Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Po przejściach w ogrodzie z przeszłością

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/01/07 21:38 #144120

  • sierika
  • sierika Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2475
  • Otrzymane podziękowania: 3614
Krzysiu, u Ciebie jak u mnie, goscie sami wklejaja fotki, żeby coś było 2smiech jesteś hostowa dziewczyna, dorodne są aż miło patrzeć, choć ja nie z tego działu 2smiech
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/01/17 14:36 #145620

  • Ula
  • Ula Avatar
  • Wylogowany
  • Senior forum
  • Posty: 44
  • Otrzymane podziękowania: 109
Krzysiu , miałam dziś wejść tylko na chwilkę, zobaczyć te Twoje problemy z piachem i korzeniami drzew i jak to się mawia "szczena mi opadła". Gdzie ten piach, ja się pytam question , wszystko rośnie jak w kompoście :lol: . Hostowiska piękne, a lilie? - zapach musi być oszałamiający. Dziękuję za miły spacer. A kobea chyba i u mnie zagości, tylko czy jej się spodoba?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia


--=reklama=--

 

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/03 13:56 #151863

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
Godzinę temu wyszłam z domu mówiąc synom, że idę na poszukiwania wiosny, w odpowiedzi od pierworodnego zmarzlaka usłyszałam : " To do zobaczenia za miesiąc", a ja już wróciłam :diabelek.
Aura u nas już nie zimowa, ale jeszcze nie wiosenna, czapki i szaliki bardzo się przydają. Mam już chęć chwycić za grabie, liści wszędzie pełno, wszelkiego pozimowego śmiecia również, najwięcej jednak plastikowych torebek, papierów i butelek. Mieszkam w wyjątkowo niekorzystnym miejscu, a jeszcze otwarto sklepik monopolowy na przeciwko, kilku amatorów trunków akurat zdąży opróżnić małe co nieco zanim przejdzie przez ulicę i opakowania układa pod moim płotem :mlotek .

Rośliny w blokach startowych, cebulowe powoli przebijają się przez ściółkę, a nie mają u mnie lekko.






Korony cesarskie i serduszka też już widać, muszę je zabezpieczyć, bo coś rozszarpuje mi jedne i drugie.






Dobrze przezimowały wrzośce, są u mnie roślinami zadarniającymi, płożą się nisko, jednak z kwitnieniem słabo.







Ciemiernik biały zaczyna kwitnąć, ale jeszcze przysypany liśćmi, cuchnący marny, a rok temu tak pięknie się rozrósł i kwitł, susza mu zaszkodziła, wschodnie też słabe, ale jest szansa, że wreszcie zobaczę kwiaty. Czekam na zapowiadany deszcz, żeby zmył ten brud po zimie i trochę sucho już się zrobiło.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, piku, takasobie, inag1, nowababka, markussch01, Elżbieta, zanetatacz, Danusia, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/18 20:28 #154080

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4643
  • Otrzymane podziękowania: 8410
Krzysiu, na pewno wiosna już przyszła do Ciebie na całego.
To niezbyt fajnie, że panowie robią obie toaletę przy Twoim ogrodzeniu.
Masz osłonięty ogród z tej strony?
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 17:01 #154736

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
Gosiu, nareszcie przyszła i do mnie rotfl , a przynajmniej tak się wydaje moim roślinom, bo wystartowały wyjątkowo wcześnie, jak na Białostocczyznę wink-3 . Porównałam zdjęcia ubiegłoroczne i mam 2-3 tygodnie do przodu, a przecież ubiegłoroczna wiosna była wyrywna.

Gosiu, mieszkam tak niefortunnie, że zasłonięty mam tylko jeden narożnik przez garaż, wiatę i byłą firmę męża, w dodatku jest to część od strony sąsiadów z domkami, dwa płoty graniczą z chodnikami, połowa kolejnego, od strony bloku, to zakątek, gdzie wyrzucają nie tylko butelki, ale przechodnie traktują go jak toaletę pod chmurką. Właściwie to można mnie podglądać prawie z każdej strony :angry: , dlatego nie pozbywam się brzydkich tuj, bo one odrobinę mnie osłaniają.

W sezonie jedną stronę porasta winobluszcz. Od kilku lat próbuję posadzić trochę roślin za płotem, który od chodnika dzieli pas trawnika, ale ktoś się uwziął na mnie :diabelek , zaczęły się jakieś rewolucje, a to zakład energetyczny, to telefonia, potem poprawiają chodnik kilka razy, no i ubiegłoroczna susza. Część roślin wypadła, nawet ten trawnik zniszczony. Trawnik teoretycznie należy do miasta, ale to my go założyliśmy, mając dość bałaganu pod płotem, a tam teraz śmietnik , wiatr przynosi różne rzeczy z osiedla i one zatrzymują się na moim płocie, albo lądują w ogrodzie. Tak to wygląda i lepiej nie będzie, więc nie ma co się żalić wink-3 .

