....

Ale żeby nie być całkowicie gołosłownym zapraszam na serię "Przed i po " w wersji mniej ambitnej :

Żeby było łatwiej wszystko ogarnąć będę pokazywać fragmenty. I na pierwszy ogień pójdzie murowana skrzynia przy małej skarpie przed domem:






Jak chyba każdy początkujący ogrodnik (nie mający pieniędzy) popełniłam błąd sadzenia co popadnie albo co dostane. I tak na skarpie, jak i w skrzyni pojawiły się jałowce...
Na skarpie nie było większych problemów - bo oprócz jałowców posadziłam i inne rośliny a, że lubię ciąć to to co za duże idzie pod nożyce. Poza tym zależało mi na szybkim efekcie, który dzięki tym roślinom osiągnęłam. Póki co wyglądają w miarę i na razie mi się podoba.
Gorzej było w skrzyni. Coś co miało zdobić zaczęło przeszkadzać...

Dlatego zaczęłam od wykopania i wyrzucenia wszystkiego.



Gdzieś tam zaczął kiełkować pomysł co i jak posadzić. Część roślin miałam (hosty), część zakupiłam okazyjnie przez internet (hortensje) . I w końcu miałam miejsce na moje ogrodowe marzenie - czyli derenia kousa, którego sprezentował mi mąż.



Rosliny już troszkę podrośnięte - jak ja się cieszyłam hu_rra






Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/07/26 19:11 #78221

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Teraz ten fragment prezentuje się tak:










(uwielbiam to połączenie )

Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, Efkaraj, VERA, jugo, zanetatacz, EdytaB

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/07/26 19:38 #78228

  • markita
  • markita Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4368
  • Otrzymane podziękowania: 8017
Super wygląda ta skrzynia :kocham i mówisz, że sama ją zrobiłaś? Szacun recourse . Aż nabrałam chęci, żeby sobie też taką zrobić, nawet bez skarpy ;), jakoś ją wkomponuję :silly:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/20 16:03 #81351

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Witam ciepło :slonko
Martuś - gwoli ścisłości - skrzyni sama nie murowałam - to część murku oporowego przy skarpie przed domem. Aż tak dobra nie jestem :P
Ale dzięki, że we mnie wierzysz :)

Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić informacjami związanymi z walką z opulchakami.
Dlaczego ja ? A dlaczego nie ;)
Może nie jestem ekspertem ale zauważyłam, że jest to temat dosyć gorący a informacji trochę mało.
Niektórzy walczą chemią ( w moim przypadku się nie sprawdziło) inni stosują podlewanie wrotyczem (tez próbowałam ale z marnym skutkiem) a jeszcze inni stosują walkę biologiczną. I własnie o tym chciałam napisać kilka słów.

Magiczne słowo - Larvanem.
Od razu zaznaczam, że nie pracuję w wiadomej firmie i prosze nie traktować moich wypowiedzi jako reklamy. Traktujcie to tylko i wyłacznie jako podpowiedź .
Sama miałam pietra przed zastosowaniem tego środka - zwłaszcza, że do tanich nie należy. No i mnóstwo pytań, na które nie bardzo mogłam znaleźć konkretnych odpowiedzi.

Wielu z nas natrafiło kiedyś na taki oto widok w ogrodzie:








gwoli ścisłości - żurawka po lewej jest 'podżarta" po prawej jeszcze się trzyma (ale już niedługo)

Takie oto wzorki najczęściej na rózanecznikach, żurawkach a w moim przypadku jeszcze na hortenscjach i różach tworzą dorosłe osobniki opulchaka. Nocne szkodniki, które udają, że nie żyją, jak się wystraszą :mlotek . Gorsze są larwy , które podgryzają szyjkę korzeniową i korzenie (przykład mojej żurawki) i rosliny zamierają.

W najgorszym wypadku możemy stracić wszystkie rosliny. U mnie tak wyginęły między innymi niektóre rózaneczniki, część żurawek, a w tym roku padła wierzba Iwa.
I to chyba przelało czarę - kupiłam magiczny proszek na L.

No i zong !. Pierwsza wtopa .
Ja w goracej wodzie kąpana,więc jak tylko zaświeciło pierwsze wiosenne słoneczko, wysłałam zamówienie. Zamawiałam nie bezpośrednio tylko w sklepie internetowym, przy okazji innych zakupów.

1. Przesyłka przyszła, tylko bez Larvanem. Możecie sobie wyobrazić jaka byłam zła - ponieważ stanowiło to prawie 3/4 wartości zamówienia. I był to główny cel zakupowy. Po mailach, telefonach i podniesionej adrenalinie dowiedziałam się, że Larvanem jest wysyłany osobno - ze względu na odpowiednie warunki transportu. Zapomnieli mi o tym napisać. Tak więc bez stresu - przesyłka dojdzie.

2. Wiecie jaka była pogoda na wiosnę.
A Larvanem ma ograniczony termin ważności.
I należy czekać aż temp. gleby wyniesie ok 15 stopni C.
Więc się okazało, że termin ważności jest do 20 kwietnia i tak też go zastosowałam, a potem przyszły zimne dni....
Więc zaczekajcie z zakupem i ze stosowaniem - nie szalejcie tak jak ja.

Jaki był efekt?
Szału nie było. Ale tragedii tez nie. Niektóre żurawki i różaneczniki - w bardziej zacisznym miejscu rosły bardzo ładnie. Nie było nowych śladów nadgryzień, rosliny nie zamierały. Niestety w innym miejscu - historia się powtórzyła.

Larvanem należy zastosować dwa razy w sezonie. I przyznam szczerze, że bardzo się zastanawiałam czy w lecie kupić.

I wtedy przypomniałam sobie, że przecież mam znajomego, który pracował w tejże firmie i jest totalnym pasjonatem biologicznej walki w ogrodzie (i nie tylko)...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, VERA

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/20 16:24 #81353

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Cd...
Więc zadzwoniłam do znajomego wypytać o to i owo. Głupio, że dopiero wtedy :patel
Pogadalim i dostałam porcję "dobrych rad", którymi z Wami się podzielę (mam nadzieję, że mój znajomy nie będzie miał mi tego za złe - ale to bardzo fajny człowiek jest - więc myślę, ze nie), bo być może zrobiłam coś nie tak.

1. Najwazniejsze- nicienie są całkowicie bezpieczne dla ludzi i roślin- pod tym kątem nie musimy się niczego obawiać.
2. To co pisałam wcześniej - zaczekajmy do maja - bezpieczny termin po zimnych ogrodnikach a nawet w czerwcu. Jeżeli zastosowaliśmy Larvamen wcześniej - ponoć nic to nie szkodzi nicienie są bardziej ospałe ale nie giną
3. Larvanem przechowujemy w lodówce.
4. Wcześniej na wiosnę można zastosować Entonem.
5. Stosujemy dużo wody - więc najlepiej wybrać pochmurny dzień , z prognozą deszczu. Inaczej czeka nas podlewanie :)
Już ponoć jeden nicień jest zagrożeniem dla opulchaków - tylko musi zostać spłukany do wnetrza ziemi .
6. Podlewamy ziemię - nie po liściach, bo to nic nie da. Przy dużym zagęszczeniu roślin - zastosujmy opryskiwacz z długą lancą.
7. Latem - poczekajmy do 15 sierpnia. I również sprawdzajmy temp. gleby tak aby była powyżej 15 stopni.


Pokażę Wam na zdjęciach jak ja stosowałam ten preparat. Starałam się ująć wszystko jak najdokładniej.
Pamiętam jak mi się trzęsły ręce za pierwszym razem :glupek
Odsyłam Was również do bardzo fajnego filmu na youTube ( wystarczy wpisać Larvanem), który bardzo fajnie pokazuje jak co i dlaczego.



Tak wygląda paczka z preparatem. To taki styropianowy termos, z zimnymi wkładami.



A w środku - takie małe opakowanie:)



Co przygotować: wiaderko, patyk, konewkę, miarkę i oczywiście preparat



Tak wyglądają nicienie - jak kremowy proszek.
Ostatnio zmieniany: 2017/08/20 16:25 przez Zawszewiosna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, piku, VERA, zanetatacz

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/20 16:33 #81354

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Proszek wsypujemy do wiaderka z wodą (w moim przypadku ok 10 litrów wody z deszczówki)



mogą robić się grudki. Po to nam patyk - do wymieszania i rozpuszczenia preparatu.

UWAGA - przed każdym użyciem cieczy - należy zamieszać - bo nicienie mają tendencję opadania na dno.