Ciemiernik już kończy kwitnienie, jeszcze dwa wschodnie się przymierzają, ale część nie zakwitła, a cuchnący źle zniósł ubiegły rok, jednak żyją, a to rokuje na przyszłość.


Krokusy też skromniej kwitną, zwłaszcza te zasiedziałe, sadzone jesienią zdecydowanie lepiej, choć odmiany jakby inne niż kupowałam, Zwanenburg Bronze zgubił po drodze 'bronze' :diabelek .








Cebulica Tubergena w pełnym rozkwicie, syberyjska dopiero zaczyna.





Wylazły już liliowce, serduszka i niektóre lilie, korony cesarskie rozszarpały mi sójki, dziś jedną prawie na moich oczach, z 10 które zakwitłyby na 100% zostały 4 szt. jeśli ptaszyszka je oszczędzą.

Sezon ogrodowy 2019 uważam za otwarty, dziś raniutko wypiłam kawę na zewnątrz, co prawda nie w szlafroku, jak lubię, tylko porządnie opatulona, ale pierwszy spacer z kawą kilka minut po 6.00 zaliczony :P .
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Gabriel, piku, Efkaraj, takasobie, edulkot, dorkow0, Elżbieta, zanetatacz, nelu-pelu ten użytkownik otrzymał 1 podziękowań od innych

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 17:49 #154744

  • Efkaraj
  • Efkaraj Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Każdy kolor jest piękny, pod warunkiem, że jest czerwony :)
  • Posty: 13598
  • Otrzymane podziękowania: 31840
Krzysiu, dlaczego piszesz, że brzydkie tuje? Zestarzały się brzydko, czy po prostu nie lubisz tui?

Ja mieszkam w miejscu, gdzie nie ma sklepów w okolicy a i tak wciąż mam jakieś śmieci rzed domem. Kawalki styropianu, folia z butelek pet, worki foliowe. Ludzie to brudasy i tyle.

Wiosna u Ciebie slicznie przyszła no i kawka na tarasie zwyc
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 18:17 #154749

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
Ewo, część moich tuj to brabanty, stare, ponad 30 letnie, mąż nie pozwalał przycinać, jedynie rosnąca obok bramy była cięta żeby umożliwić wjazd na posesję, wyglądają okropnie, ale jeśli je wywalę to będą mi zaglądać w okna. Zasadniczo nic przeciwko tujom nie mam, od dziecka mi towarzyszyły, mama je bardzo lubiła i z wielkim powodzeniem rozmnażała, podobnie jak bukszpany. Cała rodzinna okolica była obsadzona tujami mamy 2smiech , u mnie też ich trochę jest, ale to szmaragdy i nad nimi panuję.

Stare mocno przyciął syn trzy lata temu, trochę się zagęściły, jednak nie nadrobi się tylu lat zaniedbań.

Ewa, a wiesz, że kiedy rok temu często bywałam na jednym z osiedli domków, dość prestiżowym, to tam też sporo było śmieci, takich które ktoś wyrzucił pod płot sąsiadowi. Zawsze się dziwiłam, że ludzie nie dbają o najbliższe otoczenie :patel .
Ostatnio zmieniany: 2019/03/24 18:19 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Efkaraj, edulkot, Danusia, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 19:26 #154760

  • edulkot
  • edulkot Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 10011
  • Otrzymane podziękowania: 22954
Krzysiu masz całkowitą rację, ludzie w większości to gorzej niz świnie. Sami ciągle mamy jakieś śmieci od przechodniów, a to a takiego fastfoodu, a to z innego, to puszka to flaszka. U nas jest tak mało domów że to nie mieszkańcy. Czasami do pustostanów wędrują bandy blokersów, a to jakieś inne bandy pod dębem była jakaś libacja i multum flaszek. Ale najgorsze przypłocie ma strażnik miejski, jedno długie psie gnojowisko i to zrobione przez jego i jego brata psy, jak przyjdzie lato to dopiero będzie fetor.

Krzysiu ale masz fajną kępkę cebulicy tubergena, za to u mnie trochę luźniej. Odmiany krokusów zawsze zmieniają nazwę w drodze do klienta.
Majka - "Pamiętajcie o ogrodach"
Domek pod Dębami w różanym ogrodzie część II
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 19:56 #154763

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14577
  • Otrzymane podziękowania: 44007
Twoje cebulice na mnie też zrobiły wrażenie! I jedna i drugie. Muszą mieć dobre warunki, bo moje rosną wiele lat, ale takich kępek nie tworzą think:
Ciemierniki to samo - miód i piękne zdjęcie im zrobiłaś! :mniam
Oczywiście liczę na Ciebie w konkursie!
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/03/24 21:42 #154804

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
Majeczko, cebulica Tubergena to od Ciebie :buziak , drugie kwitnienie u mnie, mam na razie dwie takie kępki, chyba po 5 cebulek wsadziłam , rosną w najbardziej słonecznym zakątku, liczę, że się rozprzestrzeni flower .
Psy, a raczej ich właściciele to temat na długą, niecenzuralną wypowiedź :diabelek , więc raczej zamilknę.

Miłko, o cebulicy Tubergena napisałam do Majki, a syberyjska rośnie tu od zawsze wink-3 , tzn. kiedy się wprowadziłam do męża już ją zastałam. Pojawia się w różnych miejscach, bo ogród był wielokrotnie przekopany, kiedyś wydłubywałam cebulki ze ścieżek i miejsc gdzie jej nie chciałam i upychałam w takie, gdzie mi pasowało. To jedna z nielicznych roślin, na której wigor nie narzekam wink-3 .

Miłko, porządne zdjęcie bardzo rzadko udaje mi się zrobić, ostatnio posługuję się aparatem w telefonie, a on przekłamuje kolory i coś ze światłem ma nie tak , zresztą ze mnie marny fotograf.
Ostatnio zmieniany: 2019/03/24 21:42 przez Krzysia.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): edulkot, Danusia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/04/19 22:48 #158188

  • Margo2
  • Margo2 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 4643
  • Otrzymane podziękowania: 8410
Krzysiu, brabanty możesz spokojnie ciąć. Wtedy zaczną się zagęszczać.
Wygoń chłopaków na drabinę.
Dobrze, że mimo wszystko się nie załamujesz takim stanem rzeczy.
.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/04/20 07:09 #158208

  • Leszek.G
  • Leszek.G Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • podlasie, 5B
  • Posty: 592
  • Otrzymane podziękowania: 1024
Krzysia, podlewasz już? Ja już 2 razy podlewałem rabaty bo pierwiosnki mają za sucho a i różaneczniki się ucieszyły bo aż liście im się podniosły z radości że wodę dostały :)
"Żeby zdobyć wiedzę - trzeba się uczyć. Żeby zdobyć mądrość - trzeba obserwować. " - Marylin vos Savanti
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/04/22 15:15 #158314

  • takasobie
  • takasobie Avatar
  • Wylogowany
  • Moderator
  • Posty: 14577
  • Otrzymane podziękowania: 44007
Krzysiu! Nie ważne czym robisz, udział się liczy! Może się skusisz! Zamykam dopiero dziś wieczorem! :fotka
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 20:41 #164286

  • Krzysia
  • Krzysia Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2770
  • Otrzymane podziękowania: 7374
I znowu ogród zostawiłam samopas, a tu goście byli vishenka , na szczęście tylko ten wirtualny, realnego nie zaniedbuję. Nie wiem jak Wy to robicie, że czytacie piszecie i zajmujecie się ogrodowaniem, ja tak nie potrafię, tym bardziej, że coraz później wracam do domu, trzeba głodomorów nakarmić, pranie, prasowanie, a dwa ostatnie miesiące każdą wolną chwilę spędzałam na :podlewam :podlewam :podlewam .


Gosiu , zdecydowanie należę do optymistów, co prawda takich marudzących :diabelek , ale wierzę w lepsze jutro. Tuje zostały wstępnie przycięte, jeszcze kosmetyczne strzyżenie by się przydało.


Leszku, kiedy to przeczytałam ( w czasie drzemki Młodego, jeśli sama nie przysnę wink-3 czasami zaglądam tu z telefonu) to myślałam, że Cię uduszę, lałam już od miesiąca, a Ty mi tu piszesz ' Ja już 2 razy podlewałem rabaty' :bezsil .


Miłko, startuję tylko wtedy gdy mam jakiekolwiek szanse 2smiech , tym razem ani czas, ani sprzęt nie sprzyjał.



Co roku wczesną wiosną wpadam w popłoch, że tak pusto i smutno, czy rośliny ruszą, a potem, nawet wbrew aurze, powoli zaczyna się zielenić i w maju pojawia się zachwyt, jaka ta natura jest mądra i piękna, jak rośliny się rozrastają. Zaczyna brakować miejsca, Ewa/ Nowinka to przewidziała :buziak , a ja myślałam, że na mojej słabej glebie tak się nie stanie.