Następnie odlewamy litr płynu do konewki i uzupełniamy wodą. Dopiero wtedy podlewamy









I to wszystko :).
Więcej strachu niż było warto.
A wszystko przez zbyt wysoką cenę. Ja zwyczajnie w świecie bałam się, że przez moją nieudolność czy niewiedzę "wyrzucę" pieniądze.
I te biedne nicienie zginą nim trafią do ziemi.

Tak więc - skoro mi się udało - Wam też się uda.
Zyczę jak najmniej robali i jak najładniejszych roślin w ogrodach vishenka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edyta, th, piku, Efkaraj, markita, VERA, zanetatacz, nelu-pelu

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/20 22:22 #81441

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6726
  • Otrzymane podziękowania: 14700
Aga bardzo dziękuję, nareszcie dokładnie wiem co mam zrobić - super instrukcja! :bravo
Też się tych nicieni obawiałam a tu widzę coraz więcej wżerów na liściach.

A co w ogrodzie? jakieś fotki bieżące poproszę... :tup :tup
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zawszewiosna

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/20 22:33 #81446

  • edyta
  • edyta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 7496
  • Otrzymane podziękowania: 16449
Aga, efekt po przemianach super zwyc . Zresztą, co innego mogłabym powiedzieć widząc moje ukochane hortensje rotfl ... Bardzo im do twarzy w towarzystwie host :bravo .
Dzięki za podzielenie się doświadczeniami z Larvanem. Ja na razie radziłam sobie wrotyczem, ale dobrze znać alternatywę, jeśli przestałby wystarczać ;).
W życiu nie chodzi o to, żeby przeczekać burzę. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu.
Pozdrawiam,
Edyta
Kamienne ścieżki wśród kwiecistych rabat
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zawszewiosna

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/21 15:54 #81574

  • zanetatacz
  • zanetatacz Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 9847
  • Otrzymane podziękowania: 21372
Aga -jak milo ,że się odezwałaś i obrazowa instrukcja dotycząca nicieni bardzo przydatna,,,,a ogród wspaniały tylko fotek mało
pozdrawiam Żaneta
"Człowiek potrzebuje do życia ogrodów i bibliotek"-Cyceron
597 metrów zieloności
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zawszewiosna

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/21 17:10 #81582

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Dzięki Dziewczyny.
Fotek mam mnóstwo - ale na twardym dysku. Brakuje mi czasu :bezsil
Dzisiaj wyjątkowo po pracy usiadłam przed komputerem bo pogoda wyjątkowo burzowa. Oczywiście byłam na ogrodzie ale jak zaczęło wiać to stwierdziłam, że odpuszczę. Zaglądnę za to na forum :)
Żeby nie było, że się całkiem zaniedbuje - następna część przed i po:
Tak mniej więcej wyglądała część ogrodu - poziom "0" - roboczo nazwana "przy drewutni" już po uporządkowaniu terenu wokół i zasianiu trawy.



potem postawilismy drewutnię:



Ostatnio zmieniany: 2017/08/21 17:14 przez Zawszewiosna.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): VERA, zanetatacz

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/21 17:29 #81586

  • Zawszewiosna
  • Zawszewiosna Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 828
  • Otrzymane podziękowania: 2053
Teraz po kilku latach to miejsce wygląda tak:













Cały czas ogród ulega zmianom. Ciagle cos przesadam, zmieniam i chyba nigdy nie skończę.
Uwielbiam taki nieporządek, busz. I taki jest ten frangment. Drewutnia zarosnięta winobluszczem, rózami i powojnikami.
Ale i tak to jeszcze nie to :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, VERA, zanetatacz

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/21 17:49 #81588

  • Agnieszka
  • Agnieszka Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 291
  • Otrzymane podziękowania: 358
Wow! Cudownie :kocham
Pozdrawiam serdecznie.

Agnieszka

Mój maleńki ogródeczek
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zawszewiosna

Zawsze Wiosna w moim ogrodzie... 2017/08/21 18:34 #81593

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13609
  • Otrzymane podziękowania: 31917
Witaj Wiosenko, cieszę się, że wróciłaś clap clap clap
Przemiany uwielbiam oglądać, a Twoje są na prawdę super. Masz z czego być dumna. Miejsce przy drewutni to jeszcze nie to? zdziwko Jest rewelacyjne :bravo
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Zawszewiosna
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.224 s.