Ostatnią zimę rośliny przetrwały znacznie lepiej niż ubiegłoroczną, lepiej ruszyły, ale nie obyło się bez kilku rozczarowań. Najbardziej żal mi paru host, które w tym sezonie miały już być pięknościami, a z niewiadomych powodów skarlały, wyszły staśmione, pokraczne :nie_wiem . Nie wiem co będzie z sosnami i świerkami, lato 2018 dało im w kość, zrobiły się koronkowe, czy się odkują jeśli pogoda będzie sprzyjająca ?

Na razie cieszę się kolorami i zapachami. Moje azalie i rh zakwitły całkiem nieźle, zwłaszcza rh :P . Dziś wielu wracających z głosowania przystawało przy bramie żeby spojrzeć na rozwijającego się Kali, kiedy szli w przeciwną stronę był niewidoczny za tujami.
Azalie już kończą, trochę niefortunnie wypadło ich kwitnienie, albo wysokie temperatury i porywisty wiatr, albo ulewne deszcze. Sunte Nectarine obrałam z resztek po kwitnieniu, pozostałym zwisają jeszcze kwiaty, ale w najbliższych dniach opadną wszystkie.

Sunte Nectarine




Christopher Wren - pod tą nazwą kupiłam, ale pewności nie mam.




Toucan




Anneke




Golden Eagle




Kermesina Alba



i ulubiona japonka Schneeperle




Dziś wylałam resztki deszczówki z beczek, znowu sucho, czekam na kolejną porę deszczową.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): th, Gabriel, piku, edulkot, Elżbieta, nelu-pelu, babciakrysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 21:29 #164303

  • nelu-pelu
  • nelu-pelu Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 6697
  • Otrzymane podziękowania: 14591
Krzysiu co za widoki..! :kocham
Podziwiam Cię, że ogarniasz to wszystko i jeszcze .. rodzinę.. :silly:
Ja mam nieograniczony niczym czas a i tak ciągle go za mało na ogród.. gwizdac rotfl
Pozdrawiam, Nela
Moje metamorfozy - zapraszam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia, Elżbieta

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 21:44 #164311

  • Iwona1311
  • Iwona1311 Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 543
  • Otrzymane podziękowania: 1212
Krzysiu pięknie kwitną Ci azalie moje po ubiegłym suchym lecie słabo kwitną choć przyznam że nie wszystkie, bo w sumie to tylko te sadzone wcześniej ubiegłoroczne jakoś lepiej sobie poradziły.
Kwiatki bratki i stokrotki

Pozdrawiam Iwona
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 21:46 #164312

  • piku
  • piku Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • "Zielono mi..."
  • Posty: 8398
  • Otrzymane podziękowania: 25082
Przepiękna ta Twoja gęstwina Krzysiu :slonko a Sunte Nectarine to cudo od dziś na mojej liście koniecznych zakupów :woohoo:
pozdrawiam z ziemi przodków
Wiesia
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 22:28 #164340

  • Elżbieta
  • Elżbieta Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 2644
  • Otrzymane podziękowania: 7003
Krzysiu masz śliczne azalie, takie energetyczne, bardzo pasują do Twojego cienistego ogrodu. :mniam
Christopher Wren u mnie wygląda tak samo, więc chyba to on. zarowk
Hosty same wypasione, :woohoo:
Żurawkom musi być dobrze u Ciebie , takie wielkie i zdrowe krzaczory porosły. :kocham
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/26 23:32 #164360

  • mieciak49
  • mieciak49 Avatar
  • Wylogowany
  • Złoty forowicz
  • Posty: 252
  • Otrzymane podziękowania: 901
Krzysiu,zdjęcie z hostami bardzo dla mnie swojskie,jest na czym oko zawiesić :)
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia

Po przejściach w ogrodzie z przeszłością 2019/05/28 20:24 #164651

  • Franusiowa
  • Franusiowa Avatar
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Posty: 3899
  • Otrzymane podziękowania: 13598
Krzysiu ale skalniak, zdziwko te kamienie w mchu zwyc
Hosty, też dorodne recourse wprawdzie, to nie moja bajka ale lubię oglądać je w innych ogrodach.
Szkoda,że tak rzadko pokazujesz swoje zakątki ,bo byłoby ,co oglądać. :tup wszystko takie dorodne.
Krzysiu widać ,że ogród jest wyjątkowo zadbany i bardzo piękny :mniam
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Za tę wiadomość podziękował(a): Krzysia
Moderatorzy: Efkaraj
Czas generowania strony: 0.198 s